Komentarz do dokumentu: Uchylenie ubezwłasnowolnienia (Orzeczenia)
Autor: Robert Rybski Data dodania: 2009-05-05 23:43:36
Art. 559 w związku z art. 545 § 1 i 2 Kodeksu postępowania cywilnego[1] (dalej jako „k.p.c”) w zakresie, w jakim nie przyznaje osobie ubezwłasnowolnionej uprawnienia do zgłoszenia wniosku o wszczęcie postępowania o uchylenie lub zmianę ubezwłasnowolnienia, jest niezgodny z art. 30 i art. 31 Konstytucji RP.
Wprowadzenie
Instytucja ubezwłasnowolnienia w polskim porządku prawnym w niezwykle silny sposób wpływa na status prawny jednostki - ogranicza jej znaczną część uprawnień w różnych sferach życia. Dlatego też w doktrynie różnych gałęzi prawa, jak i praktyce organów ochrony prawa[2] przedmiotowa instytucja cieszy się szczególnym zainteresowaniem. Wszelkie rozważania dotyczące ubezwłasnowolnienia należy przeprowadzać, mając na względzie podstawową funkcję, jaką pełni tak w obrocie prawnym jak i w porządku społecznym. Jest to funkcja ochronna.
Status prawny osoby ubezwłasnowolnionej nie powinien być ukształtowany w obowiązującym porządku prawnym w taki sposób, ażeby arbitralnie oraz niespójnie regulowane były sfery aktywności dozwolonej ubezwłasnowolnionemu. Mając powyższe założenia na względzie, Rzecznik Praw Obywatelskich skierował wniosek do Trybunału Konstytucyjnego[4] w sprawie uchylenia ubezwłasnowolnienia. Rzecznił chciał także podważyć uchwałę (7) Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 1969 r. (sygn. III CZP 56/69, publ. OSN 1970, nr 7-8, poz. 118)[3], podtrzymaną przez uchwałę pełnego składu Izby Cywilnej z dnia 14 października 2004 r. (sygn. III CZP 37/04, OSN 2005, Nr 3, poz. 42), która przewidywała, iż osoba ubezwłasnowolniona nie może złożyć wniosku o uchylenie lub zmianę ubezwłasnowolnienia, .
Aby móc w pełni oddać istotę problemu w pierwszej kolejności zostanie odtworzony model prawny ubezwłasnowolnienia, następnie przedstawione zostaną zarzuty wnioskodawcy, by w końcu poddać analizie samo rozstrzygnięcie Trybunału.
Instytucja ubezwłasnowolnienia w Polsce
Przedstawienie obowiązującego uregulowania należy rozpocząć od przeprowadzenia rozróżnienia pomiędzy cywilistycznym ubezwłasnowolnieniem a regulacją konstytucyjną dotyczącą praw osób ubezwłasnowolnionych. Ze względu na autonomię pojęć konstytucyjnych nie można bowiem dokonywać interpretacji przepisów Konstytucji przez pryzmat terminologii kodeksu cywilnego[5]. Przeprowadzenie takiego rozróżnienia nie jest łatwe, gdyż instytucja cywilistyczna ma bardzo długą tradycję sięgającą jeszcze okresu przedkonstytucyjnego. Polski ustrojodawca wyraźnie kierował się kształtem regulacji prywatnoprawnej – pojęcie ubezwłasnowolnienia zostało potraktowane jako pojęcie zastane przez obecny porządek konstytucyjny. Z tego też względu najpierw zostanie przedstawiona instytucja prawa cywilnego, następnie zrekonstruowana zostanie norma konstytucyjna, by na koniec ukazać wzajemne przeplatanie się tych dwóch sfer.
Niemniej jednak dla obydwu poziomów regulacji wspólna jest potrzeba, dla której istnieje instytucja ubezwłasnowolnienia, tj. określenie statusu prawnego osób, które ze względu na stan swojego zdrowia psychicznego nie mogą być traktowane na równi z innymi. Zróżnicowanie to służyć ma w pierwszej kolejności ochronie tych osób, a dopiero w dalszej kolejności innych uczestników obrotu. Różnicowanie sytuacji prawnej osoby ubezwłasnowolnionej w stosunku do innych osób może wynikać wyłącznie z przepisów ustawowych, a i te winny być wprowadzane oraz stosowane z dużą ostrożnością pod kątem ich konstytucyjności.
Ubezwłasnowolnienie jako instytucja prawa cywilnego.
Podstawową zasadą prawa cywilnego jest zasada ochrony osoby ludzkiej[6], która bywa również ujmowana w opisowy sposób jako „uznanie i ochrona osobowości każdego człowieka w równej mierze”[7]. Dopiero mając na względzie to podstawowe założenie (swoistą metanormę), można sięgnąć do normatywnej regulacji, którą wyznaczają art. 8 – 22 Kodeksu cywilnego[8] oraz art. 544 – 560 k.p.c.
Przesłanki, które muszą być spełnione, aby sąd mógł orzec ubezwłasnowolnienie, wyznaczają art. 13 oraz 16 k.c. Oprócz kryterium wieku, są to przesłanki biologiczno-psychologiczne[9]. Do przesłanek biologicznych Kodeks zalicza chorobę psychiczną, niedorozwój umysłowy oraz „innego rodzaju” zaburzenia psychiczne, w szczególności pijaństwo lub narkomanię. Oceny czy aktualizuje się w danym przypadku któraś z tych przesłanek, każdorazowo dokona sąd w oparciu o opinię biegłego. Dopiero przesłankę psychologiczną braku możliwości kierowania własnym postępowaniem (art. 13 § 1 in fine k.c.) albo znajdowania się w stanie, który nie uzasadnia ubezwłasnowolnienia całkowitego, lecz potrzebna jest pomoc do prowadzenia spraw (art. 16 § 1 in fine k.c.) zostanie w pełni samodzielnie oceniona przez sąd.
