Trybunał stwierdził, że skarżący nie posiada statusu ofiary naruszenia art. 3 Konwencji w związku z faktem, iż złożone przez niego zeznania pod wpływem groźby (użycia tortur) zostały wycofane z postępowania karnego w sprawie o uprowadzenie i zabójstwo, a oficerowie śledczy skazani za użycie groźby i przekroczenie uprawnień. Nie został również naruszony Art. 6 para. 1 i 3 Konwencji, gdyż zeznania złożone pod wpływem groźby miały charakter dowodów dodatkowych i prawo skarżącego do obrony zostało zapewnione.
Tłumaczenie robocze fragmentu orzeczenia (Wojciech Deptuła):
(...)
61. Skarżący podnosi, że podczas przesłuchania 1 października 2002 r. oficer przesłuchujący E. wymusił na nim zeznania, grożąc przemocą fizyczną i wykorzystaniem seksualnym, jak również policzkując, co musi zostać zakwalifikowane jako tortury. Co więcej, został następnie wbrew swej woli zabrany na miejsce, w którym ukrył zwłoki J., gdzie dalszymi groźbami, pomimo obecności znacznej liczby policjantów, zmuszono go do ujawnienia dalszych dowodów. Twierdzi również, że funkcjonariusze nie zaprzestali stosowania gróźb nawet wtedy, gdy wiedzieli już o śmierci J. Został zatem przymuszony do oskarżenia samego siebie wyłącznie w celu posunięcia naprzód toczącego się postępowania.
(...)
63. W Artykule 3 Konwencji zawarto jedną z najważniejszych dla demokratycznego społeczeństwa zasad. W przeciwieństwie do większości innych norm materialnych Konwencji ta regulacja nie przewiduje wyjątków od ustanowionego zakazu, nie można jej też uchylić w wypadku niebezpieczeństwa publicznego, o czym traktuje Artykuł 15 § 2 (zob. Labita p. Włochom [WI], nr. 26772/95, § 119, ETPC 2000-IV, oraz Selmouni p. Francji [WI], nr. 25803/94, § 95, ETPC 1999-V). Zakaz sformułowany w Konwencji ma zatem charakter absolutny wykluczając tortury, nieludzkie lub poniżające traktowanie albo kary, niezależnie od zachowania osoby im poddanej (zob. Chahal p. Wielkiej Brytanii, wyrok z 15 listopada 1996 r., Reporty o Wyrokach i Decyzjach 1996-V, s. 1855, § 79; V. p. Wielkiej Brytanii [WI], nr. 24888/94, § 69, ETPC 1999-IX; oraz Ramirez Sanchez p. Francji [WI], nr. 59450/00, § 116, ETPC 2006-IX).
64. Oceniając zgromadzony materiał dowodowy, na podstawie którego zostanie rozstrzgynięte, czy doszło do naruszenia Artykułu 3, Trybunał przyjął standard dowodu „ponad uzasadnionymi wątpliwościami”. Jednakże dowody takie mogą wynikać z istnienia wystarczająco silnych, jasnych i zgodnych wniosków, lub też podobnych, niepodważalnych domniemań (zob. Ramirez Sanchez, § 117).
65. By działanie mogło uznać za sprzeczne z Artykułem 3 musi ono choć w minimalnym stopniu dolegliwe. Przy ocenie tej dolnej granicy brać należy pod uwagę wszystkie okoliczności sprawy, jak choćby czas trwania kwestionowanego zachowania, jego skutki psychiczne i fizyczne, a w niektórych wypadkach także płeć, wiek czy stan zdrowia ofiary (zob. Irlandia p. Wielkiej Brytanii,wyrok z 18 stycznia 1978 r., Seria A nr. 25, s. 65, § 162, oraz Jalloh p. Niemcom [WI], nr. 54810/00, § 67, ETPC 2006-IX).
