Skarżący podnosił, że nadmierne opłaty sądowe uniemożliwiły mu prawo dosądu. Jako właściciel spółki, która zbankrutowała, nie miał środków naprzedmiotowy wpis sądowy, a sądy arbitralnie oceniły sytuacyjęfinansową spółki, co doprowadziło do odrzucenia jego wniosków ozwolnienie z opłat. W skardze stwierdził, że odmowa zwolnienia z opłatsądowych pozbawiła go dostępu do sądu zgodnie z art. 6 ust. 1Konwencji. Trybunał zgodził się z tym zarzutem, uznając, że opłatysądowe były nieproporcjonalne. Rząd polski został zobowiązany dowypłaty 6000 euro z tytułu zadośćuczynienia za szkodę niemajątkową;2000 euro z tytułu kosztów i wydatków oraz ustawowe odsetki płatne odtych kwot po przekroczeniu 3 miesięcy od uprawomocnienia się wyroku, wciągu których miały być wypłacone powyższe kwoty.
Zobacz artykuł Ewy Siedleckiej z "Gazety Wyborczej" opisujący dalsze losy
Janusza Podbielskiego po korzystnym wyroku Trybunału (31.03.2008 r.)