Stan psychiczny, w jakim dana osoba się znajduje, skutkuje tym, iż jak wskazuje K. Lubiński, osoba ubezwłasnowolniona „nie jest niejednokrotnie w stanie podejmować świadomych i celowych działań zmierzających do osiągnięcia określonego celu, a mianowicie wówczas, gdy nie jest w stanie pokierować swym postępowaniem. W kierowaniu przez osobę swym postępowaniem, obok świadomości istotną rolę odgrywa element woli”[10]. Tymczasem autonomia woli stron stanowi podstawę funkcjonowania całego systemu prawa prywatnego – na jej podstawie osoba „może własną mocą kształtować swoje stosunki prawne”[11]. Zderzenie braku podstaw w zdrowiu psychicznym do właściwego wyrażania woli, z wolą jako podstawą do kształtowania wszelkich stosunków prawnych, wyraźnie wskazuje na potrzebę takiego ograniczenia zasady autonomii woli osoby ubezwłasnowolnionej, które najlepiej służyć będzie jej ochronie.
Skutki ubezwłasnowolnienia w prawie prywatnym
Zapoznanie się z funkcjonowaniem instytucji ubezwłasnowolnienia w sferze prawa prywatnego, a przede wszystkim ze skutkami, jakie są związane z tą instytucją, warto rozpocząć od wprowadzenia pojęć zdolności prawnej i zdolności do czynności prawych wraz ze wskazaniem różnic występujących pomiędzy nimi. Zdolność prawna jest możnością bycia podmiotem praw i obowiązków, przysługuje ona każdemu człowiekowi od chwili urodzenia (art. 8 k.c.), przy czym ograniczona może zostać jedynie wówczas, gdy przewidują to przepisy szczególne (o czym dalej). Natomiast zdolność do czynności prawnych to możliwość kształtowania własnych praw i obowiązków przez samą jednostkę na gruncie prywatnoprawnym. Nie jest ona podstawowym atrybutem każdego człowieka. Jak wskazuje Z. Radwański jednostka uzyskuje ją „dopiero po osiągnięciu odpowiedniej dojrzałości umysłowej niezbędnej do podejmowania decyzji co do kształtowania wiążących ją stosunków prawnych, a tracą z kolei w razie zaniku tej cechy (art. 11-22 k.c.)”[12]. Realizacja praw, czy też wykonywanie ciążących na jednostce obowiązków może być dokonana przez nią samą poprzez korzystanie ze zdolności do czynności prawnych. Nie jest to jednak konieczne, gdyż stosowne czynności prawne mogą podejmować za nią inne osoby – zwłaszcza wtedy, gdy nie posiada ona zdolności do czynności prawnych. Z taką sytuacją najczęściej mamy do czynienia, gdyż orzeczenie ubezwłasnowolnienia wpływa przede wszystkim na zdolność do czynności prawnych (w zależności od tego czy jest ono całkowite czy też częściowe powoduje ono brak lub ograniczenie zdolności do czynności prawnych)[13].
Zdolność prawna osoby ubezwłasnowolnionej, jak to zostało wskazane powyżej, ulega ograniczeniu (w ramach prawa cywilnego) w nielicznych sytuacjach. Przyczyny dla których ustawodawca wprowadza odpowiednie ograniczenia A. Wolter grupuje w następujące kategorie:
1. Zdolność do czynności prawnych,
2. Wiek osoby fizycznej,
3. Płeć,
4. Ubezwłasnowolnienie,
5. Choroba psychiczna i niedorozwój umysłowy,
6. Obywatelstwo,
7. Skazujący wyrok karny[14].
Korzystając z już dokonanej klasyfikacji i odnosząc ją do przedmiotowej kwestii, należy wskazać, iż ubezwłasnowolnienie ze względu na skutki ograniczy zdolność prawną zarówno, gdy dany przepis wprost uzależnia możliwość nabycia praw i obowiązków od nie-bycia ubezwłasnowolnionym, jak również wówczas, gdy dana regulacja uzależnia nabycie praw czy też obowiązków od posiadania pełnej (albo chociaż ograniczonej) zdolności do czynności prawnych[15].
Ograniczenie zdolności prawnej stanowi niezwykle daleką ingerencję w status prawny jednostki. Następuje ono każdorazowo wówczas, gdy korzystanie z ustawowo określonych uprawnień (bądź też obowiązków) jest wyłączone lub zmodyfikowane ze względu na bycie ubezwłasnowolnionym lub jest uzależnione od posiadania chociażby częściowej zdolności do czynności prawnych. Tak ukształtowane przepisy występują wówczas, gdy istotą danej instytucji jest jej osobiste wykonywanie, bez możliwości stałego, a przede wszystkim prawnego, powierzenia jej osobie trzeciej lub wykonania jej przez osobę trzecią (dotyczy to głównie instytucji z zakresu prawa rodzinnego i opiekuńczego)[16]. Opisany wpływ ubezwłasnowolnienia na zdolność prawną zostanie zobrazowany regulacją prawa spadkowego oraz rodzinnego.
W prawie spadkowym ze zdolności prawnej osoby ubezwłasnowolnionej zostaje w pierwszej kolejności wyłączona swoboda testowania. Osoba, którą charakteryzuje brak pełnej zdolności do czynności prawnych, nie może sporządzić testamentu (art. 944 § 1 k.c.), a przez to również i dokonać zapisu oraz dalszego zapisu (art. 968 § 1 i 2 w zw. z art. 944 § 1 k.c.), nałożyć polecenia (art. 982 w zw. z art. 944 § 1 k.c.), czy też wydziedziczyć osoby uprawnionej do zachowku (art. 1008 w zw. z art. 944 § 1 k.c.). Ubezwłasnowolnienie nie skutkuje jednak nieważnością uprzednio sporządzonego testamentu[17]. Tym samym, jeżeli przed ubezwłasnowolnieniem sporządzony został ważny testament, to ubezwłasnowolniony spadkodawca nie został pozbawiony zdolności prawnej, gdyż wcześniej podjął już działania, które ukształtowały w tym zakresie jego status prawny. Kolejnym wyłączeniem jest to, iż osoba będąca świadkiem przy sporządzaniu testamentu oraz wykonawca testamentu muszą legitymować się pełną zdolnością do czynności prawnych (odpowiednio art.956 pkt 1 oraz art. 986 § 2 k.c.).
