1. Kodeks nie ogranicza żadnym terminem o charakterze prekluzyjnym prawa oskarżonego do przedstawiania dowodów odwodowych, a fakt odmiennej dotąd linii obrony nie ogranicza inicjatywy dowodowej oskarżonego i rodzaju tej inicjatywy.
2. Skoro w polskim procesie karnym obowiązuje zasada prawdy (art. 2 § 2 k.p.k.) i powiązany z nią obowiązek dowodzenia, ciążący także na sądzie (zob. np. art. 167 in fine k.p.k.), to reguła in dubio pro reo wchodzi w rachubę jedynie wtedy, gdy - jak wskazuje na to brzmienie § 2 art. 5 k.p.k. - pojawią się wątpliwości "nie dające się usunąć". To zaś wymaga rozważenia, czy możliwe jest usunięcie owych wątpliwości i podjęcie stosownych działań w tym kierunku, a dopiero przy takich możliwościach wolno sięgać po art. 5 § 2 k.p.k. Wprawdzie przeprowadzanie dowodów w instancji odwoławczej jest ograniczone (art. 452 k.p.k.), ale gdy w jego ramach nie da się powstałych wątpliwości usunąć, należy rozważyć, czy w ogóle możliwe jest ich usunięcie, i jeśli tak - uchylić wyrok i przekazać sprawę w tym zakresie do ponownego rozpoznania.
TreĂĹÄĹ:
W dniu 8 maja 2008 r. Sąd Najwyższy wydał wyrok (sygn. III K ...