Komentarz do dokumentu: Petrov przeciwko Bułgarii (Orzeczenia)
Autor: Anna Konieczna    Data dodania: 2009-06-05 12:55:35

W sprawoe Ivana Iovcheva Petrova przeciwko Republice Bułgarii powód twierdził, że prowadzone przeciwko niemu postępowanie karne trwało nadmiernie długo, bez uzasadnionej przyczyny, jego korespondencja z więzienia podlegała kontroli służb więziennych, a także uniemożliwiono mu kontakt telefoniczny z konkubiną.


Stan faktyczny


W zakresie przebiegu postępowania przeciwko powodowi stan faktyczny przestawia się następująco:


12 listopada 1990 powód i pan S.V. został zatrzymany w Sofii pod zarzutem kradzieży samochodu. Sprawa toczyła się w ramach postępowania wojskowego, ponieważ S.V. był wtedy członkiem armii. Powód i S.V. został osadzony w areszcie. Na początku 1991 r. S.V. uciekł z aresztu. W maju 1991 r. powód został zwolniony za kaucją. 24 lipca 1991 r., powód został zatrzymany w Gabrovo pod zarzutem kradzieży. Sprawa znowu została objęta postępowaniem wojskowym i połączona z już trwającym postępowaniem o wcześniejszą kradzież popełnioną wspólnie z S.V. i innych jego spraw. 5 lutego 1993 r. postępowania przeciwko Panu S.V. zostały zawieszone ze względu na brak informacji o jego danych adresowych.


W 2001 r. powód zwrócił się o informację co do stanu postępowania przeciwko niemu. Otrzymał odpowiedź, że S.V. nie został jeszcze odnaleziony i w związku z tym postępowanie jest wciąż zawieszone. 27 lipca 2001 r. podjęto postępowanie przez biuro regionalnego prokuratora wojskowego. 10 sierpnia 2001 r. biuro prokuratora rozdzieliło sprawy przeciwko powodowi i przydzielono je biurom okręgowym prokuratury w Sofii, Warnie, Plovdiv i Grabovo oraz biurze regionalnemu prokuratora wojskowego w Sofii.


28 czerwca 2002 r. biuro okręgowe prokuratora w Plovdiv umorzyło postępowanie przeciwko powodowi ze względu na przedawnienie karalności. 28 sierpnia 2002 r. biuro okręgowe prokuratora w Sofii umorzyło postępowanie przeciwko powodowi z tej samej przyczyny. 5 marca 2002r. biuro okręgowe prokuratora w Gabrovo zrezygnował z części zarzutów przeciwko powodowi i przedstawił mu kilka innych.


Sprawa została rozpoznana przez sąd okręgowy w Gabrovo, który skazał powoda wyrokiem z dnia 4 listopada 2002 r. Powód nie złożył apelacji. Z przedstawienia części pozostałych zarzutów prokurator zrezygnował 28 października 2003 r. Niejasny jest stan spraw prowadzonych przez biuro okręgowe prokuratury w Warnie i biuro regionalne prokuratora wojskowego w Sofii.


Natomiast odnośnie kontroli korespondencji oraz ograniczeń w dostępie do telefonu stan faktyczny przedstawia się jak następuje:


4 kwietnia 2001 r., powód został zamknięty w więzieniu Lovech w celu odbycia trzech i pół roku kary pozbawienia wolności orzeczonej w 2000 r. Później ta kara została połączona z kilkoma innymi orzeczonymi w innych sprawach. Powód zakończył odbywanie kary 29 stycznia 2003 r.

Podczas swojego pobytu w więzieniu zabroniono powodowi korespondencji w zalakowanych kopertach z jego pełnomocnikiem procesowym reprezentującym go w innych toczących się przeciwko niemu postępowaniach oraz zabroniono kontaktu telefonicznego z nim. Jego korespondencja do i od pełnomocnika była regularnie otwierana i sprawdzana przez służby więzienne. Zostało to potwierdzone w liście „Wykonanie kary” z dnia 15 listopada 2006 r. wydanym przez rząd. W liście stwierdzono, że zgodnie z ustępem 33(1)(c) z 1969 Ustawy o Wykonaniu Kar korespondencja więźniów podlega kontroli służby więziennej.


