W sprawie Kuliś przeciwko Polsce Trybunał uznał,że polskie sądy naruszyły Art. 10 Konwencji zasądzając zadośćuczynieniei nakazując publiczne przeprosiny za nazwanie Andrzeja Kerna "kłamcą,który nadużywa władzy" przez adwokata małżeństwa oskarżonego o porwanieMoniki Kern.
Trybunał podkreślił, że polityk, były Wicemarszałek Sejmu, jakoosoba publiczna świadomie wystawia się na krytykę społeczną. Poza tymAndrzej Kern dobrowolnie uczynił porwanie swojej córki sprawąpubliczną, włączając w nią media, prokuraturę i policję. Z tego teżwzględu Trybunał nie zgodził się ze stanowiskiem polskich sądów, któreuznały, że artykuł w "Agorze" nie służył interesowi publicznemu. Pozatym twierdzenia adwokata, choć nieeleganckie, w istocie nieprzekroczyły granic wypowiedzi, która jest tolerowana w publicznejdebacie. Nie miały one też na celu ośmieszenia czy poniżenia polityka.Dodatkowo część tej wypowiedzi miała charakter ocenny, a oceny niepodlegają weryfikacji pod względem zgodności z prawdą - choć faktemjest, że nawet opinie mogą być kwestionowane, gdy nie opierają się nażadnej podstawie faktycznej. W tej jednak sprawie sformułowanienegatywnej oceny polityka, która nieuchronnie dotknęła także jego sferyprywatnej, oparte było o rzeczywiste zdarzenia.
Porównaj: "Polska naruszyła wolność wypowiedzi"
TreĂĹÄĹ:
I. Tło wydarzeń
29 czerwca 1998 r. Polskę zelektryzo ...