Komentarz do dokumentu: Zasady przedłużania aresztu tymczasowego (Orzeczenia)
Autor: Ada Paprocka Data dodania: 2008-12-20 02:06:03
Glosa do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 10 czerwca 2008 r., sygn. akt SK 17/07
10 czerwca 2008 r. Trybunał Konstytucyjny wydał orzeczenie bardzo istotne z punktu widzenia statusu osób, które jednocześnie odbywają karę pozbawienia wolności oraz są tymczasowo aresztowane.
Trybunał stwierdził niekonstytucyjność art. 263 § 3 kodeksu postępowania karnego[1] „w zakresie, w jakim do dwuletniego okresu maksymalnego stosowania tymczasowego aresztowania do chwili wydania pierwszego wyroku przez sąd pierwszej instancji nie wlicza okresów, w których tymczasowo aresztowany odbywa jednocześnie karę pozbawienia wolności orzeczoną w innej sprawie, dopuszczając do przedłużenia stosowania tymczasowego aresztowania na okres ponad dwóch lat przez sąd pierwszej instancji na zasadach ogólnych (…)”[2].
Orzeczenie to jest odpowiedzią na problem, który pojawił się w praktyce polskich sądów w procesie stosowania przepisów k.p.k. dotyczących przedłużania tymczasowego aresztowania. Pozornie rozdział 28 k.p.k dość jasno wskazuje organ uprawniony do stosowania tymczasowego aresztowania na wyraźnie określony czas.
Art. 250 k.p.k. stanowi, że w trakcie postępowania przygotowawczego tymczasowe aresztowanie stosuje, na wniosek prokuratury, sąd rejonowy, w którego okręgu toczy się postępowanie (w przypadkach nie cierpiących zwłoki o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego może też zdecydować inny sąd rejonowy). Po wniesieniu aktu oskarżenia tymczasowe aresztowanie stosuje sąd, przed którym toczy się postępowanie, a więc, w zależności od wagi zarzutów, sąd rejonowy lub okręgowy[3]. Art. 263 k.p.k. ogranicza natomiast czas stosowania tymczasowego aresztowania, wskazując maksymalne okresy, na które może je przedłużać sąd rejonowy i okręgowy na zasadach ogólnych, a więc na podstawie przesłanek wymienionych w art. 258 k.p.k. Paragraf trzeci art. 263, zakwestionowany w glosowanym orzeczeniu, wskazuje, że okres stosowania tymczasowego aresztowania do momentu wydania orzeczenia przez sąd pierwszej instancji nie może przekroczyć dwóch lat[4]. Dalsze przetrzymywanie osoby podejrzanej lub oskarżonej wymaga po pierwsze wykazania, iż zachodzą przesłanki wymienione w art. 263 § 4 k.p.k., a więc że konieczność przedłużenia stosowania tymczasowego aresztowania jest związana z zawieszeniem postępowania, ustaleniem lub potwierdzeniem tożsamości oskarżonego, przedłużającą się obserwacją psychiatryczną, opracowywaniem opinii biegłego, prowadzeniem czynności dowodowych w sprawie o szczególnej zawiłości lub poza granicami kraju lub celowym przewlekaniem postępowania przez oskarżonego, a po drugie wydania decyzji o przedłużeniu stosowania tego środka zapobiegawczego przez sąd apelacyjny.
Rozwiązanie to ma na celu zagwarantowanie, że tak długie pozbawienie wolności osoby, która cały czas cieszy się konstytucyjnym domniemaniem niewinności, będzie miało miejsce tylko wyjątkowo, a kontrolę nad tą sytuacją będzie sprawował sąd wyższej instancji niż ten, który prowadzi postępowanie. Powinno to zapewnić zarówno wyższe gwarancje poszanowania wolności jednostki, jak i możliwość oceny sposobu prowadzenia postępowania przez sąd pierwszej instancji.
Na tle tych pozornie dość jasnych przepisów powstał jednak problem liczenia okresów stosowania tymczasowego aresztowania w sytuacji, gdy zostaje ono zastosowane wobec osoby pozbawionej wolności na mocy prawomocnego wyroku skazującego ją na karę pozbawienia wolności w innej sprawie. Takie sytuacje zdarzają się w praktyce przede wszystkim ze względu na inne cele i inny reżim odbywania kary pozbawienia wolności i tymczasowego aresztowania[5].
