Komentarz do dokumentu: S. i Marper przeciwko Wielkiej Brytanii (Orzeczenia)
Autor: dr Małgorzara Wąsek-Wiaderek    Data dodania: 2009-01-07 11:46:07

Glosa do wyroku Wielkiej Izby ETPCz z dnia 4 grudnia 2008 r. w sprawie S. and Marper p. Zjednoczonemu Królestwu

Tezy wyroku[1]

Gromadzenie i przechowywanie odcisków linii papilarnych, próbek materiału genetycznego i profili DNA osób podejrzanych stanowi ingerencję w prawo do prywatności chronione na podstawie art. 8 Konwencji.

Nie może być uznana za wyważoną i „konieczną w społeczeństwie demokratycznym” ingerencja w prawo do prywatności polegająca na blankietowym, nieuwzględniającym indywidualnych okoliczności przechowywaniu odcisków linii papilarnych, próbek materiału biologicznego i profili DNA osób podejrzanych o popełnienie czynu zabronionego, które następnie nie zostały skazane.

Okoliczności faktyczne sprawy

Pierwszy skarżący, S., został zatrzymany dnia 19 stycznia 2001 r. Miał wówczas 11 lat. Został oskarżony o rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia. W toku postępowania pobrano od niego odciski palców i próbki materiału biologicznego do badań DNA. Następnie w dniu 14 czerwca 2001 r. został uniewinniony. Drugiego skarżącego, M. Marpera, zatrzymano w marcu 2001 r. w związku z zarzutem znęcania się nad partnerką. Zabezpieczono jego odciski palców i próbki do badań DNA. Ostatecznie nie doszło do rozpoczęcia procesu sądowego, gdyż skarżący i jego partnerka zawarli ugodę, co spowodowało umorzenie postępowania.

Obaj skarżący, po uzyskaniu korzystnych dla nich rozstrzygnięć, wystąpili z wnioskami o zniszczenie pobranych od nich odcisków palców i próbek materiału biologicznego do badań DNA. Policja wydała decyzję odmowną. Obaj skarżący zwrócili się do sądu o przeprowadzenie kontroli tej decyzji, jednak Sąd Administracyjny (Administrative Court) odrzucił ich wnioski. We wrześniu 2002 r. Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy decyzję Sądu Administracyjnego stosunkiem głosów 2 do 1. W lipcu 2004 r. Izba Lordów (House of Lords) nie uwzględniła zażaleń skarżących na decyzję Sądu Apelacyjnego.

W swoim orzeczeniu izba Lordów przedstawiła powody wprowadzenia zmian do regulacji prawa wewnętrznego Anglii i Walii, które pozwoliły na gromadzenie i przechowywanie odcisków linii papilarnych, próbek materiału genetycznego i profili DNA osób, które były podejrzane o popełnienie czynu zabronionego, a które następnie uwolniono od odpowiedzialności karnej wydając wyrok uniewinniający lub umarzając postępowanie. Izba Lordów zwróciła uwagę przede wszystkim na praktyczne znaczenie powiększenia bazy danych przydatnej do późniejszej identyfikacji podejrzanych. Wskazała, że prawie 6000 profili DNA, które musiałyby być zniszczone gdyby nie weszła w życie nowelizacja PACE, zostało zidentyfikowanych jako zgodne z materiałem pobranym na miejscach popełnienia przestępstw. Wśród nich było 53 zabójstw, 33 usiłowań zabójstw, 94 zgwałceń, 38 przestępstw o charakterze seksualnym, 63 włamań, 56 przypadków obrotu narkotykami.

Zdaniem Izby Lordów przechowywanie profili DNA i odcisków palców nie stanowi ingerencji w prawo do prywatności chronione przez art. 8 Konwencji. Nawet jednak przy założeniu, że dochodzi do takiej ingerencji, musi być ona oceniona jako bardzo nieznaczna, przewidziana przez prawo i proporcjonalna, a zatem także „konieczna w społeczeństwie demokratycznym” w rozumieniu art. 8 ust. 2 Konwencji.


Streszczenie argumentacji Trybunału


Skarżący podnieśli w sprawie zarzut naruszenia prawa do prywatności (art. 8 Konwencji) oraz zasady niedyskryminacji wyrażonej w art. 14 Konwencji. Trybunał stwierdził w sprawie naruszenie art. 8 Konwencji, wobec czego zrezygnował z merytorycznego rozpoznania drugiego zarzutu skarżących.

Trybunał postanowił rozdzielić kwestię przechowywania odcisków linii papilarnych od kwestii przechowywania materiału do badań genetycznych i profili DNA. Informacje zawarte we wszystkich trzech wskazanych źródłach zakwalifikował jako dane osobowe. Podkreślił jednak różnice w poziomie ingerencji w prawo do prywatności wynikającej z przechowywania tych danych. Zdaniem Trybunału najwyższy stopień ingerencji ma miejsce w przypadku przechowywania próbek materiału genetycznego, gdyż z niego można uzyskać najwięcej informacji o osobie. Nieco mniejszy jest stopień tej ingerencji w przypadku przechowywania profili DNA.

