Kolejny wyrok Trybunału Konstytucyjnego odnoszący się do tematyki opłat sądowych i problemów z tym związanych, które mogą warunkować możliwość realizacji pewnych podstawowych praw jednostki, został wydany 16 czerwca 2008 r. w sprawie o sygnaturze P 37/07. Trybunał w wyroku tym stwierdził, że art. 117 § 1 k.p.c. w części obejmującej zwrot „zwolniona przez sąd od kosztów sądowych w całości lub części” jest niezgodny z art. 45 ust. 1 oraz art. 77 ust. 2 i art. 32 ust. 1 Konstytucji.
Pytanie prawne w tej sprawie zadał Sąd Rejonowy, do którego wniesione zostało powództwo o zasądzenie od Konferencji Episkopatu Polski kwoty 60 000 zł tytułem odszkodowania i zadośćuczynienia[1]. Jednocześnie powód wniósł o zwolnienie go, z uwagi na jego stan zdrowia i sytuację finansową, od opłaty sądowej oraz ustanowienie pełnomocnika z urzędu.
Na gruncie tej sprawy Sąd Rejonowy poddał w wątpliwość, m.in. zgodność art. 117 § 1 k.p.c., który uzależnia możliwość wnioskowania o ustanowienia pełnomocnika z urzędu od uprzedniego zwolnienia od kosztów sądowych w całości lub w części[2]. Przepis ten przed wyrokiem Trybunału miał brzmienie:
„Strona zwolniona przez sąd od kosztów sądowych w całości lub części ma prawo zgłosić, na piśmie lub ustnie do protokołu, wniosek o ustanowienie dla niej adwokata lub radcy prawnego”
W odniesieniu do art. 117 § 1 k.p.c. sąd pytający podniósł wątpliwości:
– czy wiązanie wniosku o ustanowienie pomocy prawnej z urzędu z przesłanką uprzedniego zwolnienia od kosztów sądowych odpowiada ratio legis instytucji ustanowienia adwokata (radcy prawnego) z urzędu, mającej zapewnić realizację prawa do sądu;
– czy taka regulacja nie stanowi naruszenia zasady równości z uwagi na zróżnicowanie sytuacji osób występujących z wnioskiem o przyznanie pomocy prawnej z urzędu, w zależności od tego, czy zwolnienie od kosztów, będące przesłanką tego przyznania, ma źródło w decyzji sądu, czy też następuje z urzędu.
Tylko w pierwszym wypadku bowiem prawnie relewantna będzie także negatywna przesłanka uzyskania zwolnienia od kosztów, jaką jest oczywista bezzasadność powództwa. Osoba zwolniona z urzędu od kosztów sądowych nawet w wypadku oczywistej bezzasadności powództwa uzyska pomoc z urzędu, jeżeli wykaże, że nie może, bez uszczerbku utrzymania siebie i rodziny, ponieść kosztów wynagrodzenia adwokata lub radcy prawnego. Artykuł 117 § 1 k.p.c., z uwagi na związek z art. 109 ust. 2 ustawy o kosztach sądowych, w ocenie Sądu traktuje gorzej osobę ubiegającą się o pomoc prawną z urzędu w ramach jednoczesnego sądowego zwolnienia od kosztów, niż czyni to art. 117 § 6 k.p.c. wobec osoby ubiegającej się o pomoc prawną z urzędu, przy jednoczesnym zwolnieniu od kosztów sądowych z urzędu.
Trybunał Konstytucyjny przy rozpoznaniu sprawy położył szczególny nacisk na jeden z elementów składowych prawa do sądu, a mianowicie - prawo do ukształtowania procedury sądowej, która realizowałaby wymogi sprawiedliwości, a którego fundamentalną gwarancją jest prawo do uzyskania nieodpłatnej lub częściowo odpłatnej pomocy prawnej.
Trybunał przywołał przy tym postanowienia zawarte w zaleceniu Komitetu Ministrów Rady Europy nr R (93) z 8 stycznia 1993 r. odnoszącego się do efektywnego dostępu do prawa i sprawiedliwości dla najuboższych, w którym zaleca się rządom państw członkowskich ułatwienie osobom ubogim prawa do ochrony prawnej między innymi przez pokrywanie kosztów doradztwa prawnego. Pomoc prawna powinna mieć możliwie szeroki zakres i powinna obejmować nie tylko zwolnienie od kosztów sądowych, ale również wszelką bezpłatną pomoc prawną w postaci udzielenia informacji, porad, mediacji[3].
W wyroku z 29 sierpnia 2006 r., sygn. SK 23/05, Trybunał Konstytucyjny podkreślił, że pomoc państwa dla strony, która nie jest w stanie ponieść kosztów profesjonalnej pomocy prawnej, jest istotna z uwagi na zapewnienie realizacji prawa do sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy przez sąd. Dostęp do sądu musi być zagwarantowany z uwzględnieniem konstytucyjnej zasady równości wobec prawa, która zakazuje dyskryminowania z jakiejkolwiek przyczyny, w tym z przyczyny majątkowej. Co więcej, Trybunał zauważył, że w doktrynie podnosi się, że pomoc prawna na gruncie Konstytucji może być traktowana również jako element realizacji prawa do zabezpieczenia społecznego wynikającego z art. 67 Konstytucji.