Pierwsza ma na celu przede wszystkim ochronę społeczeństwa przed sprawcą czynu zabronionego oraz jego resocjalizację i przygotowanie do powrotu do życia w społeczeństwie[6]. Tymczasowe aresztowanie służy natomiast w pierwszym rzędzie zapewnieniu właściwego przebiegu postępowania karnego, a jedynie wyjątkowo zapobieżeniu popełnienia przez osobę oskarżoną nowego przestępstwa[7]. W konsekwencji reżim, w którym przebywają osoby pozbawione wolności w oparciu o wyrok skazujący je na karę pozbawienia wolności znacznie różni się od tego, jakiemu podlegają tymczasowo aresztowani. Podstawowe różnice dotyczą ograniczeń w kontaktowaniu się ze światem zewnętrznym czy braku możliwości uzyskania przepustek w trakcie przebywania w zakładzie karnym lub areszcie śledczym[8].
Paradoksalnie, status osoby pozbawionej wolności na podstawie postanowienia o tymczasowym aresztowaniu[9], której nie udowodniono jeszcze popełnienia przestępstwa, jest gorszy niż osoby skazanej, choć oczywiście przynajmniej większość nałożonych na nią ograniczeń daje się uzasadnić potrzebami prowadzonego przeciwko niej postępowania karnego. Jednocześnie, jeżeli postępowanie karne toczy się przeciwko osobie, która jest już pozbawiona wolności na mocy wyroku skazującego ją na karę pozbawienia wolności, organ prowadzący postępowanie karne może uważać za konieczne zastosowanie wobec niej tymczasowego aresztowania właśnie po to, aby nałożyć na nią te dodatkowe ograniczenia. Wyraźnie pozwala na to artykuł 223a kodeksu karnego wykonawczego[10].
Organ prowadzący postępowanie ma wówczas na przykład możliwość kontrolowania widzeń z oskarżonym czy jego korespondencji, tak jak w przypadku każdej osoby tymczasowo aresztowanej. Jednocześnie osobie skazanej nadal płynie okres pozbawienia wolności na podstawie orzeczonej kary, a więc zbliża się ona do jej końca w taki sam sposób, jak gdyby nie stosowano wobec niej dodatkowego środka zapobiegawczego.
O ile więc samo jednoczesne wykonywanie kary pozbawienia wolności oraz stosowanie tymczasowego aresztowania wydaje się być rozwiązaniem racjonalnym[11], o tyle zaskakująca była poprzedzająca wydanie glosowanego orzeczenia praktyka sądów powszechnych w zakresie liczenia w takiej sytuacji okresu maksymalnego stosowania tymczasowego aresztowania, o którym mowa w art. 263 § 3 k.p.k.
W dwóch orzeczeniach – postanowieniu z dnia 17 stycznia 1997 r.[12] oraz uchwale z dnia 30 października 1997 r.[13] Sąd Najwyższy, odnosząc się do przepisów poprzedniego kodeksu postępowania karnego[14], stwierdził, iż licząc czas stosowania tymczasowego aresztowania na potrzeby ustalenia maksymalnego czasu jego stosowania, należy uwzględniać tylko okresy, w których oskarżony był pozbawiony wolności jedynie na podstawie postanowienia o tymczasowym aresztowaniu. Sąd Najwyższy oparł tę tezę o koncepcje „rzeczywistego pozbawienia wolności” na podstawie postanowienia o tymczasowym aresztowaniu, wyraźnie wskazując, że istotą wykonywania tymczasowego aresztowania jest umieszczenie osoby oskarżonej w areszcie śledczym, z czego wyciągnął wniosek, iż wprowadzenie dodatkowych ograniczeń wobec osoby i tak przebywającej już w zakładzie karnym nie musi podlegać takiej samej kontroli procesowej jak stosowanie tymczasowego aresztowania polegającego na pozbawieniu wolności[15].
W konsekwencji Sąd Najwyższy uznał, że „czas stosowania tymczasowego aresztowania w postaci zredukowanej wyłącznie do obostrzenia reżimu wykonywania kary pozbawienia wolności” jest „pozbawiony znaczenia” z punktu widzenia liczenia maksymalnego okresu stosowania tego środka zapobiegawczego przez sąd I instancji na zasadach ogólnych[16]. Mimo krytyki części doktryny[17], sądy powszechne w swojej praktyce jednolicie przyjęły interpretacje przepisów zgodną ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, przenosząc ja również na grunt art. 263 § 3 obecnego k.p.k.[18], który wszedł w życie 1 września 1998 r.[19].