W odniesieniu do odcisków linii papilarnych Trybunał postanowił zmienić poglądy wyrażone w dotychczasowym orzecznictwie i uznać, że ich przechowywanie stanowi ingerencję w prawo do prywatności.

Następnie Trybunał przystąpił do badania, czy ingerencja ta była przewidziana przez prawo, podjęta dla osiągnięcia jednego z celów wskazanych w art. 8 ust. 2 Konwencji oraz „konieczna w społeczeństwie demokratycznym”.

Trybunał wyraził wątpliwości, czy przepis art. 64 Police and Criminal Evidence Act (dalej: „PACE”) reguluje kwestię przechowywania rzeczonych informacji w prawidłowy sposób. W szczególności Trybunał zwrócił uwagę na fakt, że nie precyzuje on podstaw ponownego użycia tych informacji, czasu trwania ich przechowywania, dostępu do nich osób trzecich, procedur ich ochrony przez bezpodstawnym ujawnieniem i procedur ich niszczenia. Tymczasem uregulowanie wymienionych kwestii jest kluczowe dla prawidłowej ochrony przechowywanych informacji.

Ostatecznie jednak Trybunał stwierdził, że kwestia jakości prawa jest w omawianej sprawie blisko związana z udzieleniem odpowiedzi na pytanie, czy ingerencja ta była „konieczna w społeczeństwie demokratycznym”. Z tego względu powstrzymał się od udzielenia odpowiedzi na pytanie, czy art. 64 PACE jest na tyle precyzyjny, by uznać go za prawidłową podstawę prawną dla ingerencji w prawo skarżących do prywatności.

Trybunał nie miał wątpliwości, że ingerencja w prawo skarżących do prywatności została podjęta w celu chronionym przez art. 8 ust. 2 Konwencji. Kluczowa dla rozstrzygnięcia sprawy skarżących pozostała więc kwestia tego, czy ingerencja w ich prawo do prywatności była „konieczna w społeczeństwie demokratycznym”.

Przystępując do jej rozstrzygnięcia Trybunał zawęził zakres swojej kompetencji i stwierdził, że jego zadanie ogranicza się do ustalenia, czy ingerencja w prawo do prywatności polegająca na przechowywani danych osobowych osób podejrzanych a następnie uwolnionych od odpowiedzialności karnej, jest „konieczna w społeczeństwie demokratycznym”. W ten sposób Trybunał pozostawił poza zakresem swoich rozważań kwestię oceny, czy przechowywanie danych osobowych osób skazanych może naruszać art. 8 Konwencji.

Następnie Trybunał podkreślił istotną rolę, jaką we współczesnym procesie karnym odgrywają badania DNA. Przypomniał, że rola ta została dostrzeżona przez Komitet Ministrów Rady Europy, który dnia 10 lutego 1992 r. przyjął Rekomendację R(92)1 o stosowaniu analizy DNA w systemie wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych.

Trybunał przypomniał najpierw, że podstawowe zasady ochrony danych wynikające z Konwencji o ochronie osób w związku z automatycznym przetwarzaniem danych osobowych wymagają, aby przechowywanie tych danych było proporcjonalne w stosunku do celu dla którego są gromadzone i było limitowane czasowo. Trybunał podkreślił, że prawo większości państw Rady Europy zezwala na gromadzenie próbek materiału biologicznego jedynie od osób podejrzanych o popełnienie czynów zabronionych o określonym, większym niż nieznaczny stopniu społecznej szkodliwości. Ponadto w większości państw wymagane jest zniszczenie takich próbek i profili DNA natychmiast po uniewinnieniu podejrzanego lub umorzeniu wobec niego postępowania karnego albo w krótkim czasie po wydaniu wspomnianych orzeczeń. Jedynie w kilku państwach członkowskich prawo przewiduje ograniczoną liczbę wyjątków od zasady niszczenia informacji pochodzących z materiału genetycznego osób uwolnionych od odpowiedzialności karnej.

Trybunał zwrócił uwagę na uregulowania szkockie, które pozwalają na przechowywanie próbek DNA jedynie dorosłych osób oskarżonych o popełnienie przestępstwa z użyciem przemocy lub przestępstwa seksualnego, które następnie nie zostały skazane za popełnienie zarzucanego im czynu. Dodatkowo prawo szkockie pozwala na przechowywanie tych próbek jedynie przez okres 3 lat z możliwością przedłużenia tego terminu za zgodą szeryfa o dalsze 2 lata. Trybunał podkreślił, że Anglia, Walia i Północna Irlandia to jedyne kraje Rady Europy, w których dopuszczalne jest gromadzenie odcisków palców i próbek DNA każdej osoby podejrzanej o jakiekolwiek przestępstwo, bez względu na jej wiek.

