Komentarz do dokumentu: Udział obrońcy oskarżonego w rozprawie (Orzeczenia)
Autor: Magda Inglot Data dodania: 2008-09-06 21:46:12
Wyrokiem z 15 stycznia 2008 r. SN ostatecznie przesądził charakter i istotę koniecznego udziału obrońcy w procesie karnym. Problem ten był różnie ujmowany zarówno w dotychczasowym orzecznictwie jak i piśmiennictwie, więc bardzo istotnym jest jednoznaczne określenie powyższych kwestii.
Komentowany wyrok dotyczy sytuacji, gdy oskarżona o min. czyn z art.310 § 1 kk (podrabianie i puszczanie w obieg pieniędzy, papierów wartościowych) czyli będący zbrodnią i pozbawiona wolności, a więc która musiała mieć obrońcę w postępowaniu przed sądem na podstawie art.80 §2 kpk, była go w rzeczywistości pozbawiona. Mimo iż obrońca był fizycznie obecny, nie mógł i nie wykonywał swoich czynności wynikających z obowiązku obrony. Został on bowiem ustanowiony obrońcą oskarżonej przez sąd bezpośrednio na rozprawie, ze względu na niestawiennictwo dotychczasowego pełnomocnika. Nie mógł więc należycie zapoznać się z aktami sprawy i jej okolicznościami. Ze względu na zawiłość zarówno prawną jak i faktograficzną, co zostało podniesione w apelacji, nie mógł podjąć działań korzystnych dla oskarżonej.
Art.79 i 80 kpk mówią o konieczności ustanowienia obrońcy w przypadkach tam wskazanych. Decydują o tym zarówno okoliczności o charakterze podmiotowym jak i przedmiotowym, ze szczególnym wskazaniem na pewne przymioty oskarżonego.
Zgodnie z art. 80 kpk oskarżony musi mieć obrońcę w postępowaniu przed sądem okręgowym jako sądem pierwszej instancji, jeżeli zarzucono mu zbrodnię lub jest pozbawiony wolności. W przedmiotowej sprawie zostały więc zrealizowane obie przesłanki obligatoryjnej obrony w postępowaniu sądowym.
Należy zwrócić uwagę, iż przepis mówi wyraźnie o oskarżonym, który obecnie pozbawiony jest wolności. Obecnie czyli w trakcie toczącego się postępowania. Tym samym obowiązek obrony ustaje, gdy w trakcie procesu przed sądem okręgowym jako sądem pierwszej instancji oskarżony przestał być już pozbawiony wolności. Podkreślić należy, że chodzi o pozbawienie wolności zarówno w tej jak i w innej sprawie.
Gdy więc zostaną spełnione powyższe przesłanki oskarżony musi mieć obrońcę albo z wyboru albo z urzędu, wyznaczonego zarządzeniem prezesa sądu.
W przedmiotowej sprawie SN postawił bardzo ważne pytanie o istotę obligatoryjnego udziału obrońcy w procesie karnym. Czy sprowadza się ona tylko do formalnego udziału obrońcy w rozprawie czy też jako gwarancja procesowa ma zapewnić oskarżonemu zarówno formalne jak i materialne prawo do obrony.
W dotychczasowym orzecznictwie i piśmiennictwie pojawiały się opinie, iż obrona taka ma znaczenie tylko formalne (zob. Tomasz Grzegorczyk, Kodeks Postępowania Karnego Komentarz, Zakamycze 2004r, s.277). Już samo tylko stawiennictwo obrońcy na rozprawie przesądzało o wywiązaniu się z ustawowego obowiązku. W tym ujęciu liczy się sama tylko obecność pełnomocnika, a nie jego faktyczne zaangażowanie w sprawę i podejmowanie działań korzystnych dla osoby oskarżonej.
Jednakże takie podejście podważa całkowicie celowość obowiązku obrony. Ona służy przecież jak najlepszej reprezentacji oskarżonego i aktywnym uczestnictwie w postępowaniu sądowym. A to jest niemożliwe, gdy przyjmiemy, że obrona ogranicza się tylko do samej fizycznej obecności.