Oznaczało to odebranie sądom apelacyjnym kontroli nad długością przetrzymywania osób skazanych na karę pozbawienia w reżimie tymczasowego aresztowania, a w konsekwencji także nad długotrwałością postępowań karnych prowadzonych przez sądy pierwszej instancji. Dodatkowo praktyka taka była oparta na zasadach, które były niejasne dla osób znajdujących się w opisanej sytuacji. Z literalnego brzmienia art. 263 § 3 k.p.k. nie wynika bowiem żadne zróżnicowanie ich sytuacji w porównaniu do osób pozbawionych wolności jedynie na podstawie postanowienia o tymczasowym aresztowaniu.
Stąd dla wielu skazanych decyzje sądu pierwszej instancji o przedłużeniu tymczasowego aresztowania ponad okres 2 lat mogły być zaskakujące, gdyż odczytując art. 263 § 3 k.p.k. spodziewali się, że po tak długim okresie przebywania w reżimie tymczasowego aresztowania, i trwania postępowania przeciwko nim, konieczność dalszego ich aresztowania zbada sąd apelacyjny. Obie te okoliczności maja istotne znaczenie konstytucyjne i, jak słusznie uznał Trybunał Konstytucyjny w glosowanym orzeczeniu, naruszają prawa osób przebywających w reżimie tymczasowego aresztowania.
Aby merytorycznie zająć się przedstawioną sprawą Trybunał musiał najpierw rozstrzygnąć, iż nie dotyczyła ona samej interpretacji art. 263 § 3 k.p.k. przez sądy, lecz konstytucyjności tego przepisu. Jak zostało podkreślone w glosowanym wyroku, zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Trybunał Konstytucyjny nie ma bowiem kompetencji do oceny prawidłowości stosowania prawa przez sądy. Jednakże, kontrolując zgodność konkretnego przepisu z Konstytucją (lub innym aktem wyższego rzędu), jako punkt wyjścia przyjmuje takie jego rozumienie, jakie funkcjonuje powszechnie w orzecznictwie sądowym[20], szczególnie, jeżeli jest ono wsparte orzeczeniami sądów najwyższych instancji. Jest to rozwiązanie słuszne, gdyż pozwala dokonać kontroli rzeczywiście funkcjonującej w systemie prawnym normy będącej wynikiem zarówno brzmienia samego przepisu, jak jego wykładni dokonywanej przez sądy. Co więcej, jak podkreślił Trybunał w wyroku z dnia 12 stycznia 2000 r., niekonstytucyjność przepisu może mieć różne formy. Czasami jest widoczna z samego brzmienia aktu prawnego, w innych przypadkach ujawnia się dopiero w wyniku stosowania danej normy[21]. Z taką sytuacją mieliśmy do czynienia w niniejszej sprawie.
Odnosząc się do meritum sprawy, Trybunał rozpatrywał dwa zagadnienia związane z zakwestionowaną regulacją: prawa osoby oskarżonego do tego, aby wszelkie formy pozbawienia jej wolności były dokonywane w oparciu o jasne zasady określone przez ustawę (art. 41 w związku z art. 2 Konstytucji RP) oraz systemowy problem konieczności powierzenia rozstrzygania danej sprawy sądowi właściwemu (art. 45 ust. 1 Konstytucji).
Rozważania Trybunału w odniesieniu do obu tych zagadnień pokazuje, jak inne w porównaniu do sądów powszechnych nastawienie do gwarancji podstawowych praw jednostki ma Trybunał i w jaki sposób próbuje odpowiadać na największe problemy wymiaru sprawiedliwości w Polsce.
W pierwszym rzędzie w przeciwieństwie do Sądu Najwyższego, Trybunał uznał, że status osoby pozbawionej wolności wskutek wykonywania kary pozbawienia wolności, wobec której jednocześnie zastosowano tymczasowe aresztowanie, różni się od statusu osoby wyłącznie odbywającej karę pozbawienia wolności w sposób wystarczająco poważny, aby stanowić dalszą ingerencję w jej wolność osobistą i wymagać poszanowania wszystkich gwarancji procesowych związanych z przedłużaniem tymczasowego aresztowania.
