Komentarz do dokumentu: Ustanowienie obrońcy z urzędu (prawo do obrony) (Orzeczenia)
Autor: Grzegorz Małyniuk Data dodania: 2009-08-03 14:27:24
Komentowany wyrok dotyczy zgodności z Konstytucją Rzeczpospolitej Polskiej przepisu art. 22 kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia (Dz. U. Nr 106, poz. 1148, ze zm.; dalej: k.p.w.) w zakresie, w jakim uzależnia on przyznanie obwinionemu obrońcy z urzędu od przesłanki „dobra wymiaru sprawiedliwości”. Dotyka zatem prawa do obrony w aspekcie formalnym, tj. możliwości korzystania z pomocy obrońcy.
Przepis ten stanowi, iż „Gdy wymaga tego dobro wymiaru sprawiedliwości, obwinionemu, który nie ma obrońcy z wyboru, wyznacza się na jego wniosek obrońcę z urzędu, jeśli w sposób należyty wykaże, że nie jest w stanie ponieść kosztów obrony bez poważnego uszczerbku dla niezbędnego utrzymania siebie i rodziny. Przepis art. 78§ 2 kodeksu postępowania karnego stosuje się.”
Z pytaniem do Trybunału wystąpił Sąd Rejonowy w Starogardzie Gdańskim, Wydział VI Grodzki, wyrażają wątpliwość, czy przepis w zakresie, w jakim uzależnia ustanowienie dla obwinionego, na jego wniosek, obrońcy z urzędu od przesłanki dobra wymiaru sprawiedliwości, jest zgodny z art. 2 i art. 42 ust. 2 Konstytucji czyli zasadą demokratycznego państwa prawnego i zasadą prawa do obrony.
Sąd Rejonowy swoje wątpliwości uzasadnił stwierdzeniem, iż użycie w przepisie nieostrego określenia „dobro wymiaru sprawiedliwości” narusza zasadę demokratycznego państwa prawnego, gdyż z tej zasady wynika obowiązek jasnego zrozumiałego formułowania przepisów prawnych określających prawa i obowiązki obywateli. Zaś użycie w omawianym przepisie określenia nieostrego prowadzi do niepewności co do oceny szans uwzględnienia wniosku o obrońcę z urzędu, a w rezultacie nawet do rezygnacji z tego uprawnienia.
Podniesiono również pogląd, iż art. 42 ust 2 Konstytucji reguluje w sposób kompletny uprawnienie do korzystania z pomocy obrońcy. Zatem ustawa nie może regulować niczego, poza procedurą przyznawania takiego obrońcy z urzędu.
Zasadniczo stanowisko Sądu Rejonowego w Starogardzie Gdańskim podzielił Prokurator Generalny oraz Sejm (w stanowisku przedstawionym przez Marszałka Sejmu), przy czym w ocenie Sejmu przesłanka „dobra wymiaru sprawiedliwości” występować winna w przepisach określających ustrój i właściwość sądu, a nie prawa i obowiązki obywatela.
Należy zauważyć, iż zarówno wszyscy uczestnicy postępowania, jak i Trybunał, stoją na stanowisku, iż odpowiedzialność za wykroczenie jest odpowiedzialnością karną w szerokim ujęciu tego pojęcia. To z kolei determinuje przyjęcie obowiązywania wszelkich gwarancji – konstytucyjnych i międzynarodowych – dotyczących praw obwinionego w postępowaniu dotyczącym odpowiedzialności za wykroczenie. Jest to o tyle istotne, iż twierdzenie to było poddawane w wątpliwość, zwłaszcza w okresie, gdy orzecznictwo w tym zakresie było powierzone tzw. kolegiom do spraw wykroczeń, a więc organom administracyjnym, a nie sądom.
Trybunał Konstytucyjny nie podzielił w omawianym wyroku wątpliwości sądu zadającego pytanie i utrzymał zaskarżony przepis w mocy. Argumentacja Trybunału, powołana w uzasadnieniu wyroku, zasługuje na szczegółowe omówienie.
W pierwszym rzędzie Trybunał odniósł się do argumentu, jakoby art. 42 ust. 2 Konstytucji regulował w sposób wyczerpujący możliwość korzystania z obrony z urzędu. Argument ten jest oczywiście nietrafny ze względu na treść powołanego przepisu Konstytucji. Mianowicie przepis ten stanowi, iż z obrońcy z urzędu korzystać można na zasadach określonych w ustawie, nie powołując jednocześnie żadnych przesłanek przydzielenia obrońcy z urzędu. Wyznaczenie obrońcy z urzędu w jakimkolwiek postępowaniu na mocy samego tylko przepisu Konstytucji jest niemożliwe. Zatem Konstytucja określa jedynie istnienie instytucji obrońcy z urzędu, a nie szczegóły jej zastosowania. Fakt ten nie wpływa na możliwość kontroli konstytucyjnej ustawowej regulacji tej instytucji pod kątem zgodności z innymi unormowaniami konstytucyjnymi.