W lecie 2001 r. w więzieniu została zainstalowana budka telefoniczna, z której więźniowie mogli korzystać w celu kontaktowania się ze swoimi bliskimi dwa razy w miesiącu. Więźniowie zostali poinformowani, że bliscy to: rodzice, rodzeństwo, dzieci i małżonkowie. Na prośbę więźniów zakres osób został nieformalnie rozszerzony także o nieformalnych partnerów. Początkowo powód miał możliwość kontaktowania się z konkubiną – panią S.P., z którą miał dziecko urodzone na 40 dni przed uwięzieniem. W sierpniu 2001 r. strażnik odmówił powodowi dostępu do telefonu. Powód protestował, ale poinformowano go, że jeżeli chce korzystać z urządzenia to może wziąć ślub z konkubiną. Na początku 2002 r. po interwencji Agencji ds. Ochrony Dziecka powodowi zezwolono na telefoniczny kontakt z konkubiną.


Podstawa prawna skargi


Powód zarzucił naruszenie art. 6 ust. 1, art. 8, art. 14 w zw. z art. 8 oraz art. 13 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka[1]. Powód domagał się także zadośćuczynienia za krzywdę na podstawie art. 41 EKPCz.


Rozstrzygnięcie Trybunału


Trybunał uznał, że doszło do naruszenia art. 6 ust. 1 EKPCz, a także do naruszenia art. 8 i art. 14 w zw. z art. 8 oraz art. 13 EKPCz w zakresie dotyczącym braku odpowiednich środków skarżących przewlekłość postępowania przeciwko powodowi. Trybunał uznał, że nie doszło do naruszenia art. 13 EKPCz w zakresie dotyczącym kontroli korespondencji powoda z pełnomocnikiem procesowym. Powodowi przyznano 2000 Euro zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.


Komentarz


Uwagi wstępne


Orzeczenie to zasługuje na uwagę ponieważ dotyka kilku kwestii dotyczących praw więźnia i zakresu ochrony tych praw. Należy wyodrębnić trzy zasadnicze problemy, które zostały rozstrzygnięte w wyroku. Pierwsza kwestia poruszona w orzeczeniu to prawo do rozpoznania sprawy w rozsądnym terminie, wynikająca z art. 6 EKPCz i sposób oceny, kiedy mija rozsądny termin do rozpoznania sprawy.


Druga to istotne zagadnienie tajemnicy korespondencji pomiędzy więźniem, a jego pełnomocnikiem procesowym w zakresie dotyczącym toczących się postępowań przeciwko więźniowi oraz okoliczności, w których możliwe jest dopuszczenie kontroli takiej korespondencji przez służby więzienne.


Ostatnia, i jak się wydaje najciekawsza, kwestia to problem dyskryminacji więźnia w zakresie możliwości kontaktu z długoletnią partnerką, ale nie żoną. W tym kontekście jest to przypadek różnicowania sytuacji prawnej osób pozostających w nieformalnych związkach względem osób pozostających w związku małżeńskim.


Prawo do rozpoznania sprawy w rozsądnym terminie.


Prawo do rozpoznania sprawy w rozsądnym terminie znajdujące swoją podstawę w art. 6 ust. 1 EKPCz wielokrotnie było już przedmiotem rozstrzygnięć Europejskiego Trybunału Praw Człowieka[2]. Fakt, iż każdy człowiek ma prawo do rzetelnego i publicznego rozpatrzenia jego sprawy przez sąd w rozsądnym terminie, nie podlega wątpliwości. Natomiast dużo wątpliwości budzi wykładnia pojęcia „rozsądnego terminu” rozpatrzenia sprawy i wielokrotnie było ono przedmiotem interpretacji Trybunału.


Także w przedmiotowym orzeczeniu Trybunał musiał rozstrzygnąć, czy toczące się kilka lat postępowanie karne przeciwko powodowi zostało zakończone w rozsądnym terminie. Warto zwrócić uwagę, że Trybunał podkreślił, iż niezależnie od momentu faktycznego rozpoczęcia postępowania przeciwko powodowi na potrzeby sprawy przed Trybunałem okres trwania postępowania liczony jest od momentu ratyfikacji Konwencji[3] w Bułgarii[4]. Bowiem Trybunał uprawniony jest do badania przewlekłości tej części postępowania, która toczyła się po wejściu w życie Konwencji.