66. Trybunał postrzega traktowanie jako „poniżające”, gdy budzi w ofiarach uczucia strachu, niepewności czy niższości, prowadzące do upokorzenia i zachwiania ich samooceny, a także potencjalnie łamiące ich opór psychiczny lub moralny, jak również prowokujące do działania wbrew własnej woli lub sumieniu (zob. inter alia, Keenan p. Wielkiej Brytanii, nr. 27229/95, § 110, ETPC 2001-III, oraz Jalloh, § 68). Traktowanie należy uznać za „nieludzkie” jeśli, między innymi, trwało wiele godzin pod rząd i doprowadziło do rzeczywistych obrażeń na ciele lub wywoływało intensywny ból albo cierpienie psychiczne (zob. Labita, § 120, oraz Ramirez Sanchez, § 118). Rozróżnienie między torturami a nieludzkim traktowaniem, jakie czyni Konwencja, ma za zadanie w sposób szczególny napiętnować celowe nieludzkie zachowanie, powodujące u ofiar bardzo dotkliwe i okrutne cierpienie (zob. Irlandia p. Wielkiej Brytanii, s. 66-67, § 167, oraz Selmouni, § 96). Co więcej, już sama groźba zachowania sprzecznego z Artykułem 3, przy założeniu, że jest dostatecznie realna, może być niezgodna z omawianym przepisem. Tak więc, już sama groźba zastosowania tortur może zostać poczytana co najmniej za nieludzkie traktowanie (zob. Campbell i Cosans p. Wielkiej Brytanii, wytok z 25 lutego 1982 r., Seria A nr. 48, s. 12, § 26).
(...)
69. Co zaś tyczy się kwalifikacji traktowania, jakiemu poddany został skarżący, po rozważeniu wszystkich okoliczności towarzyszących przesłuchaniu skarżącego przez E., Trybunał zauważył, że groźby kierowane pod jeo adresem były wystarczająco realne i gwałtowne, by uznać je za sprzeczne z Artykułem 3. Ponadto jasnym jest, że groźby te czynił oficer E., na polecenie D., w toku wykonywania obowiązków służbowych i w celu przymuszenia powoda do zeznań, co uznać należy za element obciążający (por. Aksoy p. Turkcji, wyrok z 18 grudnia 1996 r., Reporty 1996-VI, s. 2279, § 64; oraz, przeciwnie, Egmez p. Cyprowi, nr. 30873/96, § 78, ETPC 2000-XII). Trybunał pragnie przy tej okazji podkreślić, że w świetle całkowitego zakazu działania sprzecznego z Artykułem 3 niezależnie od zachowania danej osoby, a nawet w obliczu powszechnego niebezpieczeństwa grożącego istnieniu narodu – a zatem i jednostki – żadne okoliczności nie usprawiedliwiają uzyskania zeznań przy wykorzystaniu zabronionych metod, choćby miało to na celu uratowanie czyjegoś życia czy posunięcie naprzód postępowania karnego. Co więcej, traktowanie, jakiemu poddano powoda przyczyniło się do znacznego cierpienia psychicznego, o czym świadczy fakt, iż choć wcześniej konsekwentnie odmawiał złożenia wyjaśnień, pod wpływem działań funkcjonariuszy wskazał miejsce ukrycia J. Trybunał zauważył, że gdyby doszło do realizacji gróźb, można by mówić o torturach. Samo przesłuchanie trwało jednakże jedynie przez dziesięć minut i, jak ustalono w trakcie postępowania karnego przeciw policjantom, przebiegało w nerwowej atmosferze, bowiem funkcjonariusze byli przekonani, iż mają jedynie kilka godzin, by uratować życie J., co uznano za okoliczności łagodzące (zob. Egmez, § 78, oraz Krastanov p. Bułgarii, nr. 50222/99, § 53, 30 września 2004 r.). Odnotowano również, że samych gróźb nie wcielono w życie, a całe zajście nie odbiło się w trwały sposób na zdrowiu powoda.