Trybunał Konstytucyjny stwierdził jasno, iż regulacja kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia jest ograniczeniem prawa do obrony w aspekcie formalnym, zwłaszcza w porównaniu do analogicznych unormowań kodeksu postępowania karnego oraz kodeksu karnego skarbowego. Wskazał jednocześnie, iż takie ograniczenie nie narusza zasady proporcjonalności ograniczania praw obywatelskich czy równości dostępu do obrońcy z urzędu, gdyż wykroczenia to, według argumentacji Trybunału, „czyny zabronione mniej szkodliwe aniżeli przestępstwa, z reguły mniej skomplikowane dowodowo.”
Ta konstatacja może prowadzi do nie wypowiedzianego przez Trybunał wniosku, iż korzystanie z pomocy profesjonalnego obrońcy w postępowaniu w sprawach o wykroczenia jest sytuacją wyjątkową, że zasadniczo obwiniony powinien bronić się sam. Jeżeli natomiast zdecyduje się skorzystać z pomocy profesjonalisty, to może to uczynić w sposób nieskrępowany, o ile jest to obrońca z wyboru – którego obwiniony opłaca sam. Natomiast uzależnienie przyznania obrońcy z urzędu od dobra wymiaru sprawiedliwości pozwala sądowi orzekającemu stwierdzić, czy w sprawie zachodzą wyjątkowe okoliczności, uzasadniające konieczność posiadania profesjonalnego obrońcy.
Jednak twierdzenie o wyjątkowości korzystania z profesjonalnego obrońcy na gruncie procedury wykroczeniowej wydaje się twierdzeniem ryzykownym – wszak jest do postępowanie dotyczące odpowiedzialności represyjnej. Za korzystaniem z pomocy adwokata przemawiają w tym wypadku przemawiają te same argumenty co w przypadku procedury dotyczącej odpowiedzialności za przestępstwo, a to fachowość obrońcy, wynikająca z doświadczenia i wykształcenia, mniej emocjonalny stosunek obrońcy do sprawy, pomoc psychiczna, jaką dla obwinionego jest obecność drugiej, rozumiejącej i podzielającej jego racje osoby, a także znajomość i dostępność instytucji wymiaru sprawiedliwości dla profesjonalnego obrońcy (por. S. Waltoś, Proces karny. Zarys systemu. Wyd. IX. Warszawa 2008. Str. 306).
Nie sposób jednak nie przyznać racji pewnym argumentom przemawiającym na rzecz ograniczenia prawa do obrony w ujęciu formalnym w postępowaniu wykroczeniowym. Rzeczywiście, w wielu przypadkach posiadanie obrońcy jest zbyteczne – podobnie jak obciążanie Skarbu Państwa wynagrodzeniem tegoż obrońcy. Trybunał w swym uzasadnieniu wydaje się łagodzić tezę o wyjątkowości posiadania obrońcy w postępowaniu dotyczącym odpowiedzialności za wykroczenie. Podaje on mianowicie kryteria, jakimi winien kierować się sąd rozważając potrzebę przydzielenia obwinionemu obrońcy z urzędu. Wskazuje na szczególne okoliczności sprawy (szczególna zawiłość), jak i na szczególne cechy obwinionego, zaznaczając jednocześnie, że obwiniony musi mieć możliwość podjęcia walki o korzystne dla niego rozstrzygnięcie, co wypływa z konstytucyjnych zasad prawa do obrony i równości broni w procesie.
Trybunał wskazał także, iż zagwarantowanie obwinionemu prawa do obrony w aspekcie formalnym jest zbieżne z celami procesu dotyczącego odpowiedzialności za wykroczenie. Cele te, określone zostały poprzez odesłanie zawarte w art. 8 k.p.w. odpowiednie zastosowanie znajduje tu art. 2 § 1 kodeksu postępowania karnego, który stanowi:
"Przepisy niniejszego kodeksu mają na celu takie ukształtowanie postępowania karnego, aby:
1) sprawca przestępstwa został wykryty i pociągnięty do odpowiedzialności karnej, a osoba niewinna nie poniosła tej odpowiedzialności;
2) przez trafne zastosowanie środków przewidzianych w prawie karnym oraz ujawnienie okoliczności sprzyjających popełnieniu przestępstwa osiągnięte zostały zadania postępowania karnego nie tylko w zwalczaniu przestępstw, lecz również w zapobieganiu im oraz w umacnianiu poszanowania prawa i zasad współżycia społecznego;
3) uwzględnione zostały prawnie chronione interesy pokrzywdzonego;
4) rozstrzygnięcie sprawy nastąpiło w rozsądnym terminie”.
