Zgromadzenie, którego celem - zgodnie ze zgłoszeniem - było upamiętnienie polskich patriotów pomordowanych w Katyniu zostało rozwiązane z naruszeniem prawa materialnego i procesowego.
"W ocenie Sądu powoływane w motywach wydanych decyzji okoliczności mające uzasadniać rozwiązanie zgromadzenia, a dotyczące zachowania przed rozpoczęciem zgromadzenia różnych grup osób znajdujących się w różnych częściach miasta, wznoszonych, lecz nieustalonych co do treści i źródła pochodzenia haseł, nie mogły stanowić podstawy wydanych w sprawie decyzji". Poza tym "z ustaleń wydanych decyzji nie wynika, która ze stron uczestniczących w bójkach była stroną atakującą, to jest tą, która swoim zachowaniem stwarzała zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzi, czy naruszała przepisy ustaw karnych". Przesłanki rozwiązania zgromadzenia określone w art. 12 ustawy prawo o zgromadzeniach, powinny dotyczyć wydarzeń i uczestników zgromadzenia, a nie wydarzeń przed jego rozpoczęciem lub po jego rozwiązaniu.
Organ I instancji naruszył również prawo procesowe, gdyż w swojej decyzji nie podał ustaleń faktycznych, które uzasadniałyby rozwiązanie zgromadzenia, a jednocześnie informowały stronę o motywach, jakimi organ się kierował. Organ wskazał jedynie, że "po obejrzeniu uczestników zgromadzenia, ich strojów, emblematów na strojach i rozwiniętych transparentach (głównie hasła ONR) stwierdzono, że faktycznym organizatorem i uczestnikami zgromadzenia były osoby związane z organizacjami skrajnie nacjonalistycznymi, przy braku jakichkolwiek transparentów, emblematów i haseł potwierdzających cel zgromadzenia wykazany w zgłoszonym zawiadomieniu". Nie określił jednak, jakie stroje i hasła były wykorzystane przez zgromadzonych.