Komentarz do dokumentu: Publikacja danych osób wobec których toczy się postępowanie sądowe lub przygotowawcze (Orzeczenia)
Autor: Magda Inglot    Data dodania: 2008-09-07 01:23:29

Wyrokiem z 18.03.2008r. Sąd Najwyższy orzekł o bezwzględnym charakterze art. 13 ust.2 prawa prasowego (dalej: pr. pras.). W interpretacji Sądu Najwyższego odnosi się on bowiem do wszystkich osób przeciwko którym toczy się postępowanie przygotowawcze lub sądowe i nie różnicuje zakresu ochrony od określonego statusu danej osoby, w tym ze względu na to czy jest to osoba powszechnie znana, zaliczana do tzw.”osób publicznych”.

Swój wywód oparł Sąd Najwyższy na podstawie sprawy z powództwa Wiesława C. przeciwko dwóm dziennikarzom, którzy jeszcze w toku postępowania przygotowawczego ujawnili na łamach lokalnej gazety pełne dane osobowe powoda i zajmowane przezeń stanowisko, bez uzyskania wymaganej w tym przypadku zgody prokuratora. Wiesław C. był w tym okresie kierownikiem Międzyszkolnego Ośrodka Kultury Fizycznej i dyrektorem Szkolnego Schroniska Młodzieżowego. Był więc w swoim środowisku osobą znaną.

Po raz kolejny w orzecznictwie sądów spotykamy się naruszeniem zasady domniemania niewinności przez ujawnienie przed prawomocnym zakończeniem sprawy informacji pozwalających na identyfikację osoby przeciw której toczy się postępowanie. Art. 13 ust.2 pr. pras. wyraźnie stanowi, iż niedozwolone jest publikowanie danych osobowych i wizerunku osób przeciwko którym toczy się postępowanie przygotowawcze lub sądowe. Z literalnego brzmienia tego przepisu wynika więc, tak jak to orzekł SN, iż niezależnie od statusu danej osoby należy jej się ochrona. Jednakże w prasie przyjęła się praktyka komentowania przebiegu procesów i podawania imienia i pierwszej litery nazwiska podejrzanych czy oskarżonych np. „znany producent filmowy Lew. R”, „Przemysław W. syn prezydenta”, „ Krystian B. autor książki „Amok”. Z jednej strony istnieje gwarantowane treścią przywołanego przepisu prawo każdego do nie ujawniania jego danych osobowych czyli zgodnie z art. 6 ust.1 ustawy o ochronie danych osobowych, informacji pozwalających na identyfikację danej osoby fizycznej, określających tożsamość osoby i konkretyzujących jednostkę na tle innych osób (wyrok Sądu Najwyższego z 6.06.2003r., VI CKN 191/01). Z drugiej jednak strony istnieje prawo opinii publicznej do informacji. Pojawia się również problem skuteczności ochrony interesów podejrzanego (oskarżonego) i zakresu tej ochrony.

Należy podkreślić, że art. 13 ust.2 pr. pras. nie wyłączając spod zakresu swojej regulacji kategorii osób powszechnie znanych obejmuje je również swą ochroną. Jednakże w sytuacji, gdy ogólnie znany i komentowany jest fakt prowadzenia przeciwko danej osobie postępowania, wówczas bezzasadne jest nie ujawnianie danych takiej osoby. Następuje bowiem utrata celu i charakteru ochronnego komentowanego przepisu.

W przypadku więc osób publicznie znanych mamy z jednej strony obowiązek ochrony wynikający z art.13 ust.2 pr. pras., poszanowania anonimowości i dobrego imienia, a z drugiej strony występuje realizacja funkcji informacyjnej i kontroli prasy. Prasa bowiem jako kontroler życia społecznego ma prawo a nawet obowiązek do rzetelnego i obiektywnego przekazywania idei wzbudzających powszechne zainteresowanie, informowania o ważnych zdarzeniach życia publicznego, zjawiskach społecznych czy w końcu o pewnych nieprawidłowościach (post. Sądu Najwyższego z 26.06.2003r., IV KK 84/03).