Z kolei swoistej konwalidacji podlegać będzie przebaczenie, które zostało dokonane przez osobę, która nie miała zdolności do czynności prawnych – będzie ono skuteczne jeżeli dokonane zostało z dostatecznym rozeznaniem (art. 1010 § 2 k.c.)[18]. Zdolności prawnej nie ogranicza również art. 1015 § 2 k.c., który wprost przeciwnie, umożliwia jej realizację – jeżeli bowiem spadkobierca nie posiada pełnej zdolności do czynności prawnych, wówczas z mocy prawa spadek zostaje przez tę osobę przyjęty z dobrodziejstwem inwentarza. Ochrona osoby ubezwłasnowolnionej, jako funkcja instytucji ubezwłasnowolnienia, jest najlepiej widoczna właśnie przy art. 1015 § 2 k.c.
W prawie rodzinnym posiadanie choćby ograniczonej zdolności do czynności prawnej uniemożliwia: sprawowanie władzy rodzicielskiej (art. 94 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego)[19], przysposobienie osoby małoletniej (art. 1141 § 1 k.r.o.), bycie opiekunem lub kuratorem (odpowiednio art. 148 § 1 k.r.o. i art. 178 § 2 w zw. z art. 148 § 1 k.r.o.). W ww. przypadkach konieczna jest nie tylko możliwość wejścia w daną rolę społeczną (uznaną i dozwoloną w danym przypadku przez przepisy prawa rodzinnego i opiekuńczego), lecz i możliwość osobistego jej wykonywania. Aby zachodziło rzeczywiste korzystanie ze wskazanych instytucji ustawodawca wprowadził obostrzenie w ich wykonywaniu – jakiekolwiek uchybienie w postaci braku pełnej zdolności do czynności prawnych uniemożliwia korzystanie z nich. Przyjęte rozwiązanie (o charakterze zero-jedynkowym) tworzy spójną konstrukcją, gdyż osoba ubezwłasnowolniona będzie znajdować się albo pod kuratelą (w przypadku ubezwłasnowolnienia częściowego – art. 16 § 2 k.c.) albo pod opieką (gdy osoba ubezwłasnowolniona całkowicie nie znajduje się już pod władzą rodzicielską - art. 13 § 2 k.c.) albo pod władzą rodzicielską (art. 13 § 2 k.c.) – umożliwienie równocześnie sprawowania samemu którejś z tych funkcji prowadziłoby wyłącznie do konfuzji. Z kolei ubezwłasnowolnienie całkowite stanowi przeszkodę w zawarciu małżeństwa (art. 11 § 1 k.r.o.). Równocześnie z orzeczeniem ubezwłasnowolnienia między małżonkami powstaje rozdzielność majątkowa z mocy prawa (art. 53 § 1 k.r.o.).
Podsumowując można wskazać, iż w prawie rodzinnym zdolność prawna osoby ubezwłasnowolnionej zostaje ograniczona o możliwość wykonywania władzy rodzicielskiej, bycia opiekunem lub kuratorem, korzystania z małżeńskiej wspólności majątkowej oraz w przypadku ubezwłasnowolnienia całkowitego zawarcia małżeństwa oraz pozostawania w małżeństwie[20].
Po omówieniu zdolności prawnej, należy przejść do konsekwencji prawnych braku pełnej zdolności do czynności prawnych. Wszelkie czynności prawne powzięte przez osobę, która nie ma zdolności do czynności prawnych są nieważne (art. 14 § 1 k.c.)[21]. Nie ma możliwości jakiegokolwiek „uzdrowienia” takiej czynności – wprowadzenie przez ustawodawcę skutku nieważności (ex lege) wyraźnie wskazuje z jakimi ograniczeniami borykają się osoby ubezwłasnowolnione.
Naturalnie są sytuacje, w których osoby ubezwłasnowolnione muszą wziąć udział w obrocie prawnym, który wykracza poza „umowy powszechnie zawieranych w drobnych bieżących sprawach życia codziennego”. Dla osoby ubezwłasnowolnionej całkowicie zostaje ustanowiony opiekun (art. 13 § 2 k.c.)[22], który sprawuje pieczę nad osobą i majątkiem pozostającego pod opieką (art. 155 § 2 k.r.o.). To opiekun będzie dokonywał wszelkich czynności prawnych na rzecz i ze skutkiem bezpośrednio obarczającym osobę ubezwłasnowolnioną. Wszelkie konsekwencje (tak pozytywne jak i negatywne) działań opiekuna dotkną tym samym zainteresowanego[23].
Szerszy, ale znacznie bardziej skomplikowany, jest udział osoby o ograniczonej zdolności do czynności prawnych w obrocie prawnym. Zastosowana została konstrukcja podobna jak przy „umowach powszechnie zawieranych w drobnych bieżących sprawach życia codziennego” – nie istnieją tu żadne inne ograniczenia poza testem: czy daną umowę można zaklasyfikować do umów powszechnie zawieranych w drobnych bieżących sprawach życia codziennego. Skuteczność innych czynności prawnych, zależeć będzie od tego, czy mają one charakter przysparzający czy też rozporządzający (ewentualnie zobowiązujący do rozporządzenia). Wszelkie przysporzenia nie będą, jako mające swój niewątpliwie pozytywny wymiar, wymagały zgody przedstawiciela ustawowego osoby częściowo ubezwłasnowolnionej. Natomiast zgody wymagać będą wszelkie czynności prawne „przez które osoba ograniczona w zdolności do czynności prawnych zaciąga zobowiązanie lub rozporządza swoim prawem” (art. 17 k.c.).