Po dokonaniu analizy materiałów przedstawionych w sprawie przez strony i podmioty interweniujące oraz statystyk i przykładów przytoczonych przez rząd, Trybunał stwierdził, że nie jest przekonany jakoby cele w postaci skutecznego ścigania i identyfikacji sprawców przestępstw nie mogły być osiągnięte bez permanentnego i mającego ogólne zastosowanie przechowywania odcisków linii papilarnych i materiałów DNA wszystkich osób, które kiedykolwiek były podejrzane o popełnienie czynu zabronionego. Pomimo tej konkluzji, Trybunał uznał, że sukcesywne wzbogacanie bazy danych o wspomniane informacje przyczyniło się do wykrywania przestępstw i zapobiegania przestępczości. Pozostało jedynie ustalić, czy przechowywanie rzeczonych informacji spełniało test proporcjonalności i było wynikiem prawidłowego wyważenia - z jednej strony - potrzeby ochrony interesu publicznego, a z drugiej – prywatnego interesu osób podejrzanych.

W tym względzie Trybunał wyraził swoje zaniepokojenie blankietowym charakterem regulacji obowiązującej w Anglii i Walii oraz tym, że nie różnicuje ona statusu informacji pozyskanych od osób następnie skazanych oraz tych pochodzących od podejrzanych uniewinnionych w toku dalszego postępowania lub uwolnionych od odpowiedzialności karnej wskutek umorzenia postępowania. Trybunał negatywnie ocenił także to, że pobieranie i przechowywanie informacji odbywa się od każdej osoby podejrzanej, bez względu na wagę zarzucanych jej czynów oraz jej wiek. Nie jest także przewidziany maksymalny okres przechowywania zgromadzonych informacji a osoba uniewinniona ma ograniczone możliwości ubiegania się o usunięcie dotyczących jej informacji z bazy danych.

Trybunał odrzucił argumenty rządu, że samo przechowywanie danych nie ma bezpośredniego wpływu na życie prywatne skarżących dopóki nie dojdzie do ich przetworzenia, które poskutkuje powiązaniem tych danych z innym czynem zabronionym. Zdaniem Trybunału samo gromadzenie i przechowywanie danych osobowych przez organy państwowe ma bezpośredni wpływ na życie prywatne osoby dostarczającej tych danych, bez względu na to, czy dojdzie do ich następczego użycia.

Trybunał wyraził swoje zaniepokojenie istnieniem poważnego ryzyka stygmatyzacji osób, które – podobnie jak skarżący – nie zostały skazane za popełnienie czynu zabronionego, a dla potrzeb pozyskiwania i przechowywania informacji traktuje się je tak samo jak osoby skazane. Zdaniem Trybunału fakt ten podważa prawo do domniemania jej niewinności z którego wynika zakaz formułowania jakichkolwiek podejrzeń wobec osoby po jej uniewinnieniu.

Podsumowując, Trybunał orzekł, że blankietowe i nieuwzględniające indywidualnych okoliczności przechowywanie odcisków linii papilarnych, próbek materiału biologicznego i profili DNA osób podejrzanych, które podobnie jak skarżący nie zostały następnie skazane za przestępstwo, narusza zasadę proporcjonalności i nie jest „konieczne w społeczeństwie demokratycznych” w rozumieniu art. 8 Konwencji.


Komentarz do wyroku

Omawiany wyrok należy uznać za bardo ważny dla kwestii ochrony informacji gromadzonych wobec osoby w toku procesu karnego lub w ramach czynności operacyjno-rozpoznawczych. W odniesieniu do problematyki gromadzenia i przechowywania odcisków linii papilarnych jego znaczenie jest wręcz precedensowe. Co do zasady stanowisko Trybunału wyrażone w tym orzeczeniu należy zaaprobować. Na krytyczne uwagi może zasługiwać jedynie brak konsekwencji Trybunału w oddzielnym potraktowaniu i rozważeniu problematyki gromadzenia odcisków linii papilarnych z jednej strony i materiału genetycznego oraz profili DNA – z drugiej strony.


W kwestii gromadzenia i przechowywania odcisków linii papilarnych


Dotychczasowe orzecznictwo Komisji Praw Człowieka i Trybunału na temat gromadzenia odcisków linii papilarnych było dość jednoznaczne. Trybunał zreferował je w paragrafach 79-83 wyroku. Przypomniał raport w sprawie McVeigh O’Neill and Evans p. Zjednoczonemu Królstwu[2], w którym po raz pierwszy Komisja wypowiedziała się w przedmiocie pobierania i gromadzenia danych na temat osób podejrzanych w związku z prowadzeniem przeciwko nim postępowania karnego. Skarżący byli fotografowani, przeszukani, pobrano od nich także odciski linii papilarnych. W swojej skardze argumentowali, że przechowywanie zgromadzonych informacji stanowi ingerencję w ich prawo do prywatności. W raporcie Komisja stwierdziła, że czynności gromadzenia danych wobec osoby podejrzanej stanowiły ingerencję w prawo chronione przez art. 8 Konwencji, pozostawiła jednak nierozstrzygniętą kwestię, czy taki skutek można przypisać samemu gromadzeniu i przechowywaniu śladów linii papilarnych. Ostatecznie, uznawszy że ingerencja ta była nieznaczna i ustaliwszy konieczność gromadzenia wymienionych informacji w celu zwalczania terroryzmu, Komisja nie stwierdziła naruszenia art. 8 Konwencji.[3]