Jednocześnie Trybunał wskazał, że rozsądny termin na rozpatrzenie sprawy powinien być oceniany w kontekście całokształtu okoliczności sprawy oraz z uwzględnieniem stopnia skomplikowania sprawy, zachowanie organów właściwych do rozpoznania sprawy[5], zachowania skarżącego[6] oraz znaczenia sprawy dla skarżącego[7]. Należy podkreślić, że art. 6 statuuje wymóg sprawności postępowania i prowadzenia go w sposób prawidłowy i rzetelny, ale nie przewlekły.


Dlatego też określony w przedmiotowej sprawie okres co najmniej 9 lat toczącego się postępowania w sprawie o stosunkowo prostych zarzutach (tj. kradzieży) nie jest uzasadniony. Zwłaszcza brak możliwości odnalezienia współoskarżonego w sprawie, w przypadku gdy istnieje możliwość rozdzielenia spraw i rozpoznania ich oddzielnie w stosunku do każdego z oskarżonych, nie uzasadnia odkładania wydania rozstrzygnięcia w sprawie do czasu stawienia się (pojmania) obojga oskarżonych. W takiej sytuacji czekanie jest zwłoką i stanowi podstawę do stwierdzenia, iż organy państwowe niepotrzebnie przedłużają postępowanie. Wobec tego zarzut naruszenia art. 6 ust. 1 Konwencji przy prowadzeniu postępowania przeciwko powodowi jest uzasadniony.


Co więcej, prawo bułgarskie nie przewiduje żadnych wewnętrznych procedur skargi na przewlekłość postępowania, pomimo iż art. 13 Konwencji stawia wymóg zapewnienia przez państwo skutecznego środka odwoławczego w przypadku, gdy doszłoby do naruszenia każdego z praw gwarantowanych w Konwencji. W związku z czym powód nie miał możliwości dochodzenia na podstawie prawa krajowego odszkodowania lub naprawienia szkody wynikłej z przewlekłości postępowania toczącego się przeciwko niemu. Brak odpowiedniego środka prawnego w prawie bułgarskim nie budzi wątpliwości, także w kontekście zapadłych już przed Trybunałem wcześniejszych orzeczeń[8]. W związku z czym naruszenie art. 13 EKPCz nie budzi wątpliwości.


Tajemnica korespondencji


Kolejnym rozpatrywanym zarzutem jest naruszenie tajemnicy korespondencji pomiędzy więźniem a jego pełnomocnikiem w toku procesu. Zgodnie z art. 8 Konwencji każdy ma prawo do poszanowania jego korespondencji. Natomiast niedopuszczalna jest ingerencja władzy publicznej w korzystanie z tego prawa, z wyjątkiem przypadków przewidzianych przez ustawę i koniecznych w demokratycznym społeczeństwie z uwagi na bezpieczeństwo państwowe, bezpieczeństwo publiczne lub dobrobyt gospodarczy kraju, ochronę porządku i zapobieganie przestępstwom, ochronę zdrowia i moralności lub ochronę praw i wolności innych osób.


Trybunał uznał, że jakkolwiek kontrola korespondencji pomiędzy powodem i jego pełnomocnikiem może być uznana za zgodną z prawem obowiązującym w Bułgarii (aczkolwiek nie podlegało to dokładnemu badaniu). Natomiast wątpliwości budzi pytanie, czy stała kontrola korespondencji więźnia jest konieczna w demokratycznym państwie prawnym. Jak słusznie zauważono w orzeczeniu, to sama kontrola korespondencji więźnia stanowi jedno z normalnych ograniczeń związanych pobytem w więzieniu.


Działanie w celu "ochrony porządku i zapobiegania przestępstwom" może usprawiedliwiać szerszy zakres ingerencji w wypadku osoby skazanej niż pozostającej na wolności[9]. Jednak należy odróżnić normalną korespondencję więźnia (z rodziną, znajomymi, organami więziennymi) od korespondencji z pełnomocnikiem procesowym, która sama w sobie podlega ochronie i ścisłej tajemnicy[10].