Czynność prawna dokonana bez zgody przedstawiciela jest tzw. „czynnością kulejącą” (negotium claudicans). Stanie się ona ważna jeżeli zostanie potwierdzona przez tego przedstawiciela. Ewentualnie może ona zostać potwierdzona przez osobę ubezwłasnowolnioną częściowo po uchyleniu ubezwłasnowolnienia i uzyskaniu pełnej zdolności do czynności prawych (art. 18 § 2 k.c.). Dodatkowo strona kontraktująca z ubezwłasnowolnionym może wyznaczyć jego przedstawicielowi termin do potwierdzenia umowy po którego bezskutecznym upływie jest wolna (art. 18 § 3 k.c.). Zgoda przedstawiciela zgodnie z art. 63 § 1 k.c. może zostać wyrażona jeszcze przed złożeniem oświadczenia przez osobę dokonującą czynności prawnej, zaś gdy dla ważności czynności prawnej wymagana jest forma szczególna, wówczas i zgoda powinna być wyrażona w tej samej formie (art. 63 § 2 k.c.).
Osoba o ograniczonej zdolności do czynności prawnych może dokonywać jednostronnych czynności prawnych – lecz jeżeli czynność ta będzie podlegać reżimowi art. 17 k.c., wówczas przedstawiciel musi uprzednio wyrazić zgodę, aby czynność ta nie była nieważna. Z porównania jednostronnych czynności z negotium claudicans wyraźnie widać, iż te ostatnie mogą być zawieszone – nic nie stoi na przeszkodzie, aby świadczyć na rzecz osoby ubezwłasnowolnionej częściowo. Jedynie świadczenie osoby ubezwłasnowolnionej bez udzielenia stosownej zgody nie będzie mogło być spełnione. Przy czynnościach jednostronnych niemożliwym byłoby ich „zawieszenie” ze względu na istnienie wyłącznie jednego węzła prawnego.
Osoba ubezwłasnowolniona całkowicie po uzyskaniu zgody opiekuna, a w jej braku sądu opiekuńczego, może wykonywać pracę (art. 22 § 3 k.p.), zaś uzyskanym zarobkiem może rozporządzać według własnej woli – chyba że „sąd opiekuńczy z ważnych powodów inaczej postanowi” (art. 21 k.c.). Ponadto, zgodnie z art. 22 k.c. co do przedmiotów majątkowych oddanych do swobodnego użytku osobie ograniczonej w zdolności do czynności prawnych osoba ta uzyskuje pełną zdolność do czynności prawnych[24].
Model konstytucyjnej normy ubezwłasnowolnienia.
W omawianym wyroku Trybunał wskazał potrzebę dokonania rekonstrukcji konstytucyjnej normy ubezwłasnowolnienia, jednakże ograniczył się wyłącznie do wskazania przepisów Konstytucji, z których wprost wynikają skutki dla osób ubezwłasnowolnionych. Jest to jednak niewystarczające, gdyż najpierw należy odnaleźć aksjologiczną podstawę ochrony osoby ubezwłasnowolnionej, by móc skonstruować wzorzec oceny właściwości ukształtowania ubezwłasnowolnienia na poziomie ustawowym[25]. Dopiero wówczas można korzystać z regulacji ustawowej w taki sposób, iż stanowi ona podstawę do bezpośredniego stosowania przepisów Konstytucji (np. art. 62 ust. 2), czy też korzystać z niej przy rekonstrukcji normy, która obejmować będzie również przepisy ustawy zasadniczej.
Nie będzie stanowiło błędu tłumaczenia pojęć konstytucyjnych poprzez pojęcia prawa cywilnego, odnalezienie konstytucyjnych podstaw dla cywilistycznej zasady ochrony godności ludzkiej oraz zasady autonomii woli. Źródłem cywilistycznej zasady ochrony godności ludzkiej jest zasada godności wyrażona w art. 30 Konstytucji wraz z całym dorobkiem orzeczniczym Trybunału w tym zakresie.
Przede wszystkim „przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych”[26]. Co więcej, „godność człowieka podlega ochronie bezwzględnej. Zgodnie z powszechnie przyjętym poglądem jest to jedyne prawo, wobec którego nie byłoby możliwe zastosowanie zasady proporcjonalności”[27]. Dodatkowo Trybunał w omawianym wyroku, bazując na dotychczasowym orzecznictwie, dokonuje wyróżnienia dwóch aspektów godności człowieka, tj. „godności jako wartości przyrodzonej i niezbywalnej” oraz „godności rozumianej jako »prawo osobistości«” – obejmuje ono „wartości życia psychicznego każdego człowieka oraz te wszystkie wartości, które określają podmiotową pozycję jednostki w społeczeństwie i które składają się, według powszechnej opinii, na szacunek należny każdej osobie”[28]. I właśnie podmiotowa pozycja jednostki w społeczeństwie wyznacza skutki natury społecznej ubezwłasnowolnienia. Eliminacja danej osoby ze znaczącej części obrotu prawnego wywołuje równocześnie skutki społeczne, np. określona część działalności społecznej nie może być podejmowana i prowadzona przez daną osobę bez możliwości bycia pełnoprawnym podmiotem obrotu[29].
Oceniając możliwość ingerencji, Sąd konstytucyjny wskazał, iż godność w pierwszym znaczeniu „człowiek zachowuje w każdych warunkach”, zaś godność jako „prawo osobistości” „może być »dotknięta« przez zachowania innych osób oraz regulacje prawne”[30], ale „tego typu zjawiska zawsze należy […] oceniać negatywnie jako sprzeczne ze standardami konstytucyjnymi” i „w żadnym razie nie jest dopuszczalne ich usprawiedliwianie ani podważanie na tej podstawie nienaruszalności godności jako wartości przyrodzonej i niezbywalnej”.