W sprawie Kinnunen p. Finlandii[4] Komisja uznała, że gromadzenie i przechowywanie fotografii i odcisków linii papilarnych osoby podejrzanej, a następnie uniewinnionej od stawianych jej zarzutów, nie stanowi ingerencji w prawo do prywatności oraz nie narusza domniemania niewinności zagwarantowanego w art. 6 ust. 2 Konwencji.

Trybunał przywołał w wyroku także swoje orzeczenie w sprawie P.G. and J.H. p. Zjednoczonemu Królestwu w którym orzekł, że nagrywanie głosu osoby w celu poddania go analizie fonoskopijnej w związku z prowadzeniem postępowania karnego stanowi ingerencję w sferę prywatności osoby.[5]

W odniesieniu do fotografii podejrzanych gromadzonych w związku z postępowaniem karnym w orzecznictwie zdaje się przeważać stanowisko, że ich przechowywanie nie stanowi ingerencji w prawo do prywatności, ale pod warunkiem, iż nie zostaną umieszczone w bazie danych służącej do dalszego przetwarzania zawartych w niej informacji.[6]

Potwierdzenie tezy, że gromadzenie odcisków linii papilarnym nie stanowi ingerencji w prawo do prywatności można znaleźć także w nowszym orzecznictwie. W decyzji o niedopuszczalności skargi Van der Velden p. Niderlandom[7] Trybunał wypowiadał się co prawda w kwestii zarzutu pobrania i gromadzenia próbek materiału genetycznego do badań DNA, ale niejako „przy okazji” zawarł w niej opinię dotyczącą gromadzenia odcisków linii papilarnych. Stwierdził, że pobranie materiału biologicznego i przechowywanie profilu DNA skarżącego, odmiennie niż pobranie i przechowywanie odcisków palców, stanowi ingerencję w jego prywatność.

Za słuszną należy uznać zmianę stanowiska Trybunału w odniesieniu do gromadzenia i przechowywania odcisków linii papilarnych. Jak zasadnie zauważa Trybunał w glosowanym wyroku, nie ma podstaw do różnego traktowania czynności pobierania i przechowywania próbek głosu dla dalszych badań oraz pobierania i przechowywania śladów linii papilarnych. Wszystkie te czynności skutkują pozyskaniem informacji pozwalających na identyfikację osoby, zatem ich przechowywanie bez zgody dawcy nie jest obojętne z punktu widzenia prawa do prywatności. Ponadto, jak słusznie podkreślił Trybunał w paragrafie 68 wyroku, ślady linii papilarnych należą do kategorii danych osobowych w rozumieniu Konwencji o ochronie osób w związku z automatycznym przetwarzaniem danych osobowych. Fakt ten stanowi dodatkowy argument za uznaniem przechowywania odcisków palców za ingerencję w prawo do prywatności.

Ustalenie, że wbrew wcześniejszemu orzecznictwu przechowywanie śladów linii papilarnych stanowi jednak ingerencję w sferę prywatności, nie zmienia faktu, podkreślanego zresztą przez Trybunał, że zakres informacji o osobie, jakie można pozyskać ze śladu linii papilarnych jest nieporównywalnie mniejszy niż ten, który dzięki współczesnej technice jesteśmy w stanie otrzymać z próbek materiału genetycznego czy nawet profili DNA. Fakt ten nie doprowadził jednak do odrębnego rozważenia przez Trybunał, czy przechowywanie śladów linii papilarnych skarżących można uznać za usprawiedliwione na gruncie art. 8 ust. 2 Konwencji.

Trybunał postanowił łącznie badać „konieczność w społeczeństwie demokratycznym” zarówno przechowywania materiału genetycznego i profili DNA, jak i śladów linii papilarnych. W rezultacie większość argumentów Trybunału zawartych w paragrafach 105-125 glosowanego wyroku odnosi się do kwestii konieczności przechowywania profili DNA i próbek materiału genetycznego a nie śladów linii papilarnych.

Pomimo podkreślenia przez Trybunał, że ingerencja w prawo do prywatności skarżących ma mniejszy wymiar w przypadku przechowywania śladów linii papilarnych, po lekturze wyroku powstaje wrażenie, że zastosowano taki sam standard oceny proporcjonalności ingerencji w odniesieniu do wszystkich trzech źródeł informacji o osobie. Wrażenie to potęguje się, gdy w paragrafie 107 wyroku czytamy, że Trybunał dokonał oceny konieczności ingerencji w prawo skarżących do prywatności „mając na względzie odnośne instrumenty prawne Rady Europy oraz prawo i praktykę innych państw członkowskich”, a w następnych paragrafach wyroku odnajdujemy odniesienia głównie do regulacji dotyczących próbek materiału biologicznego i profili DNA.