Z kolei art. 2 § 2 kodeksu postępowania karnego, również znajdujący odpowiednie zastosowanie w postępowaniu w sprawach o wykroczenia stanowi, że: „Podstawę wszelkich rozstrzygnięć powinny stanowić prawdziwe ustalenia faktyczne”.
Działanie strony przez profesjonalnego pełnomocnika jest korzystne nie tylko dla tejże strony, ale także dla postępowania jako takiego: obyty z arkanami postępowania adwokat pomoże sprawnie przeprowadzić postępowanie dowodowe, wskaże istotne dowody, swoimi działaniami przyspieszy zakończenie procesu. Zwłaszcza, gdy zachodzą okoliczności utrudniające osiągnięcie zgodnego z wymienionymi celami procesu rezultatu.
W ten sposób Trybunał dochodzi do wniosku, iż posiadanie obrońcy przez obwinionego w niektórych sytuacjach jest wysoce pożądane – zarówno w interesie jego, jak i wymiaru sprawiedliwości, które to interesy są w tym zakresie zbieżne. I te sytuacje – i tylko te uzasadniają przydzielenie obrońcy z urzędu.
Pozostaje jednak pytanie, czy brak szczególnych okoliczności wraz z prostotą dowodową postępowania i niewielkimi (relatywnie) sankcjami grożącymi za wykroczenie, uzasadnia pozbawienie ubogich osób prawa do reprezentacji przed sądem. Wydaje się, że nie – wskazują na to zarówno powołane argumenty natury ogólnoprocesowej, jak i argumenty związane z celami procesu, wskazane przez Trybunał.
Dlatego, mimo wskazane w uzasadnieniu wyroku zgodności z Europejską Konwencją Praw Człowieka, która dozwala na uzależnienia przyznania obrońcy z urzędu od spełniania przesłanki dobra wymiaru sprawiedliwości, nie można się zgodzić z twierdzeniem, że takie ograniczenie jest ograniczeniem usprawiedliwionym i proporcjonalnym, czego wymaga Konstytucja w art. 31 ust. 3. Nie oznacza to jednak, że prawo do obrońcy z urzędu winno być w procedurze wykroczeniowej uzależnione jedynie od stanu majątkowego obwinionego. Niemniej ograniczenie to powinno być wyjątkiem, a nie zasadą, jak przedstawił to w omawianym wyroku Trybunał.
Zarzut oparty na art. 2 Konstytucji, tj. niezgodności z zasadą demokratycznego państwa prawnego, która naruszona miała zostać ze względu na zastosowanie klauzuli generalnej („dobro wymiaru sprawiedliwości”) o nieprecyzyjnej treści w przepisie stanowiącym uprawnienie dla organu procesowego do określenia uprawnień obywatela w procesie. Trybunał również do tego zarzutu nie przychylił się, uznając do za bezzasadny, gdyż pojęcie „dobro wymiaru sprawiedliwości” ma już ustalone w doktrynie i orzecznictwie znaczenie i jest możliwa jego interpretacja zgodnie z Konstytucją.
Tymczasem problemem wydaje się nie być treść określenia „dobro wymiaru sprawiedliwości”, lecz uregulowanie za pomocą niedookreślonego pojęcia możliwości decydowania o tak istotnym uprawnieniu jak prawo do obrony. Tej kwestii jednak Trybunał nie poruszył, zadowalając się stwierdzeniem, że określenie „dobro wymiaru sprawiedliwości” występuje w art. 37 kodeksu postępowania karnego, opierając się na orzecznictwie dotyczącym tego przepisu, podczas gdy przepis ten dotyczy właściwości sądu, a więc jest to przepis natury organizacyjnej, tylko pośrednio wpływający na prawa strony w procesie.
Omawiane orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, zwłaszcza w zakresie dotyczącym zgodności art. 22 k.p.w. z art. 42 ust.2 Konstytucji, wydaje się nie wpisywać w dominującą linię orzeczeń tegoż Trybunału, stojących na straży fundamentalnego prawa do obrony, choć oczywiście wskazanie przesłanek przydzielenia obrońcy z urzędu na gruncie obowiązującego stanu prawnego, niewątpliwie w wielu przypadkach ułatwi obwinionym dostęp do obrońcy.
Grzegorz Małyniuk