Jak wynika z orzecznictwa, zasada godności jest związana z istnieniem „pewnego minimum materialnego, zapewniającego jednostce możliwość samodzielnego funkcjonowania w społeczeństwie oraz stworzenie każdemu człowiekowi szans na pełny rozwój osobowości w otaczającym go środowisku kulturowym i cywilizacyjnym”[31].
Zasada autonomii woli na poziomie konstytucyjnym, jak wskazuje M. Safjan[32], urzeczywistnia istotne zasady konstytucyjne: wolność, prawo decydowania o życiu osobistym, jak również zasadę ochrony godności każdej osoby, którą autor ten umieszcza „na wyższym piętrze aksjologii konstytucyjnej”[33]. Wolność jest „dopełnieniem przepisów, określających poszczególne wolności konstytucyjne”[34], jak i „stanowi […] podstawę samoistnego, podmiotowego prawa do wolności. Istota tego prawa polega na »swobodzie podejmowania aktów woli i wyboru«”[35]. Ponadto, „aspekt pozytywny »wolności jednostki« polega na tym, że jednostka może swobodnie kształtować swoje zachowania w danej sferze, wybierając takie formy aktywności, które jej samej najbardziej odpowiadają, lub powstrzymywać się od podejmowania jakiegokolwiek działalności. Aspekt negatywny »wolności jednostki« polega na prawnym obowiązku powstrzymania się – kogokolwiek – od ingerencji w sferę zastrzeżoną dla jednostki”[36].
Zasada wolności jednostki obejmuje nie tylko stosunki wertykalne (tj. z władzą publiczną), lecz również jak wskazał Trybunał „obowiązek poszanowania wolności Konstytucja nakłada na wszystkie podmioty stosunków prawnych, także podmioty występujące w obrocie cywilnoprawnym”[37].
Dopiero mając powyższe na względzie, można przejść do dalszego rekonstruowania normy konstytucyjnej. Osoby ubezwłasnowolnione dotyka istotne ograniczenie praw publicznych w sferze konstytucyjnych praw politycznych. Art. 62 ust. 2 przewiduje brak czynnego prawa wyborczego oraz możliwości udziału w referendum przez osoby, które „prawomocnym orzeczeniem sądowym są ubezwłasnowolnione”. Bierne prawo wyborcze jest związane ściśle z czynnym, stąd ubezwłasnowolnienie uniemożliwia kandydowanie w wyborach: do Sejmu i Senatu (art. 99 ust. 1 i 2 w zw. z art. 62 ust. 2), na urząd Prezydenta RP (art. 127 ust. 3 z art. 62 ust. 2), a także art. 62 ust. 2 stanowi podstawę wprowadzenia ustawowych ograniczeń możliwości kandydowania do organów wybieralnych jednostek samorządu terytorialnego. Poza tym ubezwłasnowolniony nie ma również możliwości wzięcia udziału w powszechnej inicjatywie ustawodawczej (art. 118 ust. 2 Konstytucji).
Powstaje pytanie, na ile ograniczenie praw politycznych osób ubezwłasnowolnionych stanowi dyskryminację (w tym przypadku ze względu na orzeczone ubezwłasnowolnienie) niezgodną z art. 32 Konstytucji. Wprowadzenie na poziomie konstytucyjnym tego rodzaju ograniczenia niewątpliwie miało służyć zapobiegnięciu podnoszenia takich wątpliwości. Wyłączenie osób ubezwłasnowolnionych ma służyć temu, aby określone prawa polityczne nie ulegały wypaczeniu ze względu na wpływ osób trzecich na te osoby. Istotą praw politycznych jest ich osobisty charakter. W przypadku osób ubezwłasnowolnionych powstaje zagrożenie, iż mogłyby z nich korzystać np. osoby sprawujące nad nimi opiekę.
Ponadto, Trybunał wskazał, iż na władzy publicznej ciążą również obowiązki o charakterze pozytywnym wobec osób ubezwłasnowolnionych. Powinny być one bowiem traktowane tak jak osoby niepełnosprawne, którym zgodnie z art. 69 Konstytucji należy się pomoc w zabezpieczaniu egzystencji, przysposobieniu do pracy oraz komunikacji społecznej. Takie zakwalifikowanie osób ubezwłasnowolnionych ma niewątpliwie rozciągnąć na nich ochronę ze strony władzy publicznej, ale obowiązek opieki nad nimi tak przez władzę publiczną, jak i inne osoby wynika z obowiązku solidarności międzyludzkiej oraz poszanowania i ochrony godności ludzkiej.
Niewątpliwie nieprecyzyjne i mylące jest stwierdzenie Trybunału, iż z ubezwłasnowolnieniem wiąże się ograniczenie praw publicznych, a zwłaszcza, że z art. 60 Konstytucji wynika brak możliwości korzystania przez nie z dostępu do służby publicznej. Owszem, ustawodawca powiązał szereg regulacji publicznych (zwłaszcza z zakresu dostępu do służby publicznej, ale również zdolność bycia podmiotem praw i obowiązków z zakresu prawa administracyjnego – art. 30 k.p.a.[38], czy też możliwość bycia krwiodawcą[39]) z prywatnoprawnym posiadaniem pełnej zdolności do czynności prawnych. Tym samym orzeczenie ubezwłasnowolnienia wywrze skutki także w sferze prawa publicznego, ale przesłanki wydania takiego orzeczenia, jak i ewentualne pobudki osób wnoszących o dokonanie ubezwłasnowolnienia w żaden sposób nie są związane z prawem publicznym[40]. Trybunał dokonał wykładni art. 60 ustawy zasadniczej próbując przenieść praktykę ustawowego zawężania kręgu osób mogących pełnić funkcje publiczne do tych, które posiadają pełną zdolność do czynności prawnych na poziom konstytucyjny wprowadzając rozumienie art. 60 poszerzone o ten element. To pokazuje, iż klasycznie prywatnoprawna instytucja jest obecnie wykorzystywana w takim stopniu przez prawo publiczne, iż potrafi przysporzyć pewnych trudności nawet Trybunałowi.