Krytycznie należy ocenić brak przeprowadzenia w wyroku odrębnej, pogłębionej analizy regulacji dotyczących gromadzenia i przechowywania linii papilarnych zawartych w prawie Rady Europy i obowiązujących w innych państwach członkowskich. Jej brak w wyroku razi tym bardziej, że przecież Trybunał sformułował w nim precedensową na tle dotychczasowego orzecznictwa tezę, iż przechowywanie odcisków linii papilarnych stanowi samo w sobie ingerencję w prawo do prywatności. Tym bardziej można było się spodziewać, że Trybunał zechce dookreślić warunki, w jakich ingerencja ta może być uznana za „konieczną w społeczeństwie demokratycznym”. Byłoby to przydatne zwłaszcza dla władz Zjednoczonego Królestwa, które muszą wykonać wyrok Trybunału, ale także dla rządów wielu państw członkowskich, które po wydaniu glosowanego wyroku powinny dokonać krytycznej oceny swoich krajowych uregulowań.

Powyższa krytyczna uwaga dotyczy uzasadnienia wyroku, a nie samego rozstrzygnięcia Trybunału. Przepisy PACE dotyczące przechowywania odcisków palców są w istocie bardzo ogólne i pozbawione precyzji. Nie zawierają praktycznie żadnych gwarancji ochrony przed arbitralnym, sprzecznym z celami wskazanymi w art. 8 ust. 2 Konwencji, wykorzystaniem przechowywanych danych. Piętnując ich blankietowy charakter i w nim właśnie upatrując naruszenia Konwencji Trybunał postąpił ze wszech miar słusznie.

Niestety wskazane powyżej braki uzasadnienia wyroku skutkują tym, że po jego dokładnej lekturze trudno dokonać oceny, czy np. polskie przepisy regulujące funkcjonowanie Centralnej Registratury Daktyloskopijnej są zgodne ze standardem ochrony prawa do prywatności. Z art. 20 ust. 2a i 2b ustawy o Policji wynika, że Policja może uzyskiwać, gromadzić, przetwarzać i wykorzystywać odciski linii papilarnych w celu realizacji jej zadań ustawowych. Zgodnie z art. 20 ust. 17 ustawy o Policji dane osobowe zebrane w celu wykrycia przestępstwa przechowuje się przez okres w którym są one niezbędne dla realizacji ustawowych zadań wykonywanych przez policję. Organy policji są zobowiązane dokonywać weryfikacji tych danych nie rzadziej niż co 10 lat od dnia ich uzyskania, usuwając zbędne dane. Ustawa o Policji nie przewiduje więc usuwania z bazy danych odcisków palców osób, które – jak skarżący w glosowanej sprawie – zostały następnie uniewinnione lub w stosunku do których prawomocnie umorzono postępowanie karne. Obowiązek taki nie wynika też z przepisów Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 5 września 2007 r. w sprawie przetwarzania przez Policję informacji o osobach.[8] Co więcej, przepis art. 20 ust. 17 ustawy o Policji był badany pod kątem jego zgodności z art. 51 ust. 2 w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji ze względu na to, że dopuszcza przechowywanie odcisków linii papilarnych osób uniewinnionych. W wyroku z dnia 12 grudnia 2005 r. Trybunał Konstytucyjny uznał ten przepis za zgodny z Konstytucją i stwierdził, że „w demokratycznym państwie prawa, we współczesnych warunkach (zagrożenie bezpieczeństwa przez przestępczość zorganizowaną i terroryzm) norma art. 20 ust. 17 [ustawy o Policji] mieści się w granicach swobody regulacyjnej określanej m.in. zasadą proporcjonalności”.

Bez wątpienia stopień precyzji polskich przepisów odnoszących się do kwestii przechowywania odcisków linii papilarnych osób prawomocnie uniewinnionych lub wobec których prawomocnie umorzono postępowanie karne jest znacznie wyższy niż uregulowań prawa Zjednoczonego Królestwa.[9] Jednak uzasadnienie glosowanego wyroku w jego warstwie odnoszącej się do przechowywania odcisków linii papilarnych jest na tyle ogólne, że nie pozwala przewidzieć, czy polskie uregulowanie tej kwestii należy uznać za zgodne ze standardem strasburskim.