W przeciwieństwie do wprowadzonej przez Sąd Najwyższy, bardzo uproszczonej, koncepcji okresu „rzeczywistego pozbawienia wolności” osoby oskarżonej wyłącznie na podstawie postanowienia o tymczasowym aresztowaniu, rozumowanie Trybunału opiera się na wskazaniu, iż dla osoby pozbawionej wolności nie jest obojętne w jakim reżimie przebywa w zakładzie karnym lub areszcie śledczym. Samo sformułowanie „pozbawienie wolności” w znaczny sposób upraszcza bowiem złożoność sytuacji osoby podlegającej przepisom kodeksu karnego wykonawczego. Pozbawienie osoby skazanej lub oskarżonej wolności wpływa nie tylko na jej wolność poruszania się czy wąsko rozumianą wolność osobistą, ale także na cały szereg innych praw.
Osoba skazana przebywająca w reżimie tymczasowego aresztowania, w myśl art. 223a k.k.w., nie tylko nie może korzystać z przepustek czy nagród związanych z możliwością tymczasowego opuszczenia zakładu karnego, jakie by jej przysługiwały, gdyby nie zastosowano wobec niej tymczasowego aresztowania, ale także nie może korzystać z telefonu lub innych środków łączności, czy posiadać w celi swoich przedmiotów na takich zasadach jak inni skazani. Ponadto jej korespondencja jest cenzurowana przez organ prowadzący postępowanie, którego zgoda jest również wymagana na widzenie ze skazanym. Co więcej organ, do którego dyspozycji pozostaje dana osoba, może zarządzić stosowanie wobec niej także innych przepisów dotyczących osób tymczasowo aresztowanych[22].
W konsekwencji zarówno wolność osobista, jak i inne prawa skazanego, takie jak prawo do prywatności i życia rodzinnego czy tajemnicy korespondencji, są ograniczone w znacznie większym stopniu. Dlatego należy zgodzić się ze stanowiskiem Trybunału, który wyraźnie widząc tę „stopniowalność” sytuacji prawnej osoby pozbawionej wolności nakazuje odnosić gwarancje zawarte w art. 41 ust.1 Konstytucji do stosowania tymczasowego aresztowania nawet, jeśli powoduje ono „jedynie” dodanie tych uciążliwości do statusu osoby i tak przebywającej już w zakładzie karnym.
Art. 41 ust. 1 Konstytucji pozwala na ograniczenie wolności jednostki jedynie na zasadach i w trybie przewidzianym przez ustawę. Jak podkreślił Trybunał w glosowanym orzeczeniu, chodzi tu nie tylko o to, aby orzeczenia oparte były na przepisach ustaw, ale również o to, aby te przepisy były kompletne i precyzyjne a odczytanie ich treści, której konsekwencją jest takie a nie inne orzeczenie o prawach jednostki, nie wymagało skomplikowanych zabiegów interpretacyjnych, „uzupełniających lub korygujących rezultat językowej wykładni ustawy”. Tymczasem norma funkcjonująca w orzecznictwie sądowym w wyniku interpretacji art. 263 § 3 k.p.k. przez Sąd Najwyższy i sądy powszechne znacznie odbiegała od tego, czego spodziewałaby się osoba czytająca jedynie ten przepis, wyraźnie wskazujący na dwuletni okres tymczasowego aresztowania, po którym kolejne przedłużenie tego środka zapobiegawczego miało być dokonywane wyłącznie przez sąd apelacyjny.
Wyjątek od tej zasady w odniesieniu do osób odbywających karę pozbawienia wolności został wprowadzony przez orzecznictwo sądowe. W konsekwencji, norma ta nie spełniała wymogu wyłączności ustawy dla ograniczenia wolności osobistej wzmocnionej zasadą zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa wynikającej z art. 2 Konstytucji. Uzasadniając naruszenie tej zasady, Trybunał odniósł się przy tym przede wszystkim do reguł poprawnej legislacji jako jednego z jej podstawowych elementów[23].
Jednocześnie warto jednak zauważyć, że niejasność procedury przedłużania stosowania tymczasowego aresztowania może być także rozpatrywana na gruncie ogólniejszych zasad sprawiedliwości proceduralnej, której elementem jest zapewnienie „przewidywalności dla uczestnika postępowania, przez odpowiednią spójność i wewnętrzną logikę mechanizmów, którym jest poddany”[24].
W odniesieniu do problemu sądu właściwego do przedłużania tymczasowego aresztowania, Trybunał uznał, że zakwestionowany przepis w rozumieniu nadanym mu przez orzecznictwo sądowe narusza prawo do rozpoznania sprawy przez sąd właściwy, gwarantowane przez art. 45 Konstytucji. Jak podkreślił Trybunał, to prawo ma być gwarancją prawidłowego i sprawiedliwego rozpoznania sprawy. Sąd właściwy powinien tu być rozumiany jako ten, któremu przepisy prawa powierzają rozpoznawanie danego typu spraw, dlatego, że jest do tego najlepiej przygotowany, zarówno ze względu na swoją specjalizację, jak i miejsce w strukturze sądownictwa.
