Komentarz do dokumentu: Subito (Orzeczenia)
Autor: Barbara Grabowska Data dodania: 2008-07-23 11:02:42
Przedmiotem wyroku ETS z dnia 24 kwietnia 2008 r. w połączonych sprawach C-55/07 i C-56/07 Subito GmbH stała się wykładnia dyrektywy 97/81/WE z dnia 15 grudnia 1997 r. dotyczącej porozumienia ramowego dotyczącego pracy w niepełnym wymiarze godzin zawartego przez UNICE, CEEP oraz ETUC. Wnioski o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym zostały złożone przez sąd niemiecki (Landgericht Bozen), który rozpatrywał sprawę z wniosku spółki Subito GmbH, której zarzucono naruszenie włoskich uregulowań przewidujących obowiązek zgłaszania umów o pracę w niepełnym wymiarze czasu pracy.
Powołana dyrektywa została transponowana do prawa włoskiego przy pomocy ustawy nr 61 z dnia 25 lutego 2005 r., która przewidywała obowiązek przesłania przez pracodawcę kopii umowy o pracę w niepełnym wymiarze czasu pracy do dyrekcji regionalnej właściwej inspekcji pracy i zabezpieczenia socjalnego w terminie 30 dni od zawarcia takiej umowy. Obowiązek ten został zabezpieczony sankcją na wypadek jego niewykonania, w postaci kary administracyjnej w wysokości 15 euro za pracownika którego dotyczyła taka sankcja i za dzień zwłoki.
Na skarżącego została nałożona decyzjami z marca i kwietnia 2003 r. kara w wysokości 233 550 euro za brak zgłoszenia szeregu takich umów, jako konsekwencja naruszenia art. 2 wspomnianej ustawy. Sąd krajowy, przed którym zawisła niniejsza sprawa wystąpił do ETS z pytaniem o to, czy taka regulacja (przy założeniu, że nie przewiduje ona górnej granicy pieniężnej kary administracyjnej) jest zgodna „z przepisami prawa wspólnotowego i dyrektywy Rady 97/81”. Sąd wskazał również na możliwość występowania w tym wypadku dyskryminacji pośredniej w zatrudnieniu kobiet i mężczyzn z uwagi na fakt, że umowy, których dotyczy niniejszy wyrok, dotyczą w większości kobiet.
Zdaniem rządu włoskiego art. 2 ustawy nr 61/2000 jest środkiem przyczyniającym się do zwalczania pracy na czarno, a jednocześnie umożliwia różnym służbom inspekcji pracy zdobycie informacji o praktyce rynkowej. Stanowi zatem gwarancję przejrzystości i służy zwalczaniu pracy nielegalnej.
Na odmiennym stanowisku stanęła Komisja, uznając, że obowiązek zgłaszania umów o pracę w niepełnym wymiarze czasu jest niezgodny z celem dyrektywy, jakim jest, co w swoim rozstrzygnięciu wielokrotnie podkreślił ETS, wspieranie zatrudnienia w niepełnym wymiarze czasu oraz eliminację dyskryminacji między pracownikami zatrudnionymi w niepełnym i pełnym wymiarze czasu (co wynika m.in. z motywy piątego klauzuli 1 porozumienia ramowego).
Zdaniem ETS kumulacja obowiązku formalnego w postaci konieczności zgłaszania umów, jak i system kar administracyjnych grożących za ich niedopełnienie, zniechęca pracodawców do posługiwania się pracą w niepełnym wymiarze czasu pracy. Uznał zatem, że wykładnia klauzuli 5 ust. 1 lit. a) porozumienia ramowego wyklucza możliwość istnienia w Państwie Członkowskim takiej regulacji.
Z merytoryczną decyzją ETS należy się w całej rozciągłości zgodzić. Należy jednak zauważyć, że pełniejsza argumentację takiego stanowiska znaleźć można w opinii rzecznika Generalnego Colomera. Zwraca on uwagę na zawarcie w pytaniu prejudycjalnym wątpliwości co do zgodności nie tylko z regulacją dyrektywy 97/81, ale także z przepisami prawa wspólnotowego, co rzecznik generalny Colomer odczytał jak odniesienie do zasad ogólnych prawa, w szczególności zasady niedyskryminacji (w tym wypadku ze względu na płeć) nawet tej pośredniej (która została wyrażona także w przywołanej dyrektywie w klauzuli 4.1 porozumienia) oraz zasady proporcjonalności. Uznał on, że kwestia czy doszło w opisanym przypadku do dyskryminacji należy już do sądu krajowego, w związku z czym ETS nie ma kognicji do wypadania się w tej kwestii (co zostało przez ETS zaaprobowane).
Rzecznik generalny Colomer poświęcił ponadto bardzo dużo miejsca zawartemu w pytaniu prejudycjalnym sądu włoskiego odniesieniu kwestii zgodności regulacji będącej przedmiotem pytania do przepisów prawa wspólnotowego, co Colomer zinterpretował jako zasady ogólne prawa wspólnotowego. ETS nie odniósł się do tego, co należy uznać za duży mankament tego orzeczenia. Wyrok ETS w sprawie Subito jest jedynie esencją opinii rzecznika generalnego, w której próbowano zawrzeć najważniejsze uwagi Colomera, tracąc jednak po drodze finezję, przekrojowy i analityczny charakter jego myśli.
Warto również zwrócić uwagę, że irrelewantna z punktu widzenia niniejszej sprawy jest treść zawieranej umowy. Zarówno Trybunał, jak i rzecznik generalny biorą pod uwagę fakt istnienia we włoskiej regulacji administracyjnych obowiązków o charakterze formalnym nałożonych na pracodawcę, co sprawia, że sprawa niniejsza odnosi się do stosunków wertykalnych między władzami publicznymi i osobą prywatną. Należy ponadto bardzo wysoko ocenić jasno i ciekawie przedstawiony wywód Colomera odnośnie do nieproporcjonalności zastosowanych sankcji wobec uchybieniu nałożonych na pracodawcę powinności.
Europejski Trybunał Sprawiedliwości w swoim rozstrzygnięciu praktycznie powielił ustalenia Colomera, gubiąc po drodze cały urok sędziowskiej wykładni prawa (która w niniejszej sprawie opierała się głównie na metodzie teleologicznej), przez co odnosi się wrażenie, że mimo iż z rozstrzygnięciem sądu w Luksemburgu należy się zgodzić, to jednakże niezwykle lakoniczne (typowe dla ETS) uzasadnienie ujmuje jego ogólnemu poziomowi.
Barbara Grabowska, studentka III roku prawa na WPiA Uniwersytetu Warszawskiego