Dlatego wątpliwe jest traktowanie możliwości uzyskania pomocy prawnej z urzędu w kategoriach przywileju (co występuje czasem w werbalizacji problemu w polskim orzecznictwie sądowym), a nie jako prawa podmiotowego. Konstytucyjna zasada prawa do sądu powinna skutkować taką wykładnią przepisów postępowania cywilnego, aby w razie wątpliwości sąd orzekał na korzyść podmiotu zwracającego się o zwolnienie od kosztów i ustanowienie pełnomocnika.
Według skarżonej regulacji ustanowienie adwokata jest bezpośrednio zależne od uprzedniego zwolnienia strony od kosztów sądowych. To wzajemne powiązanie zwolnienia od kosztów sądowych i ustanowienia adwokata lub radcy prawnego rodzić może niekorzystne konsekwencje dla strony ubiegającej się o rozpoznanie jej sprawy przez sąd.
Niejednokrotnie zdarza się bowiem, że strona w toku procesu nie jest obciążona obowiązkiem ponoszenia kosztów sądowych rozumianych jako opłaty czy wydatki, np. pozwany wnosząc odpowiedź na pozew, pozwany składający sprzeciw od nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym, o ile dokonywane przez nich czynności procesowe nie wiążą się z wydatkami. Wówczas wniosek strony o ustanowienie pełnomocnika z urzędu, który zawiera w sobie implicite wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych, będzie podlegał oddaleniu, gdyż zwolnienie od kosztów sądowych limitowane jest przede wszystkim koniecznością wykazania przez stronę obowiązku ich poniesienia.
Konsekwencją oddalenia wniosku o zwolnienie od kosztów sądowych będzie odmowa prawa do korzystania z pomocy prawnej z urzędu, mimo że strona może być rzeczywiście uboga i nie być w stanie ponieść kosztów pomocy prawnej bez uszczerbku koniecznego utrzymania siebie i rodziny. Wynagrodzenie adwokackie wchodzi w zakres szerszego pojęcia kosztów procesu (art. 98 § 3 k.p.c.). Koszty sądowe obejmują natomiast tylko opłaty i wydatki (art. 2 ust. 1 ustawy o kosztach).
Jak podkreśla się w doktrynie, zwolnienie od kosztów sądowych i związana z nim możliwość ustanowienia fachowego pełnomocnika z urzędu są newralgicznymi polami realizacji prawa do sądu. Ponadto TK wskazał na wykładnię art. 6 Konwencji Europejska Komisja Praw Człowieka, zgodnie z którą przepis ten może nałożyć na państwo obowiązek zapewnienia pomocy adwokackiej, jeżeli jest niezbędna dla realizacji skutecznego dostępu do sądu, tak aby prawa gwarantowane przez Konwencję nie były tylko teoretyczne i iluzoryczne.
Poprzez ustanowienie fachowego pełnomocnika realizowane jest prawo do wysłuchania – rzeczowego przedstawienia swoich racji. Wynika to przede wszystkim z orzecznictwa ETPC (wyrok z 15 lutego 2005 r. Steel i Morris przeciw Zjednoczonemu Królestwu; wyrok z 16 lipca 2002 r., w sprawie P.C. i S. przeciw Zjednoczonemu Królestwu; wyrok z 19 września 2000 r. w sprawie Glaser przeciwko Zjednoczonemu Królestwu; wyrok z 7 maja 2002 r., w sprawie Mc Vicar przeciwko Zjednoczonemu Królestwu).
Trybunał wskazał, że skarżony przepis tworzy sytuację, w które odmowa przyznania pomocy prawnej może mieć wymiar jedynie formalny – w sytuacji kiedy o ustanowienie adwokata lub radcy prawnego ubiega się strona, której nie przysługuje zwolnienie od kosztów sądowych[4]. Aspekt materialny (potrzeba korzystania z pomocy i faktyczna niemożność pokrycia jej kosztów) w takiej sytuacji nader często w ogóle nie jest brany pod uwagę. Takie uregulowanie prowadzi do uznania, że, art. 117 § 1 k.p.c. jest niezgodny z art. 45 ust. 1 w związku z art. 77 ust. 2 Konstytucji.