Tymczasem zgoda na przedłużanie tymczasowego aresztowania osoby i tak pozbawionej wolności w wyniku wykonywania wobec niej kary pozbawienia wolności na dowolnie długi okres przez sąd pierwszej instancji wprowadziła wyłom w systemowym ukształtowaniu kompetencji sądów do przedłużania tymczasowego aresztowania, który trudno uzasadnić.
Jak zauważył Trybunał powierzenie kompetencji do przedłużenia tymczasowego aresztowania ponad okres roku w postępowaniu przygotowawczym oraz ponad dwóch lat w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji sądom apelacyjnym akcentuje wyjątkowy charakter takiej decyzji, która musi być poprzedzona oceną nie tylko zasadności stosowania tego środka zapobiegawczego, ale również prawidłowości przebiegu postępowania przygotowawczego lub sądowego. Brak takiej kontroli może demobilizujaco wpływać na organy prowadzące postępowanie, jednocześnie pozbawiając osobę znajdującą się w tak specyficznej sytuacji kontroli sądu wyższej instancji nad prawidłowością przebiegu postępowania karnego przeciwko niej.
Wrażliwość Trybunału na konieczność takiej kontroli w przypadku każdego postępowania jest szczególnie ważna w sytuacji, gdy jedną z podstawowych bolączek polskiego wymiaru sprawiedliwości jest przewlekłość postępowań sądowych, w tym ogromna ilość spraw, w których osoby oskarżone są latami tymczasowo aresztowane zanim w ich sprawie zapadnie chociażby wyrok sądu pierwszej instancji[25].
Długotrwałość postępowań sądowych oraz stosowania tymczasowego aresztowania jest przyczyną bardzo wielu skarg obywateli polskich do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Tylko w latach 2006-2007 Trybunał ten orzekł naruszenie przez Polskę prawa strony do rozpoznania sprawy w rozsądnym terminie (art. 6 ust. 1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka) w ponad 80 sprawach, zaś naruszenie art. 5 Konwencji gwarantującego wolność osobistą w ponad 90[26]. Znaczna cześć tych spraw dotyczyła właśnie zbyt powolnego prowadzenia postępowań karnych przez organy wymiaru sprawiedliwości[27] oraz długotrwałego stosowania tymczasowego aresztowania[28]. Jednocześnie Trybunał strasburski kwestionował również ograniczenia innych praw nakładane na osoby aresztowane, stwierdzając na przykład naruszenie ich prawa do poszanowania korespondencji[29] czy życia rodzinnego[30].
Liczba nieprawidłowości związanych ze stosowaniem tymczasowego aresztowania przez sądy wywołuje znaczne zaniepokojenie zarówno ze strony organów państwa powołanych do ochrony praw jednostki, jak i organizacji pozarządowych. Także Trybunał Konstytucyjny konsekwentnie wymaga od ustawodawcy oraz sądów powszechnych zwiększenia poziomu ochrony praw osób aresztowanych[31]. Glosowane orzeczenie dobrze wpisuje się w tę tendencję.
Wybór przez Trybunał w niniejszej sprawie formy wyroku zakresowego, nie zaś interpretacyjnego, jak postulował skarżący, wskazuje, że orzeczenie to jest adresowane zarówno do sądów jak i do ustawodawcy. Trybunał stwierdził bowiem, iż naruszenie praw skarżącego wynika z mankamentów legislacyjnych zaskarżonego przepisu. Zdaniem Trybunału to właśnie brak wyraźnego uregulowania sposobu obliczania okresu tymczasowego aresztowania w przypadku zbiegu tego środka zapobiegawczego z odbywaniem kary pozbawienia wolności umożliwił taką interpretację art. 263 § 3 k.p.k., jaka funkcjonowała w orzecznictwie sądów. W konsekwencji Trybunał uznał, że dla osiągnięcia jasności i jednoznaczności przepisów pożądana jest interwencja ustawodawcy. Jednocześnie jednak podkreślił, że już samo orzeczenie Trybunału umożliwia sądom stosowanie obecnie obowiązujących przepisów w sposób zgodny z Konstytucją. W myśl sentencji wyroku oznacza to, że od jego ogłoszenia w Dzienniku Ustaw[32], przedłużanie stosowania tymczasowego aresztowania również w stosunku do osób jednocześnie pozbawionych wolności w wykonaniu wyroku skazującego je na karę pozbawienia wolności w innej sprawie na okres ponad dwóch lat musi być dokonywane przez sądy apelacyjne na podstawie przesłanek wymienionych w art. 263 § 4 k.p.k.