W przypadku takiej korespondencji Trybunał podtrzymał stanowisko zajęte w sprawie Cambell v. Wielka Brytania, gdzie stwierdził jasno, że korespondencja z adwokatem ma szczególne znaczenie i każda osoba powinna mieć możliwość uzyskania porady adwokackiej w warunkach umożliwiających swobodną wymianę informacji. Dlatego też korespondencja z adwokatem zawsze ma charakter uprzywilejowany. Władze więzienne mogą otworzyć list od adwokata do więźnia tylko wtedy, gdy mają uzasadnione powody sądzić, że przesyłka zawiera przedmioty zakazane, a w inny sposób nie da się ich ujawnić i przejąć. List taki może być jedynie otwarty, nie może być natomiast odczytany. Konieczne jest stworzenie właściwych zabezpieczeń przed odczytaniem przez kogokolwiek poza adresatem. Przeczytanie może być dozwolone tylko w wyjątkowych sytuacjach, kiedy władze więzienne mają uzasadnione powody przypuszczać, że przywilej tajemnicy korespondencji z więźniem jest nadużywany dla celów sprzecznych z prawem.


Zdaniem Trybunału żadna nagląca potrzeba społeczna nie usprawiedliwia otwierania i czytania korespondencji więźnia z adwokatem. Dlatego też nie można uznać stałej kontroli całej korespondencji powoda, w tym korespondencji z adwokatem, za niezbędną i mieszczącą się w ramach wyjątku przewidzianego w art. 8§2 Konwencji.


Dyskryminacja więźnia żyjącego w konkubinacie przez ograniczenie prawo do kontaktu z partnerką


Ostatnim zagadnieniem, które poruszył Trybunał w swoim orzeczeniu jest ograniczanie prawa do kontaktu więźnia, żyjącego w nieformalnym związku, z jego stałą partnerką. Powód stwierdził, że ograniczanie kontaktu telefonicznego z długoletnią nieformalną partnerką, z którą miał dziecko stanowi pogwałcenie jego prawa do poszanowania jego życia prywatnego i wyrazem dyskryminacji osoby pozostającej w związku pozamałżeńskim na podstawie art. 14 w zw. z art. 8 Konwencji.


Takie przedstawienie zarzutu porusza delikatny problem rozumienia pojęcia „rodzina” oraz zakres ochrony czy też benefitów przyznawanych nieformalnym związkom w ustawodawstwach krajowych na zasadzie analogii z ochroną i prawom wynikającym z małżeństwa. Kwestia równego traktowania osób pozostających w i poza związkami małżeńskimi wciąż budzi wiele wątpliwości. Trybunał stanął na stanowisku, że osoby żyjące razem przez wiele lat tworzą rodzinę w rozumieniu art. 8 ust.1 EKPCz, także wtedy gdy nie są formalnie małżeństwem[11]. W takiej sytuacji uniemożliwianie kontaktu z konkubiną niewątpliwie negatywnie oddziaływało na życie prywatne więźnia oraz ograniczało jego prawo do „korespondencji”[12].


Trybunał zauważył, że art. 14 EKPCz nie zabrania różnic w zasadach wykonywania praw wynikających z Konwencji, ale ochrona gwarantowana osobom w podobnych sytuacjach powinna być jednakowa, a wszelkie różnice w traktowaniu powinny wynika z istniejących różnic między sytuacjami poszczególnych osób[13]. W pewnych wypadkach różnica traktowania ze względu na status małżeński może być uznana za obiektywną i uzasadnioną[14]. Oczywistym jest, że status osób pozostających w związku małżeńskim i żyjących w nieformalnych związkach jest różny, chociażby ze względu na skutki prawne i zmianę statusu prawnego osoby pozostającej w związku małżeńskim. To jednak należy uznać, że więzień pozostająca w długoletnim związku faktycznym z drugą osobą (tworzący z nią rodzinę) i chcący pozostawać z nią w stałym kontakcie jest w sytuacji analogicznej do więźnia pozostającego w długoletnim związku małżeńskim. W efekcie różnicowanie możliwości dostępu do środków komunikacji, a w konsekwencji do kontaktu z rodziną, jest niedopuszczalne i stanowi wyraz dyskryminacji więźnia.