Konsekwencją skarżonej regulacji jest także zróżnicowanie adresatów normy w zakresie dostępu do pomocy prawnej z urzędu. Sąd zadający pytanie prawne wskazał na poparcie takiego twierdzenia konkretne przykłady, np.:
- sytuację pozwanego, który nie musi wraz z wniesieniem sprzeciwu od nakazu zapłaty ponosić opłat, i pozwanego, który ma obowiązek uiścić opłatę od zarzutów wnoszonych od nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym;
- sytuację powoda, który wnosząc pozew, ma obowiązek uiścić opłatę, i pozwanego, który wnosząc odpowiedź na pozew, nie ponosi żadnych opłat; podmiotów wnoszących o dokonanie czynności procesowych wiążących się z wydatkami bądź też niezwiązanych z jakimikolwiek wydatkami.
W ten sposób, zdaniem sądu pytającego, ustawodawca dyskryminuje osoby ubogie w zakresie dostępu do pomocy prawnej z urzędu w zależności od zajmowanej przez nich pozycji procesowej, rodzaju składanych środków i podejmowanych czynności procesowych. Ponadto strona korzystająca ze zwolnienia od kosztów w trybie ustawowym znajduje się w sytuacji dogodniejszej niż osoba, która ubiega się o skorzystanie z sądowego zwolnienia od kosztów. Po stronie tej ostatniej osoby musi bowiem dodatkowo zachodzić przesłanka braku oczywistej niezasadności powództwa.
Trybunał uznał, że przyjęte kryterium zróżnicowania nie pozostaje w racjonalnym związku z celem i treścią badanej regulacji. Nie sposób też wskazać interesu, któremu owe różnicowanie ma służyć. W konsekwencji oceniana regulacja narusza także konstytucyjną zasadę równości wobec prawa, a więc art. 32 ust. 1 Konstytucji.
Podstawowym skutkiem wyroku jest derogacja części przepisu kodeksu postępowania cywilnego. Art. 117 § 1 k.p.c. brzmi zatem: „strona (…) ma prawo zgłosić, na piśmie lub ustnie do protokołu, wniosek o ustanowienie dla niej adwokata lub radcy prawnego”. W konsekwencji zmienia układ przesłanek umożliwiających ubieganie się o pomoc prawną, odrywając ocenę konieczności pomocy prawnej od uprzedniego uzyskania zwolnienia od kosztów sądowych. Oznacza to, że od momentu ogłoszenia wyroku Trybunału powstanie sytuacja, gdy strona może zgłaszać wniosek o ustanowienie adwokata lub radcy prawnego z urzędu, niezależnie od tego, czy uprzednio została zwolniona od kosztów sądów, czy też nie.
Trybunał podkreślił jednakże, że wykluczona jest sytuacja w której przyznanie pomocy prawnej na wniosek w ogóle będzie abstrahowało od sytuacji majątkowej osoby ubiegającego się o nią i że przyznanie tej pomocy dotyczy także osób, które mogą ponieść jej koszty.
Takie ujęcie wyroku prowadzi do tego, że pomimo braku interwencji ustawodawczej, poprzez interpretację przepisów k.p.c. wedle zasad wykładni zgodnej z Konstytucją, istnieje możliwość jednakowego traktowania przez sądy wszystkich osób potrzebujących ustanowienia adwokata (radcy prawnego) bez różnicowania ich sytuacji w zależności od tego, czy są one z urzędu zwolnione od kosztów sądowych, czy nie.
Barbara Grabowska
-------------------------------------------------------------
[1] Zadośćuczynienie w ocenie powoda miało zostać przyznane za „doznaną zniesławę i hańbę nazwiska oraz krzywdę moralną jego i imienia jego rodu wskutek podszycia się pod jego nazwisko kapłana Michała Czajkowskiego, który przez wiele lat występował w roli sędziego cudzych zachowań a okazał się esbeckim donosicielem w koloratce. Wskutek tego jego rodowe miano praojców i ojców zostało obyczajowo obciążone sowiecko-agenturalną kompromitacją i upadkiem godnościowym”
[2] Zgodnie z art. 117 § 1 k.p.c. „Strona zwolniona przez sąd od kosztów sądowych w całości lub części ma prawo zgłosić, na piśmie lub ustnie do protokołu, wniosek o ustanowienie dla niej adwokata lub radcy prawnego”
[3] Zasada III tego dokumentu w pkt a obliguje państwa członkowskie do „rozciągania pomocy prawnej lub innych form pomocy na wszystkie typy spraw rozpatrywanych przez sądy (cywilne, karne, handlowe, administracyjne, socjalne) i na wszystkie postępowania sporne i niesporne, niezależnie od zdolności zainteresowanych osób do podejmowania czynności sądowych”. Punkt d zasady III ponadto precyzuje, że „ograniczenie okoliczności, w jakich odpowiednie władze mogą odmówić przyznania pomocy prawnej, głównie do tych przypadków, w których powodami odmowy są niedopuszczalność lub oczywisty brak widoków na pozytywne rozstrzygnięcie sprawy albo też przyznanie pomocy prawnej nie jest niezbędne ze względu na dobro wymiaru sprawiedliwości”.
[4] Wyrok TK P4/04, OTK ZU 8A/ 2004, poz. 81