W kwestii gromadzenia i przechowywania próbek materiału biologicznego i profili DNA



W dotychczasowym orzecznictwie Trybunału problematyka pobierania próbek materiału biologicznego i pozyskiwania profili DNA w związku z postępowaniem karnym była analizowana na tle różnych postanowień Konwencji. W kilku orzeczeniach, rozpoznając zarzuty skarżących sformułowane w oparciu o art. 6 Konwencji, Trybunał stwierdził, że pobieranie próbek materiału biologicznego bez zgody podejrzanego nie narusza przywileju ochrony przed samoosakrżeniem (czyli reguły nemo se ipsum accusare tenetur).[10]

We wspomnianej już decyzji o niedopuszczalności skargi Van der Velden p. Niderlandom Trybunał orzekł, że pobrania próbki materiału biologicznego do badań DNA nie można uznać za „karę” w rozumieniu art. 7 Konwencji. Zatem przeprowadzenie tej czynności wobec osoby skazanej w oparciu o przepisy, które nie obowiązywały w czasie popełnienia czynu zabronionego nie narusza art. 7 Konwencji. W tej samej sprawie Trybunał wypowiedział się także na temat tego, czy pobranie i przechowywanie próbek do analizy DNA od skazanego jest sprzeczne w art. 8 Konwencji. Trybunał nie miał wątpliwości, że czynności te stanowią ingerencję w prawo skarżącego do prywatności. Uznał ją jednak za „konieczną w społeczeństwie demokratycznym”, przytaczając zasadniczo trzy argumenty na poparcie swej tezy. Po pierwsze Trybunał uznał za dopuszczalne i usprawiedliwione nałożenie obowiązku poddania się określeniu profilu DNA na każdego, kto popełnił czyn zabroniony o określonej społecznej szkodliwości. Po drugie podkreślił przydatność badań DNA w wykrywaniu sprawców przestępstw. Wreszcie zauważył, że przy niewielkiej dolegliwości, jaką to badanie stwarza dla skazanego, zapewnia ono także skutki dla niego pozytywne, gdyż umożliwia łatwe wyeliminowanie danej osoby z kręgu osób podejrzanych o popełnienie czynu zabronionego, jeżeli w toku postępowania zabezpieczono materiał biologiczny pozwalający na porównanie profili DNA. Trybunał uznał za oczywiście bezzasadny zarzut naruszenia prawa skarżącego do prywatności.[11]

W glosowanym wyroku skarżącymi są osoby, które po pobraniu od nich materiału biologicznego i uzyskaniu profili DNA zostały uwolnione od odpowiedzialności karnej wskutek wydania wyroku uniewinniającego (w przypadku skarżącego S.) oraz umorzenia postępowania (wobec skarżącego Marpera). Zatem ich sytuacja prawna jest odmienna od tej, z jaką został skonfrontowany Trybunał w sprawie Van der Velden. Jednak to nie ta okoliczność faktyczna przesądziła o stwierdzeniu naruszenia art. 8 Konwencji w omawianej sprawie. Warto podkreślić, że Trybunał ostatecznie zrezygnował z odrębnego badania, czy prawo krajowe zastosowane w sprawie skarżących spełnia wymogi art. 8 ust. 2 Konwencji. Po omówieniu tego zagadnienia w paragrafach 95-99 wyroku Trybunał stwierdził, że jest ono blisko związane z ogólniejszą kwestią, a mianowicie z pytaniem, czy ingerencja w prawo skarżących do prywatności była „konieczna w społeczeństwie demokratycznym”. Ostatecznie to właśnie niedostatki regulacji prawa krajowego, jego blankietowy charakter, przesądziły o uznaniu, że ingerencja w prawo skarżących do prywatności była nieproporcjonalna. Inaczej mówiąc, na podstawie glosowanego wyroku nie można sformułować ogólnego wniosku, że w każdych okolicznościach nie spełnia wymogu „konieczności w społeczeństwie demokratycznym” przechowywanie próbek materiału biologicznego i profili DNA osób podejrzanych, które następnie zostały uniewinnione lub wobec których prawomocnie umorzono postępowanie karne.

Jest to bardzo wyważone i słuszne rozstrzygnięcie. Należy podkreślić, że zakończenie postępowania karnego w formie umorzenia w systemach prawnych państw Rady Europy może nastąpić w bardzo różnych sytuacjach procesowych. Często jest ono spowodowane zaistnieniem przeszkód o charakterze formalnym, np. brakiem zgody na ściganie ze strony pokrzywdzonego, nieuchyleniem immunitetu przysługującego podejrzanemu, czy przedawnieniem karalności zarzucanego mu czynu. W polskim systemie prawnym umorzenie postępowania karnego może też nastąpić wobec sprawcy czynu zabronionego, kiedy nie można mu przypisać winy ze względu na wyłączoną poczytalność temore criminis. Trudno zakwestionować prawo państw europejskich do uregulowania, na zasadzie wyjątku, dopuszczalności przechowywania danych osobowych pewnych kategorii podejrzanych, którzy zostali następnie uwolnieni od odpowiedzialności karnej.