Warto też zaznaczyć, że jeśli Trybunał uzna, że istnieje domniemanie dyskryminującego charakteru skutków określonego środka lub praktyki, ciężar dowodu przenosi się na państwo, które musi wykazać, iż różnica traktowania nie była dyskryminująca[15]. W tego typu sprawach nie znaczenia czy władze miały zamiar dyskryminacji. Rząd ma natomiast obowiązek wykazać, iż zróżnicowany wpływ ustawodawstwa był wynikiem czynników obiektywnych.


W tym przypadku różnicowanie prawne sytuacji więźniów pozostających w związku małżeńskim oraz pozostających jedynie w nieformalnych związkach nie miało uzasadnienia[16]. Jednak należy pamiętać o podkreślanych przez Trybunał przesłankach analogicznego traktowania obydwu rodzajów par: związek nieformalny musi mieć charakter stały i partnerzy powinni tworzyć rodzinę, aby ich prawa zostały objęte ochroną wynikającą z art. 8 EKPCz.


Polska regulacja kontaktów więźnia z nieformalnym partnerem


Wobec szerokiego zakresu merytorycznego orzeczenia Trybunału warto zastanowić się nad skutkami w sferze prawnej, które może wywrzeć zapadłe orzeczenie. Zwłaszcza jest to interesujące w kontekście ostatniego opisanego zagadnienia czyli prawa do kontaktów więźnia z konkubiną (konkubentem).


Co do zasady polskie prawo, w tym prawo karne wykonawcze i regulaminy więzienne, nie regulują uprawnień osób pozostających w nieformalnych związkach. Kwestię widzeń więźniów przebywających w zakładzie karnym w sposób ogólny regulują art. 90-92 Kodeksu karnego wykonawczego[17], natomiast szczegółowe regulacje dotyczące zasad przyznawania widzeń, ich częstotliwości i kręgu osób, które mogą spotykać się z więźniem określają regulaminy więzienne zakładów karnych. W efekcie nieformalny partner nie jest traktowany jak małżonek i nie ma prawa do kontaktu z osadzonym w więzieniu na zasadach ustalonych dla małżeństw. Powszechną praktyką jest odmawianie więźniom możliwości widzeń i kontaktów z nieformalnymi partnerami[18], gdyż decyzja o wpisaniu osoby na listę widzeń zwykle leży w gestii dyrektora zakładu karnego.


Biorąc pod uwagę zapadłe orzeczenie, należy stwierdzić, że niedopuszczalna jest odmowa widzenia lub kontaktu z nieformalnym partnerem w przypadku, gdy więzień tworzy rodzinę na bazie stałego, długoletniego związku pozamałżeńskiego z drugą osobą. Dlatego też odmowa kontaktu takiej osoby z więźniem przez dyrektora zakładu karnego byłaby naruszeniem prawa więźnia do poszanowania jego życia prywatnego.


Natomiast uważam, że zapadły wyrok nie daje uzasadnienia dla rozszerzania prawa do kontaktu więźnia na wszystkie osoby, które są mu w jakiś sposób bliskie. Dlatego też osoba pozostająca w luźnym związku lub przygodny partner nie może odbywać kontaktów z więźniem na zasadach przewidzianych dla małżonków. Małżeństwo pociąga za sobą pewne skutki prawne i zmianę statusu osoby - w związku z tym uzasadnia szersze prawo więźnia do kontaktu z małżonkiem niż z innymi osobami. W tym zakresie różnicowanie sytuacji poszczególnych więźniów pozostających i nie pozostających w stałym związku[19] może znajdować uzasadnienie.


Podsumowanie


Wyrok Trybunału zasługuje na szczególną uwagę ze względu na rozstrzygnięcie zapadłe odnośnie problemu dyskryminacji. Z jednej strony, wyraźnie podkreślono, że prawo do poszanowania życia prywatnego i rodziny nie jest uzależnione od sformalizowania związku i zawarcia małżeństwo. Stały i długotrwały związek, nawet niezalegalizowany, może prowadzić do stworzenia rodziny i zasługuje na ochronę. Z drugiej strony, fakt zawarcia przez osobę małżeństwa może być okolicznością, która będzie różnicowała w uzasadniony (niedyskryminujący) sposób prawa konkretnej osoby.