Wzajemne relacje pomiędzy normą konstytucyjną a regulacją cywilistyczną są niejasne i trudne do wychwycenia. Można wskazać aksjologiczne podstawy ochrony osoby ubezwłasnowolnionej (w art. 30 oraz 31 Konstytucji) - stanowić one będą wzorzec skuteczności oraz właściwości realizacji przez normy ustawowe zasady ochrony osoby ubezwłasnowolnionej. Tyle, że sam kształt ubezwłasnowolnienia wynika z przepisów prawa cywilnego, a konstytucja posługuje się jedynie ubezwłasnowolnieniem jako pojęciem zastanym. Regulacja prywatnoprawna wywołuje skutki już na poziomie konstytucyjnym – tryb wnioskowy postępowania o ubezwłasnowolnienie (również o jego zmianę i uchylenie) sprawia, iż „status polityczny” jednostki może zależeć tak naprawdę również i od tego, czy w jej sprawie odpowiedni wniosek został złożony.
Odnosząc się do problematyki wskazanej we wniosku Rzecznika, to ze względu na brak zdolności postulacyjnej, osoba ubezwłasnowolniona nie może skorzystać ze swoich konstytucyjnych praw politycznych oraz faktycznego dostępu do służby publicznej w tym sensie, iż w pierwszej kolejności nie może samodzielnie doprowadzić do możliwości sądowej weryfikacji zasadności orzeczonego wobec niej stanu ubezwłasnowolnienia. Drugim zagadnieniem, które ma niezwykle silny wpływ na status jednostki jest zawężanie przez ustawodawcę zakresu zdolności prawnej osób ubezwłasnowolnionych, którą konstytucyjną ochroną obejmuje z pewnością zasada godności osoby ludzkiej. Wydaje się, iż niektóre rozwiązania ustawowe mogłyby nie przejść konfrontacji ich konstytucyjności.
Ocena konstytucyjności zaskarżonej regulacji
Zaskarżony przez Rzecznika brak zdolności postulacyjnej nie znajdował wyraźnej podstawy ustawowej a jedynie został wyprowadzony w drodze wykładni systemowej i językowej całości przepisów postępowania cywilnego i uznany przez Sąd Najwyższy za zasadę prawną. Dokonując oceny zgodności z art. 30 Konstytucji Trybunał wskazał, iż ograniczenie prawa do sądu służy bardzo często ochronie godności osobowej (np. dzieci, które reprezentować mogą rodzice lub opiekunowie). W przypadku osób ubezwłasnowolnionych pojawia się wątpliwość, czy takie ograniczenie jest właściwe, zwłaszcza, iż w trakcie trwania postępowania o uchylenie lub zmianę ubezwłasnowolnienia ilość uprawnień procesowych osoby najbardziej nim zainteresowanej powiększa się. I tak brak zdolności postulacyjnej w zakresie własnego statusu prawnego nie przeszkadza w uznaniu jej „za wystarczająco kompetentną do samodzielnego działania na późniejszym etapie postępowania – do zaskarżania postanowień wydanych w tym postępowaniu”. Rozwiązanie takie przeczy logice, gdyż jeżeli przesłanki stosowania ubezwłasnowolnienia mają charakter biologiczno-psychiatryczny, to „w pierwszej kolejności należałoby osobie zainteresowanej udostępnić czynności procesowe »łatwiejsze«, a nie »trudniejsze« - zaskarżanie postanowień wydanych w jego wyniku w wysoce sformalizowanej procedurze odwoławczej”.
Na kolejny brak spójności regulacji zwrócił uwagę Trybunał przy ocenie zaskarżonej regulacji pod kątem zasady wolności, wskazując, iż „odebranie osobie ubezwłasnowolnionej prawa do samodzielnego ubiegania się o zmianę lub uchylenie ubezwłasnowolnienia należy postrzegać jako rozwiązanie ograniczające nie tylko wolność do podjęcia tej decyzji, ale także zamykające jej drogę do wolności w innych sferach”. Dotyczy to wszelkich regulacji, na które wpływ ma ubezwłasnowolnienie, a których część została w pierwszej części wskazana. Oczywiście, ograniczenie to w przypadku gdy nie zachodzą podstawy do uchylenia ubezwłasnowolnienia będzie wyłącznie odebraniem szansy sądowej oceny stanu osoby zainteresowanej i realny charakter będzie miało w odniesieniu do tych osób wobec których nie zachodzą już przesłanki stosowania ubezwłasnowolnienia. Poza tym Trybunał wskazał na pewien paradoks – mianowicie możliwe jest (w opinii części doktryny) złożenie wniosku o własne ubezwłasnowolnienie, natomiast gdy „odzyska już pełnię władz umysłowych” nie będzie mogła ona samodzielnie wszcząć postępowania o zmianę statusu prawnego, o którego ustanowienie wobec siebie wcześniej wniosła.
Kolejny jurydyczny argument odnosi się do oceny proporcjonalności ograniczenia wolności osób ubezwłasnowolnionych. Choć korzystanie z wolności wyrażonej w art. 31 Konstytucji wymaga pewnych przymiotów, tj. przede wszystkim „pewnej dojrzałości intelektualnej i emocjonalnej, wiedzy na temat rzeczywistości i rozumienia zachodzących w niej związków przyczynowo-skutkowych”, to mogą nie być ich pozbawione również osoby ubezwłasnowolnione – wówczas gdy przesłanki zastosowania tego statusu prawnego nie aktualizują się już. Z tego też względu składane przez taką osobę ubezwłasnowolnioną wnioski o uchylenie ubezwłasnowolnienia powinny być rozpatrywane ze względu na możliwość zmiany jej stanu psychicznego oraz fizycznego, który w ten sposób próbuje ona udowodnić przed sądem.