Trybunał wyraźnie ograniczył się w wyroku do sformułowania postulatów pod adresem jakości prawa krajowego, które ma regulować przechowywanie próbek materiału biologicznego i profili DNA. Nie przesądził, że prawo to ma zawsze zakazywać przechowywania danych osobowych podejrzanych, uwolnionych następnie od odpowiedzialności karnej. Nawet w paragrafach 122 i 123 wyroku, które zawierają argument związany z zasadą domniemania niewinności, stwierdza się, że skarżący mogą mieć poczucie naruszania wobec nich tegoż domniemania z powodu przechowywania ich danych osobowych w ten sam sposób, jak danych osób skazanych.

Trybunał zasugerował, że regulacje dotyczące przechowywania próbek materiału biologicznego i profili DNA osób uwolnionych od odpowiedzialności karnej powinny przewidywać zdecydowanie wyższy standard ochrony niż w stosunku do osób skazanych. Przepisy krajowe winny precyzować przesłanki i czas przechowywania tych danych, sposób dostępu do nich, procedurę ich przechowywania, przetwarzania i niszczenia. Trybunał skrytykował to, że próbki pobiera się od każdej osoby podejrzanej o popełnienie każdego rodzaju czynu zabronionego, bez względu na jego wagę i wiek podejrzanego oraz przechowuje się je przez dowolny okres czasu. Podkreślił też, że skarżący mieli jedynie ograniczone możliwości prawne ubiegania się o usunięcie dotyczących ich informacji z krajowej bazy danych.

Wymienione postulaty sformułowane pod adresem prawa regulującego przechowywanie danych przeznaczonych do badań DNA korespondują ze standardami określonymi w Konwencji o ochronie osób w związku z automatycznym przetwarzaniem danych osobowych oraz w Rekomendacji R(92)1 o stosowaniu analizy DNA w systemie wymiaru sprawiedliwości w prawach karnych z 10 lutego 1992 r. Warto podkreślić, że w pkt. 8 Rekomendacji dopuszcza się przechowywanie próbek materiału biologicznego i profili DNA od osób, które nie zostały ostatecznie skazane za zarzucane im czyny. Może to mieć miejsce jedynie w związku z koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa państwa, a terminy przechowywania takich danych winny być precyzyjnie uregulowane w prawie krajowym.

Polskie przepisy dotyczące przechowywania próbek biologicznych i profili DNA można co do zasady uznać za spełniające standard określony w glosowanym wyroku. Ustawa z dnia 17 grudnia 2004 r.[12] wprowadziła do ustawy o Policji szereg regulacji dotyczących gromadzenia i przechowywania tej kategorii informacji. Przyjęte rozwiązania miały na celu dostosowanie prawa polskiego do wymogów określonych w instrumentach prawnych Rady Europy i – jak przekonuje lektura omawianego wyroku – cel ten osiągnęły.[13] Z art. 21e pkt 1 ustawy o Policji wynika, że z bazy danych DNA należy usunąć informacje oraz dokonać zniszczenia próbek biologicznych w stosunku do osób, które zostały uniewinnione lub wobec których umorzono postępowanie karne. Zniszczenie informacji powinno nastąpić niezwłocznie po uprawomocnieniu się stosownego orzeczenia.

Jednocześnie jednak nie sposób nie dostrzec braku spójności pomiędzy brzmieniem art. 21e pkt 1 i art. 21d ust. 2 ustawy o Policji. Ten ostatni przepis reguluje jedynie czas przechowywania próbek biologicznych i profili DNA, wskazując, że informacje pochodzące od podejrzanych, oskarżonych lub skazanych w związku z popełnieniem zbrodni lub występków określonych w rozdziałach XVI-XX, XXV i XXXV Kodeksu karnego, a także osób określonych w art. 94 § 1 Kodeksu karnego, mogą być przechowywane przez dłuższy od podstawowego, 35 letni okres. Przepis ten reguluje więc m.in. przechowywanie próbek biologicznych osób, wobec których prawomocnie umorzono postępowanie karne z powodu dokonania czynu zabronionego o wysokim stopniu społecznej szkodliwości w stanie niepoczytalności (takiej właśnie kategorii osób dotyczy art. 94 § 1 kk).

Jednocześnie art. 21e pkt 1 ustawy o Policji nakazuje niezwłoczne usunięcie informacji z bazy danych DNA, jeżeli wobec osoby prawomocnie umorzono postępowanie. Ponieważ przepis ten ma ogólny charakter, należy zatem przyjąć, że dotyczy także przypadku umorzenia postępowania z powodu niepoczytalności sprawcy czynu zabronionego.[14] Prowadzi to jednak do dość paradoksalnych skutków. Oto profile DNA osób podejrzanych, którym ostatecznie nigdy nie przedstawiono zarzutu popełnienia czynu zabronionego (pobranie od nich materiału biologicznego reguluje art. 74 i 192a k.p.k.) mogą być przechowywane w bazie danych przez okres do 20 lat z koniecznością weryfikacji ich przydatności co 10 lat, a materiał biologiczny i profile DNA podejrzanych, wobec których umorzono postępowanie z powodu niepoczytalności tempore criminis, ale wobec których stosuje się środek zabezpieczający umieszczenia w zakładzie psychiatrycznym, powinny być zniszczone niezwłocznie po uprawomocnieniu się orzeczenia o umorzeniu postępowania. Należy się domyślać, że wolą ustawodawcy było przechowywanie materiału biologicznego i profili DNA osób określonych w art. 94 § 1 k.k., jednak skutek ten należało uzyskać przez wskazanie tej kategorii osób w art. 21a ust. 2 ustawy o Policji. Należało też doprecyzować, że informacje o tych osobach nie ulegają usunięciu/zniszczeniu pomimo umorzenia postępowania karnego, jeżeli zastosowano wobec nich środek zabezpieczający określony w art. 94 § 1 k.k.[15]