70. W świetle powyższych rozważań Trybunał uznaje, że w toku śledztwa prowadzonego przez E. w dniu 1 października 2002 r. powód został poddany nieludzkiemu traktowaniu zabronionemu przez Artykuł 3 Konwencji.
(...)
B. Status ofiary
1. Stanowiska stron
(...)
73. Rząd stoi na stanowisku, iż skarżący utracił status ofiary naruszenia Artykułu 3, W toku postępowania karnego przed sądami niemieckimi formalnie uznano bowiem, że traktowanie, jakiemu został poddany, sprzeczne było z tym przepisem. Podczas gdy Sąd Regionalny, w wyroku z 9 kwietnia 2003, stwierdził, że doszło do naruszenia Artykułu 3, Federalny Trybunał Konstytucyjny doszedł do przekonania, iż działania policji nosiły znamiona tortur. Co więcej, również Sąd Regionalny we Frankfurcie nad Menem, w trakcie toczącego się postępowania karnego przeciwko funkcjonariuszom, odniósł się bezpośrednio do kwestii naruszenia Artykułu 3 Konwencji.
74. Jak podkreślił rząd, naruszenie Artykułu 3 Konwencji pociągnęło za sobą konsekwencje prawne, m.in. Główny Sąd Regionalny we Frankfurcie nad Menem, na podstawie Artykułu 136a Kodeksu Postępowania Karnego, wykluczył możliwość wykorzystania jako dowodu wyjaśnień uzyskanych od powoda podczas przesłuchania 1 października 2002 r., jak i w późniejszym okresie do momentu prowadzonej przez siebie rozprawy. Niemniej, poinformowany o tej decyzji, powód zdecydował się na ponowne złożenie wyjaśnień w trakcie przewodu sądowego. Należy również odnotować, iż funkcjonariusze policji zamieszani w te wydarzenia zostali skazani i ukarani w drodze osobnego postępowania karnego. Gäfgen miał także możliwość wniesienia powództwa przeciw władzom gwarantowaną przez Artykuł 839 Kodeksu Cywilnego w związku z Artykułem 34 Ustawy Zasadniczej.
(...)
77. Trybunał musi przede wszystkim ustalić, czy władze krajowe uznały, bezpośrednio lub też w inny sposób, fakt naruszenia Konwencji. Trzeba zwrócić uwagę, iż w trakcie postępowania karnego przeciwko skarżącemu Sąd Regionalny we Frankfurcie nad Menem, w swej decyzji z 9 kwietnia 2003 r., jasno stwierdził, że groźby użycia siły nie stanowią wyłącznie niedozwolonych metod przesłuchania w rozumieniu Artykułu 136a Kodeksu Postępowania Karnego. Takie działanie musi zostać uznane za pogwałcenie Artykułu 3 Konwencji, który był przecież podstawą dla wcześniej przytaczanego przepisu krajowego. Do podobnej konkluzji doszedł Federalny Trybunał Konstytucyjny stwierdzając naruszenie Artykułu 3 oraz pogwałcenie godności powoda, a także to, iż padł ofiarą nieludzkiego traktowania (Artykuł 1 i Artykuł 104 § 1, zdanie drugie, Ustawy Zasadniczej). Również Główny Sąd Regionalny we Frankfurcie nad Menem, w wyroku skazującym funkcjonariuszy policji z dnia 30 grudnia 2004 r., że wykorzystane metody przesłuchania nie mogły zostać usprawiedliwione wyższą koniecznością, gdyż naruszyły absolutną ochronę godności ludzkiej gwarantowaną przez Artykuł 1 Ustawy Zasadniczej, który oddaje istotę Artykułu 3 Konwencji. W świetle powyższego Trybunał jest usatysfakcjonowany tym, że wszystkie sądy krajowe, przed którymi zawisła przedmiotowa sprawa w jednoznaczny sposób uznały działania E. w trakcie przesłuchania 1 października 2002 r. za pogwałcenie Artykułu 3 Konwencji.