Skutki orzeczenia
Z przedstawionych względów Trybunał wydał wyrok zakresowy, którego skutkiem było uznanie zdolności postulacyjnej osób ubezwłasnowolnionych w zakresie ich własnego statusu prawnego. Glosowany wyrok został szybko wykonany przez ustawodawcę, gdyż z dniem 7 października 2007 r. art. 559 k.p.c. został poszerzony o § 3, który przewiduje, iż „z wnioskiem o uchylenie albo zmianę ubezwłasnowolnienia może wystąpić także ubezwłasnowolniony”[41].
Ponadto, warto zwrócić na zawarte w wyroku postulaty de lege ferenda, zwłaszcza w zakresie możliwości bardziej elastycznego kształtowania przysługujących osobie ubezwłasnowolnionej praw, który byłyby dopasowany do jej aktualnego stanu psychicznego.
Robert Rybski
-------------------------------------------------------------
[1] Ustawa z dnia 17 listopada 1964 r.; opubl. Dz. U. Nr 43, poz. 296 z późn. zm.
[2] Nie została jak dotąd opracowana kompleksowa monografia poświęcona przedmiotowej instytucji. Jedyną w zakresie procesowym jest K. Lubiński Postępowanie o ubezwłasnowolnienie, Warszawa 1979. Z tego też względu instytucja ta zostanie szerzej omówiona w niniejszej glosie.
[3] Do momentu opublikowania przedmiotowego wyroku Trybunału osoba ubezwłasnowolniona nie mogła skierować wniosku o zmianę lub uchylenie ubezwłasnowolnienia, co nie wynikało wprost z przepisów postępowania cywilnego, lecz ze wskazanego orzecznictwa Sądu Najwyższego. Zwolennikiem braku zdolności postulatywnej osoby ubezwłasnowolnionej był B. Dobrzański w: Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz (red. Z.Resich i Z. Siedlecki), t. I, Warszawa 1969, s. 836. Natomiast przeciwnikiem przytoczony już K. Lubiński. W sprawie tej nie wypowiada się natomiast M. Pazdan w System Prawa Prywatnego, t. 1, Rozdz. XIV, Warszawa 2007, s. 970.
[4] RPO wniósł o zbadanie zgodności art. 559 w związku z art. 545 § 1 i 2 k.p.c. w zakresie, w jakim wyłącza osobę ubezwłasnowolnioną z kręgu podmiotów uprawnionych do zgłoszenia wniosku o wszczęcie postępowania o uchylenie lub zmianę ubezwłasnowolnienia, z art. 30 oraz art. 31 Konstytucji.
[5] Por. przytoczone w tym zakresie przez Trybunał wyroki z: 14 marca 2000 r., sygn. P. 5/99, OTK ZU nr 2/2000, poz. 60; 10 maja 2000 r., sygn. K. 21/99, OTK ZU nr 4/2000, poz. 109; 7 lutego 2001 r., sygn. K 27/00, OTK ZU nr 2/2001, poz. 29; 23 września 2003, sygn. K 20/02, OTK ZU nr 7/A/2003, poz. 76.
[6] Por. Wolter, Ignatowicz, Stefaniuk Prawo cywilne. Zarys części ogólnej, Warszawa 2001, s. 32 i n.
[7] Z. Radwański Prawo cywilne – część ogólna, Warszawa 2007, s. 16 i n.
[8] Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny, opubl. Dz. U. Nr 16, poz. 93 z późn. zm.
[9] Tak K. Lubiński Postępowanie…, s. 20 i n. Ocena biologiczna należy do materii psychiatrii, natomiast autor ten wskazuje na to, iż sędziowie orzekający w przedmiocie ubezwłasnowolnienia powinni w niezbędnym zakresie przyswoić sobie siatkę pojęciową, którą posługują się biegli.
[10] op.cit., s. 29.
[11] Wolter, Ignatowicz, Stefaniuk Prawo cywilne. Zarys części ogólnej, Warszawa 2001, s. 33.
[12] op.cit, s. 144.
[13] Ograniczenie zdolności do czynności prawnych następuje również przy powołaniu dla osoby pełnoletniej doradcy tymczasowego w trakcie trwania postępowania w przedmiocie ubezwłasnowolnienia zgodnie z przepisami art. 548 – 551 k.p.c.
[14] Wolter, Ignatowicz, Stefaniuk Prawo…, s. 164.
[15] Czasami w danym stanie faktycznym również choroba psychiczna lub niedorozwój umysłowy (na równi z ubezwłasnowolnieniem) będzie wywoływać określone skutki – np. zgodnie z art. 12 § 1 k.r.o. stanowiąc przeszkodę w zawarciu małżeństwa będzie stanowić podstawę do jego unieważnienia na równi z tzw. przeszkodą ubezwłasnowolnienia. Po to w obrocie prawnym funkcjonuje ubezwłasnowolnienie aby każdorazowo nie trzeba było badać, czy zachodzą zaburzenia w autonomii decyzyjnej jednostki. Niewątpliwie służy to ochronie tejże jednostki, lecz ten przykład pokazuje również, iż doprowadza do zwiększenia obrotu, a w przypadku negowania skuteczności określonej czynności prawnej, przyspiesza obrót.
[16] Przyjęte rozwiązanie konstrukcyjne jest logiczne – irracjonalna byłaby np. próba przekazania na rzecz innej osoby wszystkich obowiązków wynikających z bycia małżonkiem.