dr Małgorzata Wąsek-Wiaderek
Adiunkt
Katedra Procedury Karnej i Kryminalistyki KUL Jana Pawła II













--------------------------------------------------------------------------------

[1] Tezy wyroku zostały sformułowane przez Autorkę glosy na podstawie treści uzasadnienia wyroku.

[2] Raport z dnia 18 marca 1981 r., opublikowany w Decisions and Reports, tom. 24, s. 15 i n.

[3] Por. U. Kilkelly, The right to respect for private and family life. A guide to the impementation of Article 8 of the European Convention on Human Rights. Human rights handbooks, No. 1, Council of Europe 2001, s. 35-36.

[4] Decyzja z dnia 15 maja 1996 r., skarga nr 24950/94.

[5] Wyrok z dnia 25 września 2001 r., skarga nr 44767/98.

[6] Por. §§ 48-51 raportu Komisji z dnia 19 maja 1994 r. przyjętego w sprawie Ludwig Friedl p. Austrii, skarga nr 15225/89.

[7] Decyzja z dnia 7 grudnia 2006 r., skarga nr 29514/05.

[8] Dz. U. Nr 170, poz. 1203.

[9] We wspomnianym rozporządzeniu uregulowano w sposób szczegółowy sposób administrowania Centralną Registraturą Daktyloskopijną, okoliczności, w jakich musi nastąpić usunięcie przechowywanych w niej informacji, termin w którym powinno się dokonać cyklicznej oceny przydatności zawartych w niej informacji oraz przesłanki dalszego ich przechowywania.

[10] Por. m.in. wyrok Wielkiej Izby Trybunału z dnia 11 lipca 2006 r. w sprawie Jalloh p. Republice Federalnej Niemiec, skarga nr 54810/00, § 102. Por. omówienie tego wyroku w j. polskim dostępne w Przeglądzie Orzecznictwa Europejskiego dotyczącego Spraw Karnych Nr 3/2006, dostępnym na stronie internetowej Sądu Najwyższego pod adresem: http://www.sn.pl/orzecznictwo/poesk/0603/0603.pdf

[11] Por. omówienie tej decyzji w j. polskim dostępne w Przeglądzie Orzecznictwa Europejskiego dotyczącego Spraw Karnych Nr 4/2006, dostępnym na stronie internetowej Sądu Najwyższego pod adresem: http://www.sn.pl/orzecznictwo/poesk/0604/0604.pdf

[12] Ustawa o zmianie ustawy o Policji oraz ustawy - Kodeks postępowania karnego, Dz. U. Nr 10, poz. 70.

[13] Szerzej na temat ten temat: M. Lewandowska, Analiza DNA w świetle ustawy z dnia 17 grudnia 2004 r. o zmianie ustawy o Policji oraz ustawy – Kodeks postępowania karnego, Prokuratura i Prawo Nr 6/2006, s. 114-122.; M. Klejnowska, Analiza śladów genetycznych jako dowód w procesie karnym – cz. II, Problemy Kryminalistyki Nr 253/06, s. 9-14.

[14] W toku prac legislacyjnych nad ustawą nowelizującą ustawę o Policji zgłoszony został postulat usunięcia sprzeczności pomiędzy projektowanym art. 21d ust. 2 i art. 21e ustawy o Policji (por. J. Lipski, Opinia prawna na temat rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o Policji oraz ustawy Kodeks postępowania karnego [druk 3375], dostępna na stronie internetowej pod adresem:

http://orka.sejm.gov.pl/rexdomk4.nsf/($All)/9FDE4B742385FB27C1256F430029FDF8/$File/I2378-04.rtf?OpenElement). Ostatecznie jednak sprzeczność ta przeniknęła do obowiązującego prawa.

[15] Należy domyślać się, że właśnie zasygnalizowana niejasność relacji pomiędzy art. 21d ust. 2 i art. 21 e ustawy o Policji spowodowały, że Trybunał, opisując w glosowanym wyroku prawo poszczególnych państw Rady Europy błędnie przyjął, iż ustawodawstwo polskie dopuszcza przechowywanie próbek materiału biologicznego i profili DNA osób uniewinnionych i wobec których umorzono postępowanie karne, jeżeli zarzucano im popełnienie poważnych czynów zabronionych (por. § 47 wyroku).