78. Następnym zadaniem stojącym przed Trybunałem jest ocena tego, czy otrzymane na poziomie krajowym zadośćuczynienie uznać można za wystarczające. Ostateczny werdykt w postępowaniu przeciwko funkcjonariuszom policji, wydany przez Główny Sąd Regionalny we Frankfurcie nad Menem, uznał obu oskarżonych za winnych, odpowiednio, stosowania przymusu i nakłaniania do stosowania przymusu. Wziąwszy pod uwagę wszelkie czynniki, którymi kierował się Sąd Regionalny przy wydawaniu wyroku w sprawie policjantów, Trybunał nie jest przekonany, czy zasądzona kara – choć względnie łagodna – podważa rzeczywiście twierdzenie, iż wystarczającą rekompensatę stanowi dla powoda samo ich skazanie. Policjanci ponieśli również konsekwencje służbowe, jako, że odsunięto ich od bezpośredniej pracy śledczej.
79. Należy również odnotować, iż naruszenie Artykułu 3 miało również konsekwencje w trakcie procesu karnego przeciwko skarżącemu. Sąd Regionalny zdecydował na samym początku, iż ze względu na groźby, wszelkie wyjaśnienia złożone w trakcie dochodzenia nie mogły być wykorzystane jako dowód. Sąd zauważył również, że oskarżony nie został poinformowany przez organy śledcze o fakcie wyłączenia jego wyjaśnień z materiału dowodowego. Uznano zatem, iż pominięcie zeznań złożonych pod wpływem strachu, stanowić będzie skuteczny środek służący umocnieniu pozycji powoda w toczącym się postępowaniu karnym. Przywrócenie do stanu poprzedniego w tym zakresie miało również za zadanie zniechęcenia do zdobywania zeznań przy pomocy metod sprzecznych z Artykułem 3.
80. Prawdą jest, że skarżący nie otrzymał do obecnej chwili żadnego finansowego zadośćuczynienia, jednakże proces przeciwko landowi Hesji nadal się toczy. Trybunał uznał jednak, że z uwagi na okoliczności przedmiotowej sprawy, gdzie podstawą do złożenia skargi na naruszenie Artykułu 3 jest groźba (w przeciwieństwie do rzeczywistego poddania traktowaniu naruszającego zawarty w tym przepisie zakaz), samo osądzenie i ukaranie sprawców powinno stanowić dla skarżącego rekompensatę. Trybunał stoi również na stanowisku, w przeciwieństwie do większości opinii publicznej, która poparła działania policji, że skazanie w efekcie procesu karnego odpowiedzialnych za groźby funkcjonariuszy, które w jednoznaczny sposób potwierdziło fakt niewłaściwego potraktowania skarżącego, przyczyniło się w znacznej mierze do rekompensacji w formie innej niż pieniężna.
81. Powyższe rozważanie, a także analiza całości stanu faktycznego, sprawiły, iż Trybunał uważa kroki poczynione przez sądy krajowe za wystarczającą rekompensatę za traktowanie sprzeczne z Artykułem 3, jakiego doznał powód w trakcie przesłuchiwania przez E. 1 października 2002 r. Warto tu również odnotować, iż działania skarżącego zmierzające do wykluczenia całości materiału dowodowego, który zebrano dzięki wymuszonym zeznaniom, jak również próby otrzymania łagodniejszego wyroku mogłyby poddać w wątpliwość rzetelność procesu, a tym samym naruszyć Artykuł 6.
82. Stwierdza się zatem, że powodowi nie przysługuje dłużej status pokrzywdzonego w wyniku naruszenia Artykułu 3.
TreĂĹÄĹ:
I. Stan faktyczny i prawny
Magnus Gäfgen, student pra ...