Anna Konieczna


-------------------------------------------------------------

[1] Konwencja o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, sporządzona w Rzymie dnia 4 listopada 1950 r., zmieniona następnie Protokołami nr 3, 5 i 8 oraz uzupełniona Protokołem nr 2, Dz.U.93.61.284.

[2] Zob. Orzeczenie Baggetta v. Włochy z 25 czerwca 1987 r., A. 119; Muti v. Włochy z 23 marca 1994 r., A. 281-C; Vocaturo v. Włochy z 24 maja 1991 r., A. 206-C.

[3] Komentarz do art. 6 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (Dz.U.93.61), [w:] M.A.Nowicki, Wokół Konwencji Europejskiej. Komentarz do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, Oficyna, 2009.

[4] Europejska Konwencja Praw Człowieka weszła w życie w stosunku do Bułgarii 7 września 1992 r. Dopiero od tej daty liczono postępowanie toczące się przeciwko powodowi, a nie od listopada 1991r., kiedy to postępowanie faktycznie się rozpoczęło.

[5] Zob. powołane w wyroku orzeczenie z 2 lutego 2006 r., Iovchev v. Bulgaria, no. 41211/98.

[6] Orzeczenie Eckle v. Niemcy; Giulia Manzoni v. Włochy z 19 lutego 1991 r., A. 195-B; Kemmache v. Francja (nr 1) z 27 listopada 1991 r., A. 218.

[7] Orzeczenie Allenet de Ribemont v. Francja z 10 lutego 1995 r., A. 308; X. v. Francja z 31 marca 1992 r., A. 236; orzeczenie Buchholz v. Niemcy z 6 maja 1981 r., A. 42; Obermeier v. Austria z 28 czerwca 1990 r., A. 179; Bock v. Niemcy z 29 marca 1989 r., A. 150; Baggetta v. Włochy z 25 czerwca 1987 r., A. 119; Silva Pontes v. Portugalia z 23 marca 1994 r., A. 286-A; Thlimmenos v. Grecja z 6 kwietnia 2000 r., Wielka Izba, skarga nr 34369/97.

[8] Zob. orzeczenie z 23 września 2004r. Osmanov and Yuseinov w. Bułgaria, nr 54178/00 i 59901/00, orzeczenie z 27 stycznia 2005 r. Sidjimov v. Bułgaria, nr 55057/00.

[9] Komentarz do art. 8 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (Dz.U.93.61), [w:] M.A.Nowicki, Wokół Konwencji Europejskiej. Komentarz do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, Oficyna, 2009.

[10] Zob. orzeczenie z dnia 25 marca 1992r., Cambell v. the United Kingdom, Seria A nr 233 oraz orzeczenie Golder v. Wielka Brytania z 21 lutego 1975 r., A. 18, § 45.

[11] Zob. orzeczenie Velikova v. Bułgaria, no. 41488/98, ECHR 1999-V (wyjątki).

[12] Korespondencja jest rozumiana szeroko na potrzeby art. 8 Konwencji. Oznacza komunikowanie się w celu nawiązania kontaktów z innymi osobami w różnych formach: przez telefon, przy pomocy faksu, e-mailem lub w każdy inny sposób.

[13] Zob. orzeczenie Thlimmenos v. Grecja z 6 kwietnia 2000 r., Wielka Izba, skarga nr 34369/97.

[14] Komentarz do art. 14 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (Dz.U.93.61), [w:] M.A.Nowicki, Wokół Konwencji Europejskiej. Komentarz do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, Oficyna, 2009.

[15] Zob. decyzja Hoogendijk v. Holandia z 6 stycznia 2005 r., Izba (Sekcja I), skarga nr 58641/00; orzeczenie D.H. i inni v. Czechy, § 180; Sampanis i inni v. Grecja.

[16] Cytując orzeczenie: „…it is not readily apparent why married and unmarried partners who have an established family life are to be Niven disparate treatment as regards the possibility to maintain contact by telephone Chile one of them is in custody.

[17] ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r.Kodeks karny wykonawczy, Dz. U.97.90.557.

[18] http://forumprawne.org/wieziennictwo/50865-widzenia-skazanego-15.html

[19] W kontekście zapadłego wyroku można mówić, że to małżeństwo lub inny stały związek cieszą się ochroną gwarantowaną przez EKPCz jako prawo osoby do poszanowania jej życia rodzinnego.