Jednocześnie Trybunał wskazał w uzasadnieniu glosowanego orzeczenia na uprawnienie skarżącego oraz innych osób, wobec których zastosowano zaskarżony przepis w zakresie określonym w sentencji wyroku, do wznowienia postępowania na podstawie art. 190 ust. 4 Konstytucji. Jednakże, jak się wydaje, jakiekolwiek wzruszenie decyzji o zastosowaniu tymczasowego aresztowania miałoby sens jedynie w przypadku osób aktualnie przebywających w reżimie tymczasowego aresztowania przez okres ponad dwóch lat na podstawie postanowień wydanych przez sąd pierwszej instancji. Nie wydaje się natomiast sensowne wzruszanie już wykonanych postanowień, w sytuacji, gdy obecnie nie ma możliwości naprawienia błędów w sposobie stosowania tymczasowego aresztowania.
Jednocześnie mało prawdopodobne jest, aby sądy uznały fakt zastosowania tymczasowego aresztowania przez sąd pierwszej instancji w sytuacji, o której mowa w orzeczeniu TK, za wystarczającą podstawę do uznania tymczasowego aresztowania za niewątpliwie niesłuszne i orzeczenia odszkodowania na podstawie art. art. 552 § 4 k.p.k. Co prawda w uchwale z dnia 15 września 1999 r.[33], Sąd Najwyższy stwierdził, że tymczasowe aresztowanie zastosowane z obrazą przepisów rozdziału 28 k.p.k. jest niewątpliwie niesłusznym w rozumieniu art. 552 § 4 k.p.k., ale można mieć wątpliwości czy za taką obrazę sąd ten uznałby stosowanie tych przepisów w zgodzie z przyjętą w orzecznictwie wykładnią, nawet następnie uznaną przez TK za niekonstytucyjną. Ponadto w przypadku, gdy uciążliwości związane z tymczasowym aresztowaniem polegały nie na samym pozbawieniu wolności, które i tak było konsekwencją wykonywania kary pozbawienia wolności, lecz na dodatkowych ograniczeniach związanych z reżimem tymczasowego aresztowania trudniejsze byłoby wykazanie konkretnej szkody wynikającej z nieprawidłowo wydanego postanowienia o zastosowaniu tego środka zapobiegawczego.
Nie zmienia to jednak faktu, że podstawowy skutek orzeczenia Trybunału, jakim powinna być zmiana praktyki orzekania przez sądu o długotrwałym stosowaniu tymczasowego aresztowania wobec osób pozbawionych wolności, powinien przyczynić się do poprawy stanu przestrzegania praw jednostki w toczącym się przeciwko niej postępowaniu karnym. Wyrok ten powinien także uczulić sądy karne na konieczność poszanowania jak najdalej idących gwarancji proceduralnych w prowadzonych przez nie postępowaniach.
Ada Paprocka
Autorka jest doktorantką w Katedrze Prawa Konstytucyjnego Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego oraz studentką Central European University w Budapeszcie.
Przy pisaniu niniejszej glosy wykorzystano fragmenty projektu skargi konstytucyjnej przygotowanego przez autorkę w ramach prac programu „Działania Prawne w Interesie Publicznym” Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka w 2007 r.
[1] Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555 ze zm.) – dalej k.p.k.
[2] Sentencja glosowanego orzeczenia.
[3] Por. art. 24 i 25 k.p.k. Szerzej na temat przedłużania tymczasowego aresztowania zob. T. Grzegorczyk, J. Tylman, Polskie postępowanie karne, Warszawa 2005, s. 532 i n.
[4] Dodatkowo art. 265 k.p.k. precyzuje, iż okres tymczasowego aresztowania liczy się od momentu zatrzymania.
[5] Nie są to sytuacje rzadkie. W październiku 2008 r. w polskich zakładach karnych i aresztach śledczych przebywało 1550 osób skazanych wobec, których zastosowano tymczasowe aresztowanie w innej sprawie. Dla porównania w tym samym czasie osób pozbawionych wolności jedynie na podstawie postanowienia o tymczasowym aresztowaniu było 9464 (Ministerstwo Sprawiedliwości Centralny Zarząd Służby Więziennej, Informacja o wykonywaniu kary pozbawienia wolności i tymczasowego aresztowania za październik 2008, Warszawa 2008, dostępna na stronie: (dostęp: 8.12.2008)).