To właśnie zadaniem prasy jest piętnowanie zakłóceń życia społecznego, błędów których dopuścili się funkcjonariusze państwowi, autorytety. Opinia publiczna ma bowiem prawo otrzymywać możliwie najpełniejsze informacje o wszelkich negatywnych zjawiskach, przestępstwach popełnianych przez osoby piastujące najwyższe urzędy państwowe, które bulwersują zarówno społeczności lokalne jak i całe społeczeństwo (wyrok Trybunału Europejskiego z 29.08.1997r., sprawa Wrom vs. Austria).

Nie byłoby usprawiedliwione ograniczanie prawa dziennikarzy do pozyskiwania i publikowania informacji w tych kwestiach, tym bardziej że interpretacja art.10 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności stoi na stanowisku ograniczonej ochrony podmiotów publicznych. Ten kto podejmuje się działalności publicznej powinien liczyć się z podwyższonymi wymogami odnośnie jego osoby i ze stałą kontrolą jego działalności. Jest to bowiem wpisane w charakter wykonywanych przez niego czynności.

Pojawia się więc problem czy powinniśmy uznać priorytet interesu społecznego, ogólnego czy też dać prym ochronie partykularnego interesu prywatnego jednostki.
Uważam, że opowiedzenie się za którymś ze stanowisk powinno być rozpatrywane przy uwzględnieniu konkretnych okoliczności danej sprawy.

Generalizując można jednak dojść do przekonania, że w większości przypadków ważniejszy jest interes społeczny. Nie mówi jednak o tym ani art.13 pr. pras. ani żaden inny. Wynika to z anachronicznego charakteru tej regulacji, która nie odpowiada aktualnym potrzebom społeczno- politycznym.

Dziennikarz nie jest dysponentem danych osobowych podejrzanego (oskarżonego) i nie może samodzielnie decydować o ich upublicznieniu. Może to uczynić zgodnie z art.13 ust.3 właściwy prokurator lub sąd ze względu na ważny interes społeczny. A tym interesem na pewno nie jest sam fakt wykonywania działalności publicznej.

Z jednej strony należy podkreślić niezgodność z prawem ujawniania przez dziennikarzy danych bez wymaganej w tym względzie zgody prokuratora lub sądu przez np. przywołanie pełnego imienia danej osoby i tylko pierwszej litery nazwiska. Mimo iż jest to powszechna praktyka zasługuje ona na stanowczą krytykę, gdyż imię jest również daną identyfikującą osobę, która w połączeniu z pierwszą literą nazwiska i wykonywanym zawodem stanowi pełne określenie podmiotu.

Z drugiej jednak strony nie sposób nie zauważyć, że respektowanie zakazu ujawniania danych w sytuacji, gdy większość odbiorców dokładnie wie komu autor materiału prasowego poświęcił swoją publikację, jest bezcelowa i nie ma żadnego uzasadnienia i społecznego i prawnego.

Jedynie w gestii prokuratora lub sądu leży więc prawo do zezwolenia na ujawnienie danych osobowych czy wizerunku podejrzanego lub oskarżonego. W tym znaczeniu art. 13 ust.2 ma charakter względny (pkt.1 wyroku).

Ważny interes społeczny w upublicznieniu danych osobowych to interes o dużej wadze i doniosłości, gdy ujawnienie mogłoby przynieść istotną korzyść społeczną, a ewentualna decyzja w tej kwestii powinna być podejmowana wyjątkowo i niezależnie od tego czy w danej sprawie pojawiły się jakiekolwiek informacje prasowe.

Podmiot dokonujący publikacji nie może samodzielnie dokonać oceny czy określone dane pozwalające na ustalenie tożsamości osoby zasługują na ujawnienie ze względu na ważny interes społeczny.

Konkludując należy podkreślić, iż obowiązująca regulacja art.13 ust.2 pr. pras. nie odpowiada wymogom życia publicznego i społecznego. Została bowiem stworzona w czasie, w którym problem publikacji danych identyfikujących osoby publiczne nie występował z taką stanowczością. Obecnie w dobie powszechnej i ogólnie dostępnej informacji prasowej należałoby zastanowić się nad ponowną redakcją omawianego artykułu, którego interpretacja nie jest tak jednoznaczna jak przyjął to Sąd Najwyższy.

Magda Inglot