SN przesądził więc ostatecznie, że obrona obligatoryjna ma również zapewnić realizację materialnego prawa do obrony. Ma polegać na podejmowaniu działań i dokonywaniu czynności korzystnych z punktu widzenia oskarżonego i na jego rzecz. A żeby to było osiągnięte i aby obrona była w pełni zrealizowana i skuteczna obrońca musi mieć możliwość zaznajomienia się ze sprawą i problematyką będącą przedmiotem postępowania. Innymi słowy pełnomocnik musi mieć możliwość przygotowania się do obrony oraz odpowiedni czas na jego realizację czyli musi mieć prawo do odpowiednich warunków wykonani ustawowego obowiązku( zob. orzeczenie Goddi przeciwko Włochom z 9 kwietnia 1984r., Series A 76).
Sprowadza się to zapewnienia takiego czasu, który wystarcza na przygotowanie działań wynikających z przyznanych obrońcy praw procesowych. Chodzi o zagwarantowanie równości stron w procesie.
Podkreślenia wymaga fakt, iż prawo do odpowiedniego czasu na przygotowanie obrony obowiązuje w całym toku procesu. W szczególności aktualizuje się w sytuacji zmiany obrońcy. Należy mu bowiem dać możliwość zapoznania się z okolicznościami sprawy, jej specyfiką i problemami pojawiającymi się konkretnym stanie faktycznym. Przejawiać się to będzie w prawie do zapoznania się z aktami sprawy, rozmową z oskarżonym itp. Zapewnienie niewystarczającej ilości czasu lub też pozbawienie możliwości dokonania w/w czynności należy uznać za niedopuszczalne pozbawienie oskarżonego prawa do obrony. Odnosi się w szczególności do sytuacji obrony obligatoryjnej.
Naruszenie tego prawa nawet w odniesieniu do jednej tylko czynności może prowadzić do konieczności powtórzenia całego postępowania. Z gwarancyjnej istoty prawa do obrony wynika bowiem, że zachodzi bezwzględna przyczyna odwoławcza, w sytuacji gdy konieczna obrona oskarżonego jest uniemożliwiana, mimo formalnego udziału obrońcy w procesie lub gdy obrona nie jest realizowana.
Dla oskarżonego zapewnienie odpowiedniego czasu na przygotowanie się do obrony oznacza wyznaczenie mu odpowiednich terminów na złożenie oświadczeń, dokonanie czynności czy przedstawienie dowodów. Są to terminy dostosowane do specyfiki dokonywanych czynności i przewidziane tak, aby odpowiednie działania mogły w tych terminach zostać skutecznie dokonane.
Podobnie dla obrońcy, który również musi mieć zagwarantowaną możliwość skutecznego realizowania swoich obowiązków. Istota bowiem prawa do posiadania obrońcy i korzystania z jego pomocy w toku postępowania sprowadza się do zapewnienia oskarżonemu skutecznej i niezbędnej pomocy w realizowaniu przysługujących mu praw, gdy wiedza i umiejętności oskarżonego są niewystarczające. Oskarżony najczęściej korzysta z pomocy obrońcy, ponieważ brak mu odpowiedniej wiedzy prawniczej i doświadczenia, które są konieczne do właściwego prowadzenia procesu. W wielu przypadkach oskarżony w ogóle nie ma możliwości osobistej obrony np. w czasie tymczasowego aresztowania i dlatego pomoc profesjonalnego pełnomocnika jest koniecznością.
