Sprawy w toku postępowania przed ETPCz

   Wstecz

W roku 2005 doEuropejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu trafiła sprawa właścicielkidomu, która na skutek działania notariusza została pozbawiona swojej własności,a następnie odmówiono jej prawa do odszkodowania za bezprawne działanienotariusza jako funkcjonariusza państwowego.

Okoliczności faktyczne tej sprawy są następujące. W roku 1986 skarżąca wyjechała wrazz córką do Włoch, a następnie do Australii. W czasie, gdy skarżąca przebywała zagranicą, notariusz Państwowego Biura Notarialnego sporządził akt notarialnysprzedaży domu bez obecności skarżącej oraz bez jej zgody. Nieruchomość zostałasprzedana i wydana kupującym, którzy korzystali z niej bez przeszkód przezokres 5 lat.

Skarżąca dowiedziała się osprzedaży nieruchomości w roku 1995, gdy po powrocie do kraju chciałazamieszkać wraz z córką w swoim domu, lecz okazało się, że jest on zajęty przezobce osoby figurujące w księdze wieczystej jako właściciele.

Z okoliczności sprawy wynikało, żenotariusz sporządził akt sprzedaży nieruchomości pod nieobecność skarżącej ibez jej pełnomocnictwa, a jedynie w obecności jej męża wiedząc, iż nieruchomośćstanowi współwłasność małżonków wpisanych do księgi wieczystej jakowłaściciele. Notariusz sporządził przedmiotową umowę wiedząc również o treścipełnomocnictwa udzielonego przez obojga małżonków matce skarżącej, którezawierało jej prawo do reprezentowania skarżącej oraz jej męża w sprawachdotyczących nieruchomości. Matka skarżącej w dniu sprzedaży domu przebywała wszpitalu, a wkrótce potem zmarła. Notariusz wiedział o powyższympełnomocnictwie, ponieważ zostało ono sporządzone w jego Biurze Notarialnym.Nie poinformował jednak matki skarżącej o planowanej czynności notarialnej.

Mąż skarżącej po sprzedaży domuwyjechał do Australii i wystąpił o rozwiązanie małżeństwa stron przez rozwód.Sąd Rodzinny w Australii wydał orzeczenie na korzyść męża skarżącej napodstawie prawa australijskiego, tj. bez przeprowadzenia rozprawy właściwej dlaprawa polskiego.

Po powrocie do kraju skarżącaznalazła się wraz z córką w tragicznej sytuacji osobistej i materialnej.Pozbawiona swojego domu, bez wsparcia ze strony męża – zmuszona była szukaćinnego miejsca zamieszkania. Zamieszkała wraz z córką w miejscowości oddalonejo 250 km od dotychczasowego miejsca zamieszkania, gdzie wynajęła pokój, zaktóre uiszczała miesięczne opłaty. Jako osoba nie mająca stałego zameldowanianie mogła podjąć pracy ani zarejestrować się jako osoba bezrobotna. Nieprzysługiwało jej także prawo do otrzymania zasiłku dla bezrobotnych, ani prawodo ubezpieczenia społecznego.

W celu odzyskania utraconegomajątku, skarżąca wystąpiła do ówczesnego Sądu Wojewódzkiego we Wrocławiu zpozwem o unieważnienie sporządzonej przez notariusza umowy sprzedażynieruchomości. W roku 1997 r. Sąd uznał umowę sprzedaży za nieważną.

Z uwagi na to, iż nabywcy domuodmówili dobrowolnego jego wydania, skarżąca zmuszona była wnieść do sądukolejne powództwo. W roku 1998 Sąd zobowiązał nabywcę do bezwarunkowego wydanianieruchomości. Skarżąca faktycznie odzyskała swój dom dopiero w roku 1999 r.

Po odzyskaniu przez skarżącąnieruchomości okazał się, że została ona w znacznej części wyburzona izdewastowana. Poprzedni właściciele nie poczynili koniecznych napraw i zaniedbalibudynek i działkę do tego stopnia, iż wymagał on generalnego remontu. Skarżącaodkryła ponadto, iż poprzedni właściciele zlikwidowali znajdującą się w budynkupiekarnię- cukiernię oraz sklep – w których skarżąca przed wyjazdem za granicęprowadziła wraz z mężem działalność gospodarczą – i przerobili je w całości napomieszczenia mieszkalne.