[17] Tak E. Skowrońska-Bocian Prawo spadkowe, Warszawa 2008, s. 72. Jednakże ze względu na to, iż nieważny jest testament, który został sporządzony „w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli” (art. 945 § 1 pkt 1 k.c.), istnieje możliwość wzruszenia testamentu sporządzonego przez daną osobę jeszcze przed wszczęciem postępowania o ubezwłasnowolnienie względem niej (jeżeli tylko aktualizowała się hipoteza ww. przepisu).
[18] Konstrukcja ta umożliwi osobie, która po sporządzeniu testamentu została ubezwłasnowolniona, wpływanie na krąg osób wydziedziczonych.
[19] Status rodziców pozbawionych władzy rodzicielskiej ulegnie poprawie wraz z wejściem w życie ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o zmianie ustawy — Kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 220, poz. 1431) w art. 96 § 2 k.r.o. zostanie dodany § 2 o następującej treści: „Rodzice, którzy nie mają pełnej zdolności do czynności prawnych uczestniczą w sprawowaniu bieżącej pieczy nad osobą dziecka i w jego wychowaniu, chyba że sąd opiekuńczy ze względu na dobro dziecka postanowi inaczej”. Będzie się z nim wiązał również art. 158 k.r.o., który uzyska następujące brzmienie: „O decyzjach w ważniejszych sprawach, które dotyczą osoby lub majątku małoletniego opiekun powinien informować jego rodziców, którzy uczestniczą w sprawowaniu bieżącej pieczy nad osobą dziecka i w jego wychowaniu”.
[20] Odmiennie w odniesieniu do sprawowania opieki oraz kurateli oraz zawarcia i pozostawania związku małżeńskim M. Pazdan w System… s. 950 wraz z literaturą tam przytoczoną.
[21] Wyjątkowo dla umów „powszechnie zawieranych w drobnych bieżących sprawach życia codziennego” skutek nieważności nie znajduje zastosowania, gdyż umowa „staje się ważna z chwilą jej wykonania”. Ważność takiej umowy zależy również od spełnienia następującego testu: czy zawarta umowa pociąga za sobą rażące pokrzywdzenie osoby niezdolnej do czynności prawnych? Jeżeli by tak było, wówczas umowa ta podlega reżimowi nieważności ex lege (art. 14 § 2 k.c.).
[22] Chyba, że dana osoba pozostaje wciąż pod władzą rodzicielską, pod którą zgodnie z art. 92 k.r.o.
[23] Ze względu na szczególną więź oraz rozległe konsekwencje działań opiekuna, w zakresie opieki nad osobą ubezwłasnowolnioną całkowicie art. 176 k.r.o. wprowadza obostrzenie, iż gdy „wzgląd na dobro pozostającego pod opieką nie stoi temu na przeszkodzie”, opiekunem powinien być ustanowiony małżonek – a w jego braku ojciec lub matka. Oprócz powiązania opieki z dotychczas istniejącymi stosunkami małżeńskimi czy sprawowaniem obowiązków rodzicielskich, art. 154 i n. k.r.o. przewidują szereg instrumentów mających służyć ochronie osoby pozostającej pod opieką.
[24] E. Skowrońska-Bocian zwraca uwagę, iż swoboda dysponowania własnym zarobkiem oraz przedmiotami oddanymi do swobodnego użytku obejmuje wyłącznie czynności inter vivos. Ze względu na treść art. 944 § 1 k.c. brak jest możliwości dokonania czynności mortis causa dotyczących tychże przedmiotów – zob. E. Skowrońska-Bocian Prawo spadkowe, Warszawa 2008, s. 71-72.
[25] Ujęcie ubezwłasnowolnienia jako instytucji zastanej nie oznacza, iż ustrojodawca dopuścił możliwość dowolnego jej kształtowania.
[26] Wyrok TK z dnia 15 października 2002 r., sygn. SK 6/02, OTK ZU nr 5 seria A z 2005 r. poz. 65).
[27] Wyrok TK z 5 marca 2003 r., sygn. K 7/01, OTK ZU nr 3 seria A z 2003 r. poz. 19.
[28] op.cit.
[29] Dla przykładu na wolontariat mogą składać się zarówno działania o charakterze czysto faktycznym (osobista dystrybucja pomocy materialnej), jak i działania wywołujące skutek prawny (pomoc prawna cudzoziemcom poprzez występowanie jako pełnomocnik w dotyczących ich postępowaniach administracyjnych).
[30] op.cit.
[31] Wyrok TK z dnia 4 kwietnia 2001 r., sygn. K 11/00, publ. OTK ZU nr 3 z 2001 r. poz. 54.
[32] M. Safjan, System Prawa Prywatnego, t. I, rozdz. VI, s.273.
[33] op.cit.
[34] Wyrok TK z dnia 20 grudnia 1999 r., sygn. K 4/99, publ. OTK ZU nr 7 z 1999 r. poz. 165.
[35] Cytat z glosowanego wyroku.
[36] Wyrok TK z dnia 18 lutego 2004 r., sygn. P 21/02, publ. OTK ZU nr 2 seria A z 2004 r. poz. 9.
[37] Wyrok TK z dnia 29 kwietnia 2003 r., sygn. SK 24/02, publ. OTK 2003, Nr 4, poz. 33.
[38] Ustawa z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego (Dz. U. z 2000 r. Nr 98, poz.1071 z późn. zm.).
[39] Art. 15 ustawy o publicznej służbie krwi (Dz. U. Nr 106, poz. 681 z późn. zm.).
[40] Na problem istniejącego rozdźwięku zwraca uwagę L. Garlicki w Polskie prawo konstytucyjne. Zarys wykładu, Warszawa 2007, s. 149.
[41] Nowelizacja została dokonana ustawą z dnia 9 maja 2007 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 121, poz. 831).