Ustawodawca przewidział i wprost określił sytuacje, w których występuje obowiązek ustanowienia obrońcy. Są to przypadki wyjątkowe, w których ze względu na osobiste przymioty oskarżonego lub sytuację w której się znajduje, nie może skutecznie realizować swojej obrony. Działanie obrońcy w tych wypadkach jest uzasadnione zdaniem S. Waltosia (zob. Stanisław Waltoś, Proces karny, Warszawa 2005r., s. 299) : racją fachowości, racją stanu psychicznego – jest niezaangażowany w spór, racją zdolności wyręczania i racją pomocy psychicznej. Głównym zadaniem obrońcy jest świadczenie pomocy oskarżonemu w odpieraniu zarzutów i czuwaniu nad ochroną przysługujących mu praw procesowych.
Celem jest również dążenie do uzyskania równowagi między stanowiskiem obrońcy i oskarżyciela. Działanie obrońcy sprzyja więc także realizacji zasady prawdy materialnej,zasady kontradyktoryjności i równości stron w procesie.
Korzystanie z pomocy obrońcy polega na możliwości czerpania korzyści z wiedzy i działań obrońcy ( art. 6 ust.3 lit.c Europejskiej Konwencji Praw Człowieka mówi o pomocy a nie o ustanowieniu obrońcy; to drugie bowiem samo w sobie nie gwarantuje skutecznego wykonania pierwszego). Niewątpliwie więc, aby zrealizowane było to prawo obrońca musi być do obrony należycie przygotowany i posiadać zespół uprawnień procesowych korzystnie wpływających i kształtujących sytuację oskarżonego.
Z prawa do posiadania obrońcy wynika także prawo do kontaktu z nim. Jest to jedna z podstaw sprawiedliwego i rzetelnego procesu sądowego. Pełnomocnik na podstawie wiadomości uzyskanych od oskarżonego nabywa wiedzę o przedmiocie postępowania i może odpowiednio kształtować linię obrony. Pozbawienie lub ograniczenie możliwości swobodnego kontaktu oskarżonego z pełnomocnikiem podważa skuteczność prawa do obrony i może stanowić również bezwzględną przyczynę odwoławczą (zob. wyrok SN z 8.06.2004r., III KK 419/03, OSNKW 2004, z. 7-8, poz. 74).
Pokreślenia wymaga również fakt, iż z materialnego charakteru prawa do obrony wynika jedynie zagwarantowanie możliwości skutecznego działania obrońcy na korzyść oskarżonego, a nie zaś obowiązek uzyskania przez pełnomocnika odpowiedniego rezultatu postępowania, założonego przez oskarżonego. W działaniach obrońcy mieści się bowiem obowiązek przedsięwzięcia czynności na rzecz osoby oskarżonej, ale nie mogą być one przez nią oceniane z punktu widzenia realizacji jej wcześniejszych założeń. Prawo do korzystania z pomocy obrońcy nie ma zatem charakteru skutkowego, co oznacza iż nie można powołać się na naruszenie prawa do obrony w sytuacji, gdy postępowanie nie zakończyło się tak jak przewidywał to oskarżony. Obrońca ma obowiązek rzetelnego działania a nie osiągnięcie określonego skutku.
Magda Inglot
Konkludując powyższe rozważania należy podkreślić, iż ustawodawca kształtując obowiązkową obronę, chciał zapewnić pełną realizację zasady równości stron w procesie sądowym. W pewnych enumeratywnie wyliczonych w kpk przypadkach udział obrońcy jest uzasadniony osobistymi właściwościami oskarżonego czy zarzucanym mu czynem. Mimo iż, ustawodawca wyraził ten obowiązek słowami „musi mieć obrońcę” to jego udział nie sprowadza się do samej tylko obecności. Oskarżony musi mieć zapewnioną możliwość podejmowania na jego rzecz korzystnych działań. W samej bowiem obecności obrońcy nie zawiera się działanie w interesie oskarżonego.
Sytuacje więc, gdy obrońca nie mógł dokonać wszystkich możliwych czynności i działań w postępowaniu sądowym na korzyść oskarżonego należy uznać za tożsamą z sytuacją braku obrońcy. Gwarancje procesowe muszą być bowiem respektowane zarówno w ich aspekcie formalnym jak i materialnym.