W tym samym roku skarżąca wniosłado Sądu Okręgowego we Wrocławiu (dawnego Sądu Wojewódzkiego) pozew przeciwkoSkarbowi Państwa- Prezesowi Sądu Okręgowego we Wrocławiu o odszkodowanie wkwocie 1.000.000 zł za szkodę wyrządzoną jej przez notariusza jakofunkcjonariusza państwowego przy wykonywaniu powierzonej mu czynności napodstawie art.417 k.c. w brzmieniu obowiązującym w roku 1999.

Sposób prowadzenia przez Sąd Iinstancji procesu wskazywał na pierwotną nieprzychylność sędziego dla skarżąceji jej roszczenia. Wyrokiem z 2001 r. Sąd Okręgowy we Wrocławiu zasądził jednakod pozwanego na rzecz skarżącej odszkodowanie w kwocie 77.927,71 zł oddalającpowództwo dalej idące. Sąd uznał powództwo co do zasady. Odmówił jednakzasądzenia całej dochodzonej przez skarżącą kwoty odszkodowania uznając, iżbrak jest dowodów na potwierdzenie szkody.

Pozwananie odwołała się do wyroku. Wyrok został zaskarżony przez pozwanego – PrezesaSądu Okręgowego we Wrocławiu. Na skutek apelacji pozwanego, Sąd Apelacyjny weWrocławiu zmienił zaskarżony wyrok i oddalił powództwo w całości.

Skarżąca wniosła od powyższegowyroku kasację do Sądu Najwyższego. Postanowieniem z 2005 roku Sąd Najwyższyodmówił przyjęcia kasacji do rozpoznania na posiedzeniu niejawnym. Z tą datąwyrok stał się prawomocny.

Skarżąca w roku 1995 złożyła doProkuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez strony umowysprzedaży nieruchomości oraz przez notariusza. Postępowanie przygotowawcze wtej sprawie nie zostało ukończone do dnia dzisiejszego.

W niniejszej sprawie naruszonezostało w szczególności: prawo skarżącej do poszanowania jej mienia ispokojnego z niej korzystania (art. 1 Protokołu nr 1 do Konwencji o OchroniePraw Człowieka i Podstawowych Wolności), prawo do rozpatrzenia jej sprawy przezbezstronny sąd (art. 6 ust. 1 Konwencji) jak również prawo do niedyskryminacjize względu na prywatny charakter mienia (art. 14 Konwencji).

Brak zaspokojenia roszczenia o odszkodowanie jest traktowane przezEuropejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu podobnie jak bezprawnepozbawienie własności. Gwarancją poszanowania mienia mają być przepisy krajowe.W niniejszej sprawie nastąpiło naruszenie przez organy państwa gwarancjiposzanowania mienia na skutek niezgodności pomiędzy literą prawa i stosowanąprzez państwo praktyką. Ten stan sam w sobie jest niezgodny ze zobowiązaniami,jakie przyjęło na siebie państwo polskie, do zapewnienia niezakłóconego korzystaniaz mienia wynikającymi z art. 1 Protokołu nr 1 do Konwencji (patrz wyrokTrybunału z dnia 22.06.2004 r. w sprawie Broniowski przeciwko Polsce oraz wyrokz dnia 22.02.2005 r. w sprawie Hutten – Czapska przeciwko Polsce).

Jednocześnienastąpiło naruszenie prawa skarżącej do rzetelnego procesu na skutek niezachowania wymogu bezstronności i wydania rozstrzygnięcia przez sądbezpośrednio zainteresowany w wyniku sprawy. Brak cechy bezstronności wynikał z faktu, iż postępowanie toczyłosię przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu podczas gdy stroną pozwaną był Prezestego sądu. Sąd ten zatem orzekał we własnej sprawie.

Brak zaspokojenia przez skarżącą roszczeńodszkodowawczych wynikających z bezprawnego działania notariusza jakofunkcjonariusza państwowego było ponadto wynikiem niezgodnej z przyjętymizobowiązaniami międzynarodowymi praktyki państwa polegającej na odmiennymtraktowaniu mienia w zależności od tego, czy ma ono prywatny czy też publicznycharakter, na korzyść tego ostatniego. Nierówna ochrona praw majątkowychuzależniona od jego publicznego bądź prywatnego charakteru stanowi dyskryminację zakazaną na gruncie art.14 Konwencji, która rodzi po stronie państwa odpowiedzialność odszkodowawcząwobec obywatela.

Adw. JustynaFlankowska

KancelariaAdwokacka we Wrocławiu

   Wstecz
Dodano: 2008-06-23 10:30:12    Modyfikowano: 2008-07-19 16:05:48