[6] Por. L. Gardocki, Prawo karne, Warszawa 2004, s. 152 i n.
[7] Art. 249 § 1 k.p.k., zob. także T. Grzegorczyk, J. Tylman, op.cit., s. 518-520 oraz L. Bogunia, Kluczowe zagadnienia wykonywania tymczasowego aresztowania, [w:] Nowa Kodyfikacja Prawa Karnego, tom VIII, pod red. L. Boguni, Wrocław 2001, s. 305-306.
[8] Zob. dalej.
[9] J. Zagórski, Wykonywanie tymczasowych aresztowań w Polsce, „Państwo i Prawo” 2007 nr 10, s. 43.
[10] Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny wykonawczy (Dz. U. Nr 90, poz. 557 ze zm.) – dalej k.k.w.
[11] Por. inne stanowisko Prokuratora Generalnego przedstawione na rozprawie w niniejszej sprawie w dniu 10 czerwca 2008 r. oraz stanowisko niektórych przedstawicieli doktryny wyrażone przed nowelizacją wprowadzającą art. 223a do k.k.w. np. S. Zieliński, Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 2 września 1998 r., sygn IV KZ 160/98, „Prokuratura i Prawo” 1999 nr 9, s. 113 i nast.; tenże, W sprawie podstawy tzw. rzeczywistego pozbawienia wolności, „Państwo i Prawo” 1999 nr 11, s. 84 i nast.
[12] Sygn. akt IV KO 35/96; OSP 1997, nr 6, poz. 123.
[13] Sygn. akt I KZP 17/97, OSNKW 1997, nr 11-12, poz. 88. Co ciekawe problem jednoczesnego odbywania kary pozbawienia wolności oraz stosowania tymczasowego aresztowania pojawił się w orzecznictwie Sądu Najwyższego już w roku 1970. Wówczas Sąd uznał, iż dopuszczalne jest zarówno zastosowanie jak i przedłużenie tymczasowego aresztowania wobec osoby odbywającej równocześnie karę pozbawienia wolności, gdy materiał dowodowy zebrany w toku postępowania uzasadnia jego stosowanie. Jednocześnie wówczas Sąd nie wskazał, aby stosowanie lub przedłużanie aresztu w takiej sytuacji miało się odbywać na innych zasadach niż w przypadku, gdy osoba tymczasowo aresztowana nie odbywa kary – postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8 sierpnia 1970 r., sygn. akt KZ 85/70, OSNKiW 1970, nr 11, poz. 151.
[14] Art. 222 ustawy z dnia 19 kwietnia 1969 r. Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 13, poz. 96 ze zm.).
[15] Uchwała SN z dnia 30 października 1997 r., sygn. akt I KZP 17/97, op.cit., s. 9.
[16] Uchwała SN z dnia 30 października 1997 r., sygn. akt I KZP 17/97, op.cit., s. 15. Co ciekawe interpretując zasady stosowania tymczasowego aresztowania w tej uchwale Sąd Najwyższy odniósł się bardzo ogólnie do artykułu 5 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, ale nie wspomniał przepisów Konstytucji RP, która weszła w życie dwa tygodnie wcześniej (17 października 1997 r.).
[17] Por. np. R. A. Stefański, Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego Izby Karnej z dnia 17 stycznia 1997 r. IV KO 35/96, OSP 1997, nr 6, s. 320 i n.
[18] Kodeks postępowania karnego. Komentarz, pod red. J. Grajewskiego, t. 1, Zakamycze 2006, s. 727 i 735, W. Grzeszczyk, Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Warszawa 2005, s. 240, J. Izydorczyk, Stosowanie tymczasowego aresztowania w polskim postępowaniu karnym, Zakamycze 2002, s. 273.
[19] Zgodnie z art. 1 § 1 ustawy z dnia z dnia 6 czerwca 1997 r. Przepisy wprowadzające Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 556 ze zm.).
[20] Np. wyrok z dnia 27 października 2004 r. w sprawie SK 1/04, OTK ZU 2004, nr 9A, poz. 96, s. 1139. Por. również wypowiedzi doktryny – np. W. Wróbel, Skarga konstytucyjna – problemy do rozwiązania [w:] Księga XX-lecia orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, pod red. M. Zubika, Warszawa 2006, s. 61; M. Florczak-Wątor, Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego i ich skutki prawne, Poznań 2006, s. 96.
[21] Wyrok TK z dnia 12 stycznia 2000 r., sygn. akt P 11/99, OTK ZU 2000, nr 1, poz. 3, s. 46-47.
[22] Art. 223a § 3 k.k.w.
[23] Szerzej na temat zasad prawidłowej legislacji zob. np. M. Wyrzykowski, Zasada demokratycznego państwa prawnego – kilka uwag, [w:] Księga XX-lecia…, s. 256-257; S. Wronkowska, Zasady przyzwoitej legislacji w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, [w:] Księga XX-lecia…, s. 671 i n. oraz D. Salitra, Zasady przyzwoitej legislacji w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, „Przegląd Sejmowy” 2003 nr 4, s. 46.
[24] Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 31 marca 2005 r. w sprawie SK 26/02, OTK ZU 2005, nr 3, seria A, poz. 29, s. 372.
[25] Według danych zgromadzonych przez Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, w połowie 2006 r. wobec ponad 1000 osób w Polsce tymczasowe aresztowanie było stosowane od ponad 24 miesięcy. (Instytucja tymczasowego aresztowania - stosowanie i wykonywanie w ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich, dokument Biura Rzecznika Praw Obywatelskich z dnia 20 lutego 2007 r., nr RPO-551681-VII-708/07/JZ, s. 4, dostępny na stronie: (dostęp 8.12.2008)).
[26] Dane na podstawie: European Court of Human Rights, Annual Report 2007, Strasburg 2008, s. 143 oraz European Court of Human Rights, Annual Report 2006, Strasburg 2007, s. 107. Oba raporty dostępne na stronie: (dostęp 8.12.2008).
[27] Np. wyrok ETPC z dnia 28 listopada 2006 r., w sprawie Golik przeciwko Polsce, skarga nr 13893/02; wyrok ETPC z dnia 17 października 2006 r., w sprawie Piątkowski przeciwko Polsce, skarga nr 5650/02; wyrok ETPC z dnia 9 stycznia 2007 r., w sprawie Gossa przeciwko Polsce, skarga nr 47986/99; wyrok ETPC z dnia 16 stycznia 2007 r., w sprawie Bąk przeciwko Polsce, skarga nr 7870/04.
[28] Np. wyrok ETPC z dnia 24 października 2006 r., w sprawie Stemplewski przeciwko Polsce, skarga nr 30019/03; wyrok ETPC z dnia 12 grudnia 2006 r., w sprawie Depa przeciwko Polsce, skarga nr 62324/00; wyrok ETPC z dnia 19 grudnia 2006 r., w sprawie Adamiak przeciwko Polsce, skarga nr 20758/03; wyrok ETPC z dnia 22 maja 2007 r., w sprawie Kaszczyniec przeciwko Polsce, skarga nr 59526/00. Por. również szerokie zestawienie spraw strasburskich dotyczących stosowania tymczasowego aresztowania w Polsce w piśmie Rzecznika Praw Obywatelskich do Trybunału Konstytucyjnego z dnia 11 lutego 2008 r., nr RPO-576490-II/07/PS, s. 10-11, dostępne na stronie: (dostęp 8.12.2008).
[29] Np. wyrok ETPC z dnia 28 marca 2006 r., w sprawie Tomczyk Prokopyszyn przeciwko Polsce, skarga nr 64283/01 oraz wyrok ETPC z dnia 8 sierpnia 2006 r., w sprawie Cabała przeciwko Polsce, skarga nr 23042/02, w których za naruszenie art. 8 Konwencji gwarantującego ochronę korespondencji uznano cenzurowanie korespondencji oskarżonych z Europejskim Trybunałem Praw Człowieka. Por. także starsze orzeczenia powołane w: J. Zagórski, op.cit., s. 42-43.
[30] Np. wyrok ETPC z dnia 20 maja 2008 r., w sprawie Ferla przeciwko Polsce, skarga nr 55470/00, dotyczący nadmiernego ograniczania prawa oskarżonego do widzeń z żoną.
[31] Zob. np. wyrok TK z dnia 24 lipca 2006 r., sygn. akt SK 58/03 (OTK ZU 2006 nr 7A, poz. 85) w sprawie przesłanek długotrwałego stosowania tymczasowego aresztowania.
[32] Co nastąpiło 23 czerwca 2008 r. (Dz.U. Nr 107, poz. 686).
[33] Sygn. akt I KZP 27/99, OSNKW 1999 nr